Za nami pierwsza runda Elbląskiej Ligii Kartingowej 2025. W poniedziałek (17 lutego) blisko 30 osób zmierzyło się na Torze Kormoran. Najlepszy okazał się Bartosz Zieliński (20.380).
- Cała seria ELK składa się z czterech rund. Za nami pierwsza z nich – wyjaśniał Maciej Marcinkowski, organizator. - Runda była bardzo silnie obsadzona, bo wzięło w niej udział prawie 30 zawodników.
Podczas zawodów każdy z uczestników wziął udział w sesji na czas, według której został zakwalifikowany do wyścigów w grupach D, C, B lub finałowej A. Zwycięzca wyścigu D awansował do startu z ostatniego pola w wyścigu C, którego zwycięzca awansował do startu z ostatniego pola w wyścigu B, a zwycięzca wyścigu B dostał się do finału.
Zawodnicy odbyli w grupach kwalifikacje po kilkanaście okrążeń. Mieliśmy cztery wyścigi. Jeśli komuś nie poszło w kwalifikacjach i zakwalifikował się dopiero do grupy D wygrywając wyścig awansował do wyższej grupy i ciągle miał szansę nawet na zwycięstwo. Oczywiście jest to bardzo trudne do zrobienia, ale możliwe. Kilku zawodników awansowało kilka miejsc w klasyfikacji
– dodał Maciej Marcinkiewicz.
W finałowym wyścigu udział wzięło 6 zawodników. Uczestnicy mieli do pokonania 12 okrążeń, gdzie pętla toru wynosi 220 metrów długości i 10 zakrętów. - Wyścig był bardzo udany – zaznaczył Maciej Marcinkiewicz. - Nie było żadnej kary. Była bardzo sportowa rywalizacja fair play.
Zwycięzcą wyścigu okazał się 16-letni Bartosz Zieliński z Elbląga (20.380). Na podium znaleźli się także Przemysław Kosiorek (20.638) i Paweł Adameczek (20.892). - Czas jest do poprawy – śmieje się Bartosz Zieliński. - Zawsze można coś poprawić. Dziś kluczową rolę odegrała niska temperatura. Była trochę zmniejszona przyczepność, ale mimo to udało się zdobyć w miarę dobry czas.
Atmosfera jak zawsze była fantastyczna. Rywalizacja była zacięta. Każdy walczył do końca. Nikt się nie poddawał. Zabawa była przednia. W tych zawodach chyba była rekordowa frekwencja. Jeszcze na żadnym wyścigu nie było tylu osób
– mówił Bartosz Zieliński.
Komu Bartosz Zieliński poleca gokarty? - Każdemu – zaznaczył. - To najbezpieczniejsza forma motorsportu. Wszędzie są barierki, mamy kaski. Każdy może przyjść i potrenować. To sport dostępny dla każdego. Zabawa jest przy tym fenomenalna.
Dziesięciu najlepszych zawodników otrzymuje punkty do klasyfikacji sezonu. Nawet jeśli ktoś zdobył jeden punkt to na koniec rywalizacji, na koniec roku może to zadecydować o zwycięstwie lub wysokim miejscu w klasyfikacji
- dodał Maciej Marcinkiewicz.
Kolejna runda Elbląskiej Ligi Kartingowej już na wiosną, a 24 lutego odbędzie się drugi w tym roku Wyścig Endurance. - To wyścig na dystansie 100 okrążeń. To zawody bardziej wytrzymałościowe, dla bardziej zaawansowanych kierowców – przyznał Maciej Marcinkiewicz. - Tu zawodnicy mają obowiązkowe cztery pic stopy.
A gdzie jest ten "tor"?