Pora na drugą część trylogii kwietniowych spotkań wyjazdowych. Po nieszczęśliwej delegacji w Ostródzie przeszedł czas na dużo dłuższą podróż, bo aż do stolicy małopolski. W 26. serii gier piłkarze Jacka Trzeciaka zagrają na stadionie Hutnika Kraków. Pierwszy gwizdek arbitra usłyszymy o godzinie 16:00.
Zapowiada nam się być może kluczowy mecz w kontekście walki o utrzymanie w eWinner 2. Lidze. Zarówno Olimpia jak i Hutnik robią wszystko, by na koniec nie znaleźć się w gronie drużyn opuszczających poziom centralny. Ścisk na dole tabeli jest bardzo duży, a w tym momencie żadna z wymienionych ekip nie ma gwarancji utrzymania, więc każdy zdobyty punkt waży dla nich więcej niż złoto.
W tym sezonie już raz doszło do bezpośredniej konfrontacji pomiędzy wymienionymi zespołami, lecz wtedy niestety to Hutnicy wracali do domów w bardzo dobrych nastrojach, a gola na wagę trzech punktów zdobył na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry Patryk Kieliś. Był to także ostatni mecz na ławce w roli trenera Olimpii dla Łukasza Kowalskiego, który zostawił zespół na przedostatnim miejscu w tabeli z dorobkiem 3 „oczek”. Teraz Olimpijczycy znajdują się w tej samej sytuacji z tą różnicą, że dopiero od dwóch kolejek wrócili do czerwonej strefy, a z Jackiem Trzeciakiem w roli szkoleniowca uzbierali 15 punktów, dzięki czemu wygrzebali się z dołka.
Dlaczego akurat teraz zwycięstwo będzie kluczowe? Nie trzeba szczególnie znać się na piłce, by zdać sobie z tego sprawę. Spójrzmy na układ drużyn w dole tabeli: Olimpia traci ledwie 3 punkty do 14. w tabeli imienniczki z Grudziądza, co też jasno pokazuje nam ile (6) zespołów walczy o drugoligowy byt. Co ważne w tym gronie znajdują się ekipy, z którymi Olimpia w tej rundzie jeszcze nie zagrała meczu rewanżowego, dlatego teraz musi dołożyć wszelkich starań, by z tych spotkań wywalczyć cenne punkty.
Na ten sam pomysł wpadli na pewno także w Krakowie, a efekty ich planu już się zarysowują. Tylko w samym 2021 roku Hutnik uzbierał 10 punktów w 7. występach, co pozwala im zająć 8. miejsce w rocznej tabeli, a gdyby nie ujemny bilans bramkowy (-3) znaleźliby się jeszcze dwa piętra wyżej. Nieco gorzej, choć i tak niestety lepiej niż Olimpia, spisują się w meczach na własnym obiekcie, jednak nie upatrywalibyśmy w tym ich najmocniejszej broni. A co jest ich najsłabszą stroną? Przede wszystkim organizacja w defensywie, która przekłada się na bardzo dużą ilość straconych bramek, których mają aż 53 (!), czyli najwięcej w całej lidze. Z takiej okazji po prostu trzeba skorzystać.
Mecz pomiędzy Hutnikiem Kraków a Olimpią Elbląg zobaczycie za darmo po zarejestrowaniu się w aplikacji eWinner.
Instrukcję instalacji znajdziecie tutaj.
26. kolejka, eWinner 2. Liga
KS Hutnik Kraków (16.) vs ZKS Olimpia Elbląg (18.)
Stadion Miejski, Ptaszyckiego 4, Kraków
sobota, 10 kwietnia, godzina 16:00
II liga - sezon 2020/2021 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
Olimpia nie zagrożona spadkiem, to ewidentny spadkowicz. Lepiej będzie jak oddadzą mecz walkowerem, a kasę przeznaczą na pomysły "koordynatora" z akademii.
zorać tą olimpię, szkoda kasy, niech idą piasek po zimie sprzątać z chodników
A my w nich wierzymy.
to kiedy napis trzecia liga wita olimpie.
To oczywiste że przegrają.
Ciężka sytuacja w zespole. Chociaż serce by chciało zwycięstwa, rozum zdecydowanie hamuje te zapędy !
Z całym szacunkiem.Ale ,żeby skorzystac z ich najsłabszej strony( defensywy).Trzeba mic zawodników strzelających bramki.Niestety poza wolnym i łatwym do rozszyfrowania Szurdykowskim.Olimpia w ofensywie nie ma armat.Po obejrzeniu meczu Hutnik - Znicz mimo przegranej i dwóch karnych przeciwko krakowianom.Remis Olimpii bedzie mega sukcesem na miarę cudu.