Po ostatnim widowisku w Siedlcach wszyscy kibice Olimpii mają prawo ostrzyć sobie zęby na kolejny mecz ich ulubieńców. Co prawda Związkowi wrócili do Elbląga bez punktów, mimo to otrzymali wsparcie i podziękowania za waleczność, ambicję oraz dobrą postawę. Teraz czeka na nich przeciwnik podobnego kalibru, na dodatek to były pracodawca Jacka Trzeciaka, który wie co nieco o swoim najbliższym rywalu. Początek spotkania w sobotę o godzinie 13:00.
Najbliższy rywal Związkowych jest bardzo dobrze znany nie tylko Sebastianowi Kamińskiemu, a przede wszystkim trenerowi Trzeciakowi, który w sezonie 2019/20 poprowadził Olimpię w 22 spotkaniach. Pod jego wodzą beniaminek Fortuna 1. Ligi zdołał uzbierać na swoim koncie 29 punktów i plasował się na dość zadowalającym, lecz nie do końca bezpiecznym 9. miejscu. Pod koniec czerwca 2020 roku Jacek Trzeciak zakończył swoją przygodę w Grudziądzu, a jego miejsce zajął Selim Benachour, który także nie spełnił oczekiwań właścicieli, co gorsza doprowadził Olimpię do spadku. Koniec przygody drużyny w 1. Lidze był także końcem jego pracy przy Piłsudskiego 14. Pan Selim na pomnik pod siedzibą klubu nie ma co liczyć.
Olimpia Grudziądz powróciła na szczebel 2. Ligi, po nieudanym sezonie na zapleczu Ekstraklasy i na razie nic nie wskazuje na to, by ponownie tam zawitali. Przed zbliżającą się kolejką Biało-Zieloni zajmują dopiero 14. lokatę z dorobkiem 10. punktów, co delikatnie może martwić włodarzy klubu z Grudziądza. Przewaga nad strefą spadkową wynosi ledwie 2 „oczka”, zatem każde kolejne potknięcie może skutkować spadnięciem w dół, co już zdążyli odczuć na starcie tegorocznych rozgrywek.
Istnieje jednak pewna kwestia, nad którą Związkowi szczególnie będą musieli pochylić się podczas analiz. Jest to niewątpliwie forma GieKSy w meczach na stadionie rywala: 3 zwycięstwa, 1 remis oraz 1 porażka, to bilans, który daje im 10. punktów, czyli dokładnie tyle, ile do tej pory zdołali uzbierać w tegorocznych rozgrywkach.
Ważną dla kibiców informacją przed meczem jest nieobecność kapitana Tomasza Lewandowskiego, który z powodu nadmiaru żółtych kartek będzie musiał oglądać spotkanie z perspektywy trybun. Lukę w środku obrony wielce prawdopodobnie uzupełni jeden z dwójki wychowanków akademii, czyli Dawid Wierzba lub Łukasz Sarnowski, którzy posiadają już dość duży bagaż doświadczeń ze spotkań na poziomie forBET IV Ligi. O absencji Michała Ressela informowaliśmy już wcześniej, natomiast pozostała część zespołu nie narzeka na urazy i pozostaje do dyspozycji trenera. Szczególnie cieszy powrót do pełni zdrowia Dawida Jabłońskiego, który po wejściu na boisko w Siedlcach zanotował na swoje konto bramkę oraz dwie asysty.
Transmisję spotkania będzie można śledzić jedynie na platformie www.TVcom.pl (koszt 15zł).
ZKS Olimpia Elbląg (19.) vs GKS Olimpia Grudziądz (12.)
sobota, 7 listopada, godzina 13:00
Stadion Miejski w Elblągu
II liga - sezon 2020/2021 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
Kolejny mecz w plecy.
I to ma być promocja miasta Elbląg?