Start ma patent na Lublin. Elbląskie szczypiornistki ponownie lepsze od MKS

Po niezwykle dramatycznej i emocjonującej końcówce meczu, piłkarki ręczne Kram Startu Elbląg pokonały przed własną publicznością MKS Perłę Lublin 28:25. Po pierwszej połowie elblążanki prowadziły różnicą czterech bramek 17:13. W drugiej części meczu rywalki zdołały odrobić straty i na sześć minut przed końcem był remis 24:24. Ostatnie minuty należały jednak do gospodyń, które zdobyły trzy trafienia z rzędu i mogły cieszyć się ze zwycięstwa. Dla lublinianek to pierwsza w tym sezonie ligowa porażka.

W minionym sezonie zawodniczki z Lublina nie potrafiły znaleźć sposobu na elbląski zespół. W obecnych rozgrywkach MKS szedł jedna jak burza, bardzo wysoko wygrywając pięć kolejnych ligowych spotkań. Prawdziwym sprawdzianem formy dla Perły był jednak pojedynek w elbląskiej Hali Sportowo-Widowiskowej. Lublinianki przystąpiły do niego w bardzo okrojonym składzie liczącym zaledwie 11 zawodniczek. Mimo to w pierwszych minutach zagrały ambitnie i w 11 minucie po trafieniu Achruk wyszły na drugie w tym meczu prowadzenie 6:5. Wyrównana walka na parkiecie trwała jeszcze do 16 minuty. Później miejscowe zdobyły pięć bramek z rzędu i odskoczyły przeciwniczkom na 14:8. Start do końca pierwszej połowy utrzymał wysokie prowadzenie i na przerwę schodził wygrywając 17:13.

Początek drugiej odsłony znów należał do gospodyń, które za sprawą dwóch celnych trafień Lisewskiej i jednej Jędrzejczyk odskoczyły MKS w 35 minucie na sześć goli (20:14). Niestety z biegiem czasu bezpieczna, wydawać by się mogło, przewaga Startu topniała w oczach. Lublinianki skrupulatnie odrabiały straty i wykorzystały w końcówce meczu strzelecką niemoc gospodyń. Perła między 50 a 54 minutą zanotowała cztery bramki z rzędu i na tablicy wyników widniał remis 24:24. Ostatnie minuty trzymały kibiców w napięciu. Elblążanki zachowały zimną krew i za sprawą Joanny Wagi w 57 minucie objęły prowadzenie 26:25. Przyjezdne nie były w stanie pokonać Sołomiji Szywerskiej, która w tym spotkaniu popisała się wieloma świetnymi interwencjami, dzięki czemu walnie przyczyniła się do wygranej Startu. W ostatnich sekundach elblążanki dobiły MKS i po bramkach Lisewskiej z karnego i Balsam z kontry triumfowały w całym meczu 28:25.

Kram Start Elbląg -  MKS Perła Lublin 28:25 (17:13)

Kram Start: Szywerska, Powaga – Balsam 2, Choromańska, Świerczek, Waga 4, Jędrzejczyk 4, Dorsz 2, Kwiecińska, Kozimur 3, Szynkaruk, Gerej, Lisewska 10, Stokłosa, Świerżewska 1, Yashchuk 2.

MKS Perła: Januchta, Gawlik, Besen – Rola 6, Gęga 3, Repelewska 1, Drabik 5, Nestiaruk, Nocuń 2, Rosiak 6, Achruk 2.

W kolejnym meczu Kram Start zmierzy się 21 października na wyjeździe z Koroną Handball Kielce.