Po bardzo ciekawym i emocjonującym pojedynku szczypiornistki Kram Startu Elbląg przegrały w pierwszej kolejce nowego sezonu PGNiG Superligi z Vistalem w Gdyni 25:26. W końcówce spotkania więcej szczęścia miały aktualne mistrzynie Polski, które zwycięską bramkę zdobyły 15 sekund przed końcową syreną.
Niemal cała pierwsza połowa środowego meczu minęła pod dyktando gospodyń, które do 24 minuty prowadziły 12:8. Elblążanki miały jednak doskonałą końcówkę i jeszcze przed przerwą zdołały doprowadzić do remisu 12:12. Druga odsłona była już bardziej wyrównana, choć nadal na jedno-dwubramkowym prowadzeniu był Vistal. W 54 minucie gdynianki wygrywały 24:21 i wydawało się, że dowiozą wygraną do końca. Podopieczne Andrzeja Niewrzawy po raz kolejny jednak pokazały, że potrafią walczyć do końca i w 58 minucie po trafieniu Darii Szynkarkuk doprowadziły do wyrównania 24:24. Niestety w ostatnich sekundach więcej szczęścia miały miejscowe, które po bramce Łabudy na 15 sekund przed końcową syreną wyszły na prowadzenie 26:25. Start miał jeszcze szansę na remis, ale rzut Szynkaruk sekundę przed końcem meczu wybroniła Gapska.
Vistal Gdynia - Kram Start Elbląg 26:25 (12:12)
Kram Start: Szywerska, Powaga - Balsam 3, Choromańska, Świerczek, Waga 1, Jędrzejczyk 3, Dorsz 1, Kwiecińska, Kozimur 1, Szynkaruk 3, Gerej, Lisewska 7, Stokłosa 3, Świerżewska 1, Yashchuk 2.
W kolejnym meczu ligowym Kram Start zmierzy się 13 września u siebie z Ruchem Chorzów. Wcześniej, bo już w najbliższy weekend rozegra w Norwegii dwumecz z zespołem Byasen w ramach europejskiego Pucharu EHF.
PGNiG Superliga Kobiet - sezon 2017/2018 - aktualna tabela, wyniki, terminarz