250 kg - tyle trzeba podnieść, żeby zostać Mistrzem Elbląga w rozgrywanych dzisiaj (30 sierpnia) II Otwartych Mistrzostwach Elbląga wyciskaniu na klatę i martwym ciągu. Mistrz - Marcin Madej przyznaje, że łatwo nie było, ale skuteczny, długi a przede wszystkim - regularny trening, czyni - jakżeby inaczej - mistrza.
Trening ze sztangą do łatwych nie należy, ale siedmiu śmiałków, którzy regularnie ćwiczą na siłowni Powerhouse pokazało dziś (30 sierpnia), że z ciężarami radzą sobie jak prawdziwi mistrzowie. Na terenie Tawerny Tortuga już po raz drugi przeprowadzono zawody w II Otwartych Mistrzostwach Elbląga wyciskaniu na klatkę i martwym ciągu.
Wbrew pozorom, dobrze rozwinięta klatka piersiowa nie tylko świadczy o tężyźnie fizycznej, ale spełnia także bardzo istotną rolę dla naszego zdrowia-chroni dwa najważniejsze organy: serce i płuca. Ci, którzy ze sztangą ćwiczą już nie od dziś przyznają, że aby w pełni wszechstronnie rozwinąć muskulaturę klatki piersiowej należy atakować ja pod różnymi kątami. Zalecane jest więc wykonywanie w pierwszej kolejności - kiedy dysponujemy największym zasobem energii - ćwiczeń podstawowych-typowo siłowych wyciskań - Dopiero w dalszej fazie treningu włączanie ćwiczeń izolowanych, jak np. rozpiętki, przenoszenia (nie wymagają one tak dużych ciężarów-ważniejsza jest technika ich wykonywania - przyznają sztangiści.
Dzisiejsze zawody zostały rozegrane w dwóch kategoriach: wspomnianemu wyciskaniu na klatę i w tzw. martwym ciągu. Ten ostatni to dyscyplina sportowa oraz ćwiczenie polegające na podnoszeniu z podłoża ciężaru - najczęściej sztangi obciążonej dodatkowo talerzami - do momentu, w którym wykonujący ćwiczenie ma proste plecy oraz nogi w kolanach - Zawsze jakoś unikałem martwego ciągu, i w tej dyscyplinie wziąłem udział z tzw. marszu - mówi Marcin Madej, tegoroczny mistrz. - Z samymi ciężarami zaznajomiłem się już kilka ładnych lat temu. To trudna sztuka i bardzo wymagający sport, któremu towarzyszy wiele kontuzji - dodaje.
Mistrz zostawił jednak swoich konkurentów daleko w tyle. Marcin Madej (waga 113,3 kg) w martwym ciągu uzyskał wynik 250 kg. Wyniki przeliczane były przez współczynnik według tabeli Sinclaira. Drugie miejsce ze współczynnikiem 440,45 zajął Marcin Gardas ( waga 74 kg), a podium zamknął Patryk Kłapot (waga 73,9 kg) uzyskując współczynnik 399,77.
Trening ze sztangą do łatwych nie należy, ale siedmiu śmiałków, którzy regularnie ćwiczą na siłowni Powerhouse pokazało dziś (30 sierpnia), że z ciężarami radzą sobie jak prawdziwi mistrzowie. Na terenie Tawerny Tortuga już po raz drugi przeprowadzono zawody w II Otwartych Mistrzostwach Elbląga wyciskaniu na klatkę i martwym ciągu.
Wbrew pozorom, dobrze rozwinięta klatka piersiowa nie tylko świadczy o tężyźnie fizycznej, ale spełnia także bardzo istotną rolę dla naszego zdrowia-chroni dwa najważniejsze organy: serce i płuca. Ci, którzy ze sztangą ćwiczą już nie od dziś przyznają, że aby w pełni wszechstronnie rozwinąć muskulaturę klatki piersiowej należy atakować ja pod różnymi kątami. Zalecane jest więc wykonywanie w pierwszej kolejności - kiedy dysponujemy największym zasobem energii - ćwiczeń podstawowych-typowo siłowych wyciskań - Dopiero w dalszej fazie treningu włączanie ćwiczeń izolowanych, jak np. rozpiętki, przenoszenia (nie wymagają one tak dużych ciężarów-ważniejsza jest technika ich wykonywania - przyznają sztangiści.
Dzisiejsze zawody zostały rozegrane w dwóch kategoriach: wspomnianemu wyciskaniu na klatę i w tzw. martwym ciągu. Ten ostatni to dyscyplina sportowa oraz ćwiczenie polegające na podnoszeniu z podłoża ciężaru - najczęściej sztangi obciążonej dodatkowo talerzami - do momentu, w którym wykonujący ćwiczenie ma proste plecy oraz nogi w kolanach - Zawsze jakoś unikałem martwego ciągu, i w tej dyscyplinie wziąłem udział z tzw. marszu - mówi Marcin Madej, tegoroczny mistrz. - Z samymi ciężarami zaznajomiłem się już kilka ładnych lat temu. To trudna sztuka i bardzo wymagający sport, któremu towarzyszy wiele kontuzji - dodaje.
Mistrz zostawił jednak swoich konkurentów daleko w tyle. Marcin Madej (waga 113,3 kg) w martwym ciągu uzyskał wynik 250 kg. Wyniki przeliczane były przez współczynnik według tabeli Sinclaira. Drugie miejsce ze współczynnikiem 440,45 zajął Marcin Gardas ( waga 74 kg), a podium zamknął Patryk Kłapot (waga 73,9 kg) uzyskując współczynnik 399,77.
Każdy zawodnik miał 3 podejścia do deklarowanego ciężaru. W przypadku nie zaliczenia ciężaru mógł podejść do tej samej próby, bądź zwiększyć wyzwanie. Mistrz Elbląga, Marcin Madej dobrowolnie zrezygnował z trzeciej próby martwego ciągu wiedząc, że uzyskany wynik zapewnił mu zwycięstwo.
W zawodach brało udział 7 zawodników, przedstawiamy kolejno uzyskane wyniki (pierwszy wyciskanie sztangi, drugi martwy ciąg):
Marcin Madej 195 250
Marcin Madej 195 250
Marcin Garbas 190 150
Patryk Kłapot 135 175
Partyk Lis 145 205
Piotr Przybecki 90 140
Mateusz Szulaczuk 80 185
Szymon Kaczmarski 105 140
Organizator Siłownia Powerhouse i Tawerna Tortuga. Imprezę poprowadził Krzysztof Panas.
Organizator Siłownia Powerhouse i Tawerna Tortuga. Imprezę poprowadził Krzysztof Panas.
BRAVVO MARCIN :)
Dobrze, trzeba ciskać a nie płakać, nie ma że boli!
swietna inicjatywa/// prywatni gora nad miatem
Czy były testy antydopingowe ??? Heh napewno sami naturalni zawodnicy jajka i ryż ;)
Brawo! Pozdrowienia dla PowerHouse
Gratulacje dla Marcina Powerhouse najlepsza silownia w mieście CIASNA ALE WLASNA.
Powerhous jest w tej silowni wszystko co jest potrzebne do ćwiczenia wlasciciel i obsluga silowni PIERWSZA KLASA.
Fajny ten brunet z tatuażem na lewym ramieniu
Same przystojne chłopaki :) pozdrawiam i gratuluję
Gratulacje...Mundzio.:-)