W sobotnim festynie karnawałowym na lodowisku „Helena” bawiło się rekordowo, bo aż 200 osób, a byli to przede wszystkim najmłodsi elblążanie. Taneczne korowody, konkursy prowadził duet klaunów Rupert i Rico, który od Elbląga po karnawałowych występach w Berlinie rozpoczął krajowe tournee, przyznając, że u nas po raz pierwszy na lodzie. Tym akordem zakończył się projekt realizowany przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji i Elbląski Szkolny Związek Sportowy – „Ferie na sportowo – bezpiecznie i zdrowo”.
Trzeba przyznać, że tegoroczne propozycje przygotowanych dla dzieci i młodzieży imprez na pływalni i w obiekcie lodowiska w okresie ferii spotkały się z dużym zainteresowaniem. Tylko z możliwości odwiedzenia krytej pływalni skorzystało w okresie ferii 5170 osób, a byli to zawodnicy sekcji pływackich, uczestnicy zorganizowanych półzimowisk w mieście oraz indywidualnie dzieci i młodzież. A na półzimowiskach głównymi atrakcjami były obok pływalni grupowe wizyty na lodowisku, a z tej formy rekreacji skorzystało 1067 osób. W ofercie na okres ferii były także darmowe wejścia na lodową taflę, a ta propozycja zyskała uznanie 620 chętnych.
Jakość elbląskiego lodu ma wysoką ocenę środowisk sportowych, które zabiegają o organizację w „Helenie” zgrupowań treningowych. Podczas ferii na obozie w Elblągu przebywali łyżwiarze krótkotorowcy z Olsztyna, trenując wspólnie z zawodnikami KS Orzeł. Wolny od nauki czas na budowę formy starali się wykorzystać także łyżwiarze figurowi UKS Szóstka. Ogółem 1175 osób miało okazję do sportowych treningów na elbląskim lodzie.
Obok sportowców w ich rolach próbowali wystąpić amatorzy, a konkretnie 155 dziewcząt i chłopców rywalizujących w zespołowych turniejach mini hokeja. Była to forma rekreacji połączona z doskonaleniem indywidualnych umiejętności jazdy na łyżwach, kształtowaniem sprawności fizycznej, a przede wszystkim dobra zabawa.
Tej zabawy z dodatkowymi emocjami nie zabrakło również podczas bezpłatnych zajęć „Akademii strzeleckiej” – szkolenia strzeleckiego dla 140 uczniów szkół podstawowych i gimnazjów połączonego z zawodami „Szukamy snajpera”.
W mniejszych obsadach spotykali się na turniejach szachowych i warcabów 100 polowych miłośnicy gier planszowych, lecz i ta forma zagospodarowania wolnego czasu ma swoich stałych zwolenników.
Bokserskie ferie z Tygrysem okazały się atrakcją dla 60 młodych elblążan, być może już wkrótce systematycznie trenujących adeptów sztuki pięściarskiej.
Turnieje tenisa stołowego zainteresowały 56 osób, natomiast w „Akademii tenisa stołowego” uczestniczyło 168 dziewcząt i chłopców - Prowadzimy wielowątkową analizę organizowanych imprez – przyznaje Marek Wnuk, dyrektor MOSiR, podsumowując projekt „Ferie na sportowo – bezpiecznie i zdrowo”. – Obserwujemy stały wzrost zainteresowania elblążan naszą ofertą budowaną w oparciu także o ich wnioski. Przygotowane na ferie propozycje okazały się trafione, a potwierdził to, co podkreślam, udział w nich blisko 10 tysięcy osób. Ta frekwencja mobilizuje nas do pracy nad kolejnymi projektami z atrakcyjnymi ofertami dla elblążan w różnym wieku – zapowiada dyrektor.
Tekst i fot. MOSiR
Panie Wnuk, kto panu taką durną i fałszywą informację podrzucił a pan ją opublikował? W ***rtemnecie Sportu UM, stosujecie takie same sztuczki, jak na targach sportu. gdzie 100 - 150 tych samych osób kręciło sie po 20 stoiskach i wyszło, że targi odwiedziło ponad 2000 ludzi?! Podobnie jest u pana. Kiedy skończy sie ta obłuda i wciskanie kitu mieszkańcom Elblaga? W 124 tysięcznym Elblagu jest prawie 100.000 doroslych mieszkańców. Odejmując niemowlaki i dzieci do lat 5 zostanie panu ok 15.000 dzieciarni. To oni prawie wszyscy przyszli do pana w ferie? Obudźcie sie dyrektory i magistry w tym ***rtamencie, bo za chwile, gdy spłyna informacje od innych organizatorów ferii, to wyjdzie, że Elbląg liczy juz ponad 150.00 mieszkanców!
Zgadzam się z przedmówcą. To się nazywa "kreatywne przeliczanie". Znamy "kreatywną księgowość", to możemy też kreatywnie przeliczyć ilość dzieci na lodowisku. A tak przy okazji to na lodowisku nie rządzi Pan Dyrektor tylko obsługa powierzchni płaskich, chodząc i opier....jąc wszystkie dzieciaki, że biegają, śmiecą, hałasując, i w ogóle że są. Także nie ma się co dziwić, że dzieci i młodzież wolą gdzie indziej spędzać wolny czas, a sukcesów trzeba szukać na papierze. Trochę to przykra refleksja , ale niestety niektórzy nie potrafią nadążać za duchem czasu.