Dziś (31 sierpnia) Rada Ministrów złożyła wniosek do Prezydenta RP Andrzeja Dudy o wprowadzenie stanu wyjątkowego w przygranicznym pasie dwóch województw (lubelskiego i podlaskiego). Ma to związek z obecną sytuacją na Białorusi.
- Jesteśmy odpowiedzialni za szczelność naszej granicy, za zapobieganie nielegalnej imigracji, za przemyt i za wszelkie próby destabilizacji polskiej sytuacji zarówno na granicy, jak i w ogóle na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – zaznaczył Premier RP Mateusz Morawiecki podczas zorganizowanej dziś konferencji prasowej.
Premier podkreślił, że sytuacja na granicy z Białorusią jest „cały czas jest kryzysowa”. - A to z tego podstawowego względu, że reżim Łukaszenki postanowił przetransportować ludzi z Iraku, głównie są to obywatele Iraku, na terytorium Białorusi. Postanowił „wypchnąć” tych ludzi na terytorium Polski, Litwy i Łotwy po to, ażeby wprowadzić elementy stabilizujące na terytorium naszych krajów – mówił Mateusz Morawiecki.
Dlatego dzisiaj Rada Ministrów postanowiła wystąpić do pana Prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego na okres 30 dni w przygranicznym pasie, czyli na części województwa podlaskiego i lubelskiego
– dodał Mateusz Morawiecki.
Co to oznacza w praktyce? - Tam wyłączony będzie katalog pewnych możliwych działań związanych z normalnym funkcjonowaniem przez okres 30 dni – mówił Mateusz Morawiecki. - Będziemy mogli dzięki temu zapewnić jakość szczelności naszej granicy i po prostu zapobiegać tym agresywnym działaniom, które są cały czas prowadzone, a właściwie są nasilane ze strony reżimu pana Łukaszenki.
- Warto wspomnieć, że Litwa i Łotwa także wprowadziły już takie rozporządzenia dotyczące wprowadzenia stanu wyjątkowego. Musimy powstrzymać te agresywne działania hybrydowe, które są prowadzone według scenariusza prowadzonego w Mińsku, dlatego zdecydowaliśmy się zaproponować panu Prezydentowi takie rozwiązanie – stwierdził Premier.
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński zapewnił, że podjęta przez
Radę Ministrów uchwała o wprowadzeniu stanu wyjątkowego dotyczy terenów leżących bezpośrednio przy granicy z Białorusią. - Ten pas będzie obejmował 115 miejscowości na Podlasiu i 68 miejscowości w województwie lubelskim. Podkreślam – miejscowości a nie gmin. Chodzi o wąski pas miejscowości – dodał.
Będą tam obowiązywały restrykcje zgodnie z przepisami dotyczącymi wprowadzenia stanu wyjątkowego. Dziś uchwała trafi do Prezydenta i w momencie, kiedy pan Prezydent podpisze swoje rozporządzenie (…) ten stan będzie wprowadzony w trybie natychmiastowym. Wejdą wtedy dodatkowe, przygotowane już projekty, rozporządzenia Rady Ministrów bardzo szczegółowo określające restrykcje wprowadzone na mocy tych przepisów
– wyjaśniał Mariusz Kamiński.
Na h.. patrzec sie nie da !!! K... pisowska klamliwa i zlodziejska
Lubelskie , Białostockie, Podlaskie .
Ciekawe co przykrywaja przy okazji ...?
To potrzebny jest az stan wyjatkowy ?Czy moze boja sie protestów przy granicy ?W czasie pandemii nie wprowadzili tylko teraz?
stan wyjątkowy , pajaców próbujących się lansować na granicy postawić pod sąd wojskowy , nikt się wtedy nie odważy biegać z niebieskim workiem
~ Eg to się nie patrz pajacu POpaprany , jak ci się nie podoba w Polsce to WON na Białoruś
*****TVN
W wolnej Polsce człowiek ze zdjęcia w nagłówku zawiśnie na stacji Orlen
Skonczy się hepenong polityków głupców. Skończą się wybryki gow,,,nia,, rzy. Palowac i karać po 50 tys zł.
Ale jakoś, gdy istniało i nadal istnieje największe zagrożenie jakim jest pandemia covid, to nasza władza nie widziała celu wprowadzenia stanu wyjątkowego. A przecież nadal jest to poważniejsze niebezpieczeństwo niż sytuacja na granicy z Białorusią. Oczywiście taka decyzja będzie miała duże poparcie, bo Polak uważa, że jak czegoś nie widzi, a wirusa nie widzi, to zagrożenia nie ma. Natomiast publiczne media pokazują mu uchodźców jako zagrożenie to on to zaakceptuje. A tak na marginesie, skoro według władz mogą wśród nich być terroryści to jak to się stało, że nasze specsłużby nie posiadają na ten temat wiedzy. Czyżby AW, ABW, WSI, piony operacyjne Policji i Straży Granicznej w tym temacie nie były w stanie udzielić faktycznych informacji. A skoro tak, to za co biorą pieniądze, które otrzymują za zapewnienie bezpieczeństwa państwa.