Prezydent Elbląga Witold Wrólewski zorganizował dziś (8 grudnia) spotkanie online na kanale Miasta na YouTube. Chciał wraz ze Skarbniczką Miasta zaprezentować wszystkim radnym projekt budżetu na 2021 r. Radni mogli zgłaszać swoje propozycje jednak, jak prosił włodarz naszego miasta, "wraz z uzasadnieniem finansowym, czyli wskazaniem komu mielibyśmy te środki zabrać".
Wnioski, które będziecie Państwo przedstawiać do budżetu powinny zawierać źródło finansowania. Nie może być tak, że w każdej dziedzinie jesteśmy w stanie pozwiększać środki na wydatki, jak również propozycje nie mogą zawierać takich elementów, które spowodują zwiększenie długu publicznego miasta
- mówił Witold Wróblewski.
Jak zaznaczył Prezydent Elbląga radni mogą zgłaszać swoje wnioski zarówno podczas dzisiejszego spotkania, jak i po (wtedy już pisemnie do Biura Rady). - Na pewno nad każdym wnioskiem wspólnie się pochylimy - dodał. - Chciałoby się, aby nadwyżki operacyjne co roku były dużo większe, a nasze możliwości samorządowe jeśli chodzi o politykę rozwojową większe. Na dzisiaj mamy budżet trudny, ale dający szansę na realizację kolejnych zadań.
- Cieszym się z tego, że jest chęć rozwoju i problemy są wskazywane. Musimy jednak zabezpieczyć sprawy bieżące. (...) Nie wierzę w to, że wszystko, co zaproponujemy uda nam się zrealizować w budżecie, ale jestem optymistą i wierzę w to, że może przychody w przyszłym roku będą większe, co będzie powodowało, że te pomysły, które nie wszystkie uda się przekazac do realizacji w tym budżecie mogą być w trakcie roku zmienianie. Na to liczę - zaznaczył Przewodniczący Rady Miasta Antoni Czyżyk.
Radny Prawa i Sprawiedliwości Rafał Traks poruszył kwestię planowanego w projekcie budżetu na 2021 r. zaciągnięcia obligacji. - Panie Prezydentcie, Pana autorski plan oddłużenia Miasta zakłada nie zaciąganie żadnych instrumentów dłużnych, spłatę kredytów podjętych oraz przedterminową spłatę kredytów ujętych w rozchodach w następnych latach (...) Jak Pan twierdzi dzięki tym działaniom w latachch 2016-2017 nastąpiła znaczna poprawa zdolności kredytowej - mówił radny. - Wskaźnik zadłużenia w roku 2017 r. był niższy w porównaniu do 2014 r. o 14,5 punkta procentowego, co w kadencji 2014- 2018 przyczyniło się do uzyskania z funduszy zewnętrznych, unijnych i ministerialnych, ponad 242 mln zł na ponad 50 projektów.
Godnym podkreślenia był fakt, że Pan od samego początku urzędowania unikał kredytów. W ostatnim czasie i dzisiaj Pan to potwierdza, że projekt budżetu na 2021 r. zakłada, że wydatki samorządu w 2021 r. mają wynieść 733 mln zł to jest o 6 mln zł więcej niż przewiduje budżet na 2020 r., a dochody 713 mln zł to również 6 mln zł więcej. Deficyt ma wynosić ok. 20 mln zł i ma być sfinansowany, uwaga, przez emisję obligacji komunalnych o wartości ok. 18 mln zł. Czy nie obiecywał Pan mieszkańcom naszego miasta, że nie będzie dalej zadłużał miasta?
- pytał Rafał Traks.
Prezydent Elbląga od razu odniósł się do wypowiedzi radnego PiS. - Sądziłem, że dzisiejsza dyskusja będzie merytoryczna, a widzę, że Pan radny Traks mówi głównie politycznie. Chcę przypomnieć Panu radnemu Traksowi, że do czasu obecnego projektu budżetu obniżałem zadłużenie Miasta, ale w tym roku ponad 100 mln zł dochodów w wyniku obniżek i działań Rządu wyparowało nam z budżetu, bo np. 30 mln zł dopłacamy do płac oświatowych. 100 mln zł to tak jakby dwa wiadukty jest mniej w budżecie. Proszę nie opowiadać bajek mieszkańcom - podkreślił Witold Wróblewski.
Włodarz naszego miasta negatywnie ocenił działania Rządu. - Rząd PiS-u zapowiadał budżet zrównoważony, a wiemy, że w tej chwili jest ok. 250 miliardów zł deficytu, w tym 120 miliardów zaciąganych obligacji - stwierdził. - Ile trzeba mieć złej woli, aby tak opowiadać na temat naszych działań. Radny zgłosił propozycje, aby w budżecie na przyszły rok znalazło się modernizowanie kilku ulic z Jego okręgu wyborczego oraz na podgrzewanie murawy na stadionie przy Agrykola.
Ja bym tylko prosił, aby realizował Pan to, co Pan obiecał. (...) Niech Pan nie odbiera moich słów jak jakiś personalny atak na Pana, bo ja prywatnie nic do Pana nie mam. Jest Pan bardzo sympatyczną osobą. Nie raz miałem możliwość z Panem porozmawiać i nie chciałbym, aby w taki sposób było to odbierane. Co do emisji obligacji to wypowiadałem się nie raz. Pan mówi, że to jest na inwestycje. Każdy Prezydent w poprzednich latach wydawał emisję obligacji na inwestycje (...) Chciałbym tylko prosić Pana Prezydenta o to, aby przeanalizował Pan jeszcze raz czy jest potrzebna emisja obligacji
- podkreślił Rafał Traks.
Jak zapewniał Prezydent Elbląga nadal planuje On oddłużać Miasto. - Jeżeli program został przedstawiony Wysokiej Radzie na początku kadencji (...) był on przyjmowany bez uwzględnienia przepisów, które dramatycznie ograniczyły wydatki i to dzisiaj nie rozmawialibyśmy o obligacjach, bo ja bym sobie z tym poradził. Przypomnę Panu radnemu, że w 2018 r. było 94 mln zł nadwyżki budżetowej, a dzisiaj mówimy ok. 7 mln zł, gdzie 3 mln zł to Budżet Obywatelski. Z tej nadwyżki realizowaliśmy o wiele więcej zadań. Proszę przyjąć do wiadomości, że to nie zależy tylko od Prezydenta tylko od tego, jak na finanse miasta wpływa Rząd, gospodarka, a w tym roku koronawirus - zaznaczył Witold Wróblewski.
Życie nie stoi w miejscu. Gdyby kwestia finansów byłaby nienaruszona, to nie mówilibyśmy o obligacjach. Trudno mi zrezygnować z Dolinki, gdzie 9 mln zł mamy z Unii Europejskiej. Tylko dlatego, żeby nie wziąć obligacji mamy zrezygnować z 9 mln zł (bo Miasto nie będzie miało na wkład własny - przyp. red.)? uważam to za zły pomysł (...) W tej sytuacji musimy się posiłkować obligacjami, żeby te pieniądze napłynęły dla naszego miasta. Postaram się na sesję budżetową przygotować zestawienie, jak wygląda zaciąganie kredytów czy obligacji w skali kraju i przedstawię Państwu radnym. To nie jest tak, że Elbląg jest wyspą, gdzie wszędzie jest szczęście, a u nas nie
- dodał Witold Wróblewski.
A po nas choćby i potop - emitujemy obligacje, spłatę tych już wyemitowanych przesuniemy na drugą połowę tego stulecia. Proszę podać sumaryczny koszt odsetek od tych radosnych emisji - może by nie trzeba pożyczać na wkład własny? Kluczem są bezsensowne wydatki i brak woli egzekucji ustawowo należnych miastu pieniędzy bo to nie spodobałoby się roszczeniowemu elektoratowi. O tym i o budżecie w następnym materiale - z prośbą by każdy z elblążan , kto ma serce wiedze i Elbląg w sercu uczynił to samo. Nie chodzi o to kto jest winien tylko jak z tego grzęzawiska wyjść.
Traks i Rembelski - dwie gwiazdy.... I jeden i drugi znają się i orientują w ekonomi tak samo jak ja w temacie wpływu wolnego CO2 na zachowania seksualne grzyba Malassezia na głowach niedowartościowanych idiotów...
Niby coś tam prubują szczekać, ale tak w naprawde to boją się za cokolwiek wziąć i udają że nic nie widzą... Nie dobrze.
Po obejrzeniu esesji można pokusić się o postawienie tezy, że nasi radni mają tak niską wiedzę na temat i budżetu i funkcjonowania miasta, niestety przykre kogo wybieramy, ludzi, którymi można manipulować jak w TVPisie, a z ich wypowiedzi wnioskować, że nie wiedza nawet o czym za bardzo mówią.
Traks PIS-owski to zawsze ma pretensje o wszystko i do wszystkich tylko nie do siebie, bredzi jakieś bzdury.
Kolejny raz Wituś pokazał swoją skłonność do mówienia "prawdy". Złapał go Traks a Wróblewski okazał się kompletnie zielony w sprawie obligacji i, jak to w PSL, zasłania się wycieruchem, że to rząd go, Witolda, okradł , no i Dolinka też. Podano, że Trójmiasto (całe) rząd obciążył dodatkowo niespełna 100 mln. Skąd więc w takim Elblągu równe 100 mln? Witold liczy. Dlaczego nikt nie zmusi go do reformy UM i spółek miejskich , czyli standaryzacji wg Nowaka? Było by ponad 100 mln netto w budżecie więcej. No i to że się "pochyli" nad propozycjami. To widoczna na co dzień skłonność Witolda do pochylania się - pochyla się nad bombkami, nad dziećmi, nad propozycjami, ... . W ogóle cały dzień chodzi pochylony a nawet śpi pochylony. Żałosny widok , ale nie mam zamiaru mu współczuć w nieporadności.
Krytyka głuchoniemych radnych, tak jak jakiekolwiek uwagi do Wróblewskiego niczego pozytywnego nie wniosą . Takich elektorat wybrał i takich, podobnych do siebie, ma. Nie odważą się o cokolwiek zapytać, wnioskować, bo gdy usłyszą kulturalny bełkot administratora, to czują się jak w Zoo przy wybiegu z groźnym zwierzem. Żaden urzędnik UM, w tym dyrektor departamentu, nie zrobi nic samodzielnie. Nawet ostatnia feta w wodociągach - dyr. tylko bredził o historii z czasów niemieckich. Wszędzie jest Wróblewski jako wszechwiedzący i wszechmocny. Taka toksyczna konstrukcja administrowania. Do Witolda nic i nikt nie dotrze - on i 3-5 osób z szerokiego UM. Nawet Antek nieśmiało coś bąka walcząc o swoją przyzwoitość, bo pewnie zauważył dokąd go prowadzi skumplowanie się z Wróblewskim.
Szanowny Panie Traks, takie cenne uwagi proszę skierować do Pana Premiera albo lepiej do Wicepremiera. Mamy najgorszy rząd wszechczasów: ogromny wzrost zadłużenia, największą w Europie inflację, rozwalony trójpodział władzy, upodlone kobiety i z tym związane protesty, afery maseczkowe i respiratorowe, utopione bez sensu grube miliony (wybory pocztowe, kasa dla firm Rydzyka i wiele innych). Pana Rząd (nie mój) nie zrobił ani jednej dobrej rzeczy. Jest skuteczny w jednym - w niszczeniu wszystkiego, czego się dotknie i szerzeniu nienawiści. Jest mi wstyd, że jestem Polakiem, ale Panu powinno być wstyd jeszcze bardziej, bo Pan jest członkiem tej okropnej organizacji. Historia was oceni.
~obiektywny - niezależnie kim jesteś - PEŁNA ZGODA ! Ale gadaniem nic się nie zmieni a elektorat i tak wybiera podobnych do siebie, najlepiej tych co mówią że dadzą lub dają - ciemny lud to kupuje. W naszym mieście też. Obawiam się, że nawet młodzi nic nie zmienią bo wychowali się na tym co jest - hipokryzja, korupcja, nepotyzm, mafijność, bezkarność na szczytach.
Obiektywny sam tego nie wymysliłes pomógł ci napewno rozumek tuska pluska .co siedzi pod spodnica merkelki. A co ci co rzadzili 8 lat dobrego tobie zrobili .