KW Prawo i Sprawiedliwość wynik głosowania do Rady Miejskiej Elbląga w okręgu nr 4 w wątpliwość podawało tuż po wyborach. Teraz złożyło w tej sprawie protest wyborczy do Sądu Okręgowego w Elblągu. To nie jedyna taka sprawa, w której rozstrzygać będzie elbląska Temida.
Podczas październikowych wyborów rady miejskiej w Elblągu doszło do rzadko spotykanej sytuacji. W okręgu nr 4 KW PiS i KWW Witolda Wróblewskiego zdobyły taką samą liczbę głosów (po 2 tys. 322). Kwestię przyznania mandatu, zgodnie z prawem, rozstrzygnięto w losowaniu. Szczęście uśmiechnęło się do Marka Burkhardta, który uzyskał drugą najwyższą liczbę głosów na liście KWW Witolda Wróblewskiego i dodatkowy głos w radzie dla prezydenta.
Prawo i Sprawiedliwość od razu podało w wątpliwość ten wynik. - Należało zacząć od tego, aby przeliczyć jeszcze raz głosy, a nie losować w taki czy inny sposób. To jest trochę niesprawiedliwe dla obu stron. Wnioskujemy o to, aby jeszcze raz przeliczyć głosy i sprawdzić, czy nie nastąpiła pomyłka - mówił wtedy Jerzy Wilk, kandydat PiS na prezydenta Elbląga.
Zgodnie z zapowiedziami do elbląskiego sądu okręgowego trafił protest wyborczy PiS w tej sprawie.
Protest złożony przez KW PiS protest złożony przez Komitet Wyborczy PiS, polega na tym, że w jednym z okręgów wyborczych dwa komitety osiągnęły tę samą liczbę 2.322 głosów, co skutkowało wyłonieniem radnego w drodze losowania. Podważa prawidłowość sprawdzania tożsamości i wydawania kart do głosowania w jednej z obwodowych komisji wyborczych. Obecnie sprawa jest na etapie usuwania braków formalnych protestu
- informuje sędzia Tomasz Koronowski, rzecznik prasowy SO w Elblągu.
Nie udało nam się pozyskać komentarza ze strony PiS. Próbowaliśmy skontaktować się w tej sprawie z Januszem Hajdukowskim, przewodniczącym klubu radnych PiS w Elblągu. Jak do tej pory bezskutecznie. Do tematu jeszcze wrócimy.
Protest złożony przez PiS nie jest jedynym, jaki trafił do Sądu Okręgowego w Elblągu. Cztery z nich dotyczą powiatu elbląskiego. W Gminie Elbląg KWW Razem Lepiej Ryszard Sieniuć domaga się unieważnienia wyborów. Komitet obywatelski jednego z kandydatów na wójta tej gminy wskazuje, że w trzech okręgach wyborczych wydano łącznie o 53 karty do głosowania za dużo.
Kolejne tego typu sprawy dotyczą wyborów (burmistrza, rady miejskiej i sejmiku województwa) przeprowadzonych w Pasłęku. W sumie złożono 3 takie protesty, wszystkie wynikające z wydania w jedynym z obwodów 253 kompletów nieostemplowanych kart do głosowania z żądaniem unieważnienia wyborów
- dodaje sędzia Koronowski.
Elbląski sąd rozpatruje również protesty dotyczące wyborów do rad w gminach Ostróda i Nowe Miasto Lubawskie oraz wyborów na burmistrza Kisielic.
Olejku zabrano dziecku zabawkę w piaskownicy i teraz płacz. Tymczasem dzidziuś ją gdzieś zagubił, a mamusia ma pretensje do wszystkich, tylko nie do siebie. Losowanie ma to do siebie, że zawsze kogoś nie zadowoli. W 1970 roku w wyniku losowania do finału europejskich rozgrywek przeszedł Górnik Zabrze, a jego przeciwnik AS Roma jakoś nie protestował.
Czy mnie pamięć nie myli, że za PO pisowcy oprotestowywali wszystkie wybory i obowiązkowo skarżyli się Unii?
Tak czy owak Burkhardt i tak by był radnym, ponieważ Wróblewski idzie w prezydenty. A tak nawiasem to KO wygrała wybory i ma tyle samo radnych co PiS i się nie droczą. Przegrywać też trzeba z honorem.
Żenada.
Patologia... żenua, sadzawka, dno i jeszcze kilka metrów mułu
Kodeks Wyborczy https://pkw.gov.pl/pliki/1532066308_kodeks_wyborczy_-_2018_07_20.pdf Art. 233. § 1. Mandaty przypadające danej liście kandydatów uzyskują kandydaci w kolejności otrzymanej liczby głosów. § 2. Jeżeli dwóch lub więcej kandydatów otrzymało równą liczbę głosów uprawniającą do uzyskania mandatu z danej listy, o pierwszeństwie rozstrzyga większa liczba obwodów głosowania, w których jeden z kandydatów uzyskał więcej głosów, a jeżeli liczba tych obwodów byłaby równa, o pierwszeństwie rozstrzyga losowanie przeprowadzone przez przewodniczącego okręgowej komisji wyborczej w obecności członków komisji oraz pełnomocników wyborczych; nieobecność pełnomocnika wyborczego nie wstrzymuje losowania. Przebieg losowania uwzględnia się w protokole wyników wyborów. Tłuki i nieuki PiSowskie...
Idąc tokiem rozumowania radnych PiS w Elblągu, szczególnie ich lidera, dlaczego zatem nie przeliczyć wszystkich kart do głosowania w mieście, a może nawet w kraju. Może pewne ugrupowanie doliczyło się więcej głosów niż rzeczywiście dostało.... tylko co wtedy powie naczelnik? Przegrać z klasą też trzeba umieć! Chyba że nie ma się klasy. W to nie wątpię.
W dużo okręgach kandydaci dostali taką samą liczbę głosów jak inni startujący i co? przeliczać też, też. Można sprawdzić w podanych wynikach i co przypadek?
Zapewne, bez pełnomocnika PIS takie losowanie się nie odbyło, a więc musiał uczestniczyć i co? zastrzeżeń nie było, bo nikt nie pisał.Jak widać skoro to było zgodnie z prawem, to trzeba liczyć prawda musi być po naszej stronie. Właśnie przez takie działanie PIS w Elblągu pomału zejdzie ze sceny politycznej.
Sprawiedliwe by było w takiej sytuacji takie rozwiązanie, że połowę kadencji jeden jest radnym, a drugą połowę kadencji drugi.