Bezpłatne porady prawne, wszelkiego rodzaju pomoc a nawet nauka udzielania pierwszej pomocy. Politycy zaczynają się interesować wyborcami. Nic w tym dziwnego, przecież już za rok kolejne wybory samorządowe.
Zgodnie z kalendarzem wyborczym nowe władze samorządowe będziemy wybierali w listopadzie przyszłego roku. Termin jeszcze nie jest znany i ogłosi go Prezydent RP, Andrzej Duda. Jednak już teraz politycy zaczynają coraz częściej „uśmiechać się” do wyborców, kokietując ewentualny elektorat. Sięgają jednak w tej kwestii po sprawdzone i znane już metody działania.
Wypić kawę, porozmawiać, udzielić pierwszej pomocy
Elbląska Platforma Obywatelska prowadzi „Poniedziałki z PO” czyli cykliczne spotkania radnych i parlamentarzystów tej partii z mieszkańcami miasta.
- Można przyjść nie tylko tak, jak na dyżur radnego, z własną sprawą, ale także po to, by po prostu porozmawiać, wypić kawę z posłem, prezydentem, a może nawet z przyszłym prezydentem – zaprasza senator RP Jerzy Wcisła.
Organizatorzy „Poniedziałków z PO” twierdzą, że chcą budować wizerunek Elbląga, jako miasta przyjaznego. Czekają zatem na sygnały, co warto zmienić, a na co zwracać uwagę, by wykorzystać wszystkie atuty i potencjał naszego miasta.
– Czekamy na sygnały, co powinniśmy zmienić, na jakie rzeczy zwracać uwagę, by wykorzystać wszystkie nasze atuty rozwojowe – dodaje Elżbieta Gelert, poseł na Sejm RP.
Pierwsza pomoc …w biurze poselskim
Działacze PO przeprowadzili również kurs nauki pierwszej pomocy dla chętnych. Wśród zapraszających i aktywnych uczestników oczywiście jest Michał Missan – szef klubu radnych Platformy w Radzie Miasta Elbląga oraz mniej oficjalnie jeszcze kandydat tej partii na prezydenta Elbląga. Szkolenie odbywa się oczywiście…w biurze parlamentarnym PO w Elblągu.
Poseł Piotr Cieśliński (PO) promuje natomiast bezpłatne porady prawne w swoich biurach poselskich w Lidzbarku Warmińskim i w Ornecie.
Radny chce pomagać
Wojciech Rudnicki (radny SLD), z wykształcenia i zawodu psycholog apeluje na facebooku do rodziców dzieci i do osób dorosłych, że chętnie udzieli bezpłatnych porad i konsultacji.
„Jeżeli jesteście zaniepokojeni tym co się dzieje z Waszym dzieckiem, coraz bardziej sprawia trudności, nie chodzi do szkoły, opuściło się w nauce, wpada w tarapaty, oddala się, jesteście w konflikcie, nie wiecie jak go rozwiązać, coś Was niepokoi i dręczy. Jesteście w trakcie rozwodu, albo przeżywacie inne trudności, które według Was odbijają się na dziecku. Warto spróbować skorzystać z BEZPŁATNEJ pomocy” – apeluje radny Rudnicki.
Inicjatywa jak najbardziej szczytna aczkolwiek trudno ją oderwać i oddzielić od politycznej działalności radnego.
Budżet Obywatelski – sposobem na polityczną promocję
Radni miejscy chętnie również angażują się w zgłaszanie wniosków do Budżetu Obywatelskiego w Elblągu. Gdy ich wnioski uzyskają akceptację, oczywiście informują o tym społeczeństwo naszego miasta. Tak było w przypadku radnego PO Roberta Turleja, który zgarnął aż dwa projekty swojego autorstwa.
- Sjesta wygrała z czego bardzo się cieszę ale wygrał też mój drugi projekt, którym się nie chwaliłem i nie chciałem, aby było wiadome że to mój projekt. Jak się okazuje mieszkańcy postawili na rowery! – pisze na facebooku radny Robert Turlej (chodzi o wniosek radnego z okręgu nr 1 – „Poprawa infrastruktury rowerowej przy funkcjonujących ciągach”).
Kiedy elblążanie zaczęli wytykać to radnym, oburzył się Robert Turlej.
- Jeśli radny nic nie robi to źle, jeśli coś robi to też źle. Nie rozumiem tego...Na jeden z moich projektów (wszystkich było 4) zagłosowało ponad tysiąc mieszkańców, oznacza to, że te osoby chcą aby w Parku Modrzewie coś się działo. To nie jest tylko mój wymysł, przecież mogłem zgłosić swój pomysł jako propozycja radnego do budżetu miasta....ale ja poddałem projekt pod glosowanie, który poparli mieszkańcy. Nie wszyscy muszą popierać ten projekt...rozumiem i szanuję to ale stosunek ponad tysiąca głosów do kilku negatywnych komentarzy jest spory...więc dlaczego próbuje się szukać sensacji? – pyta radny.
Na razie nie widać specjalnej aktywności wyborczej po stronie Prawa i Sprawiedliwości.
Chociaż jak powiedział nam jeden z elbląskich radnych tej partii, spotykają się oni cały czas z mieszkańcami podczas dyżurów poselskich oraz wielu obchodów ważnych świąt.
Działacze PiS włączają się w akcje organizowane przez biuro parlamentarne Jerzego Wilka, jak chociażby inicjatywa przygotowania paczek świątecznych dla kombatantów.
Kalkulacja - niezbyt to szczerze wygląda .Porady psychologiczne ,sztuczne oddychanie i sjesta .Sami oceńmy .Media za dużo promują partie ,Na tle tych lewicowych i peowskich popisów PIS wygląda przyzwoicie
Przynieliscie sobie o ludziach. Teraz to pocalujcie nas wiecie w co. Na pośrednika tam was potrzebują.
Można mieć nadzieję, że ci którzy nie chodzą do wyborów - teraz pójdą i przynajmniej na szczeblu samorządowym pogonią raz na zawsze Przerażająco inaczej Sprawiedliwych !
Teraz interesują się wyborcami a po wyborach w du.... e ich mamy. Skąd my to już znamy.
Na przykładzie poprzednich wyborów, to dla PIS potrzeba ok. 4 tysiące głosów, żeby wygrać na prezydenta. Jest okazja, jest.
Ja już na ŻADNE wybory nie pójdę. Czuję się jak maszynka do zdobywania koryta a nic się nie zmienia.
Treść artykułu nie oddaje rzeczywistości. PO spotyka się z mieszkańcami od początku kadencji parlamentarnej, a szkolenie z pierwszej pomocy odbywa się drugi lub trzeci raz. Proszę zasięgnąć informacji w Biurze Parlamentarnym PO. Przypisanie tych inicjatyw najbliższym wyborom jest mało uczciwe.
Ciekawe jakie mają programy, jak zamierzają dbać o nasze dobro, Spółki Miejskie. No zobaczymy, czy potrzebni jesteśmy tylko do oddania głosu.Mam nadzieje , że mieszkańcy na takie coś nie dadzą się już nabrać.No i mam nadzieję , że nie będzie podwyżki za wodę, chociaż już PO i SLD wyraziło zgodę jak napisano na innej stronie.
PiS "nie musi" zabiegać bo zarządza konfliktem, strachem i manipulacją, czyż nie tak?
Nie rozumiem: nic nie robią- źle; robią- niedobrze. Jakiś brak konsekwencji. Z drugiej strony przed wyborami zaczyna się ruch, nic odkrywczego. Nihil novi....