Kilka dni temu działacze PiS oficjalnie ogłosili, kto znalazł się na ich liście kandydatów do Sejmu. Na czwartej pozycji jest były Prezydent Elbląga, Jerzy Wilk. Jak sam ocenia to miejsce i dlaczego nie był na konferencji prasowej? Sprawdziliśmy to.
Przypomnijmy, że w poniedziałek, 31 sierpnia, do biura Prawa i Sprawiedliwości zaproszono dziennikarzy, by do publicznej wiadomości podać nazwiska kandydatów na posłów zaakceptowane przez prezesa partii, Jarosława Kaczyńskiego. W spotkaniu uczestniczyli m.in. poseł Leonard Krasulski, który obecnie startować będzie do Sejmu z pierwszego miejsca oraz senator Sławomir Sadowski, kandydat PiS do Senatu z okręgu 84.
Na konferencji zabrakło byłego Prezydenta Elbląga i obecnego przewodniczącego Rady Miasta, Jerzego Wilka.
- Nie byłem zaproszony na tą konferencję, dlatego nie brałem w niej udziału - wyjaśnił w rozmowie z nami Jerzy Wilk.
Kandydat PiS-u do Sejmu przyznał, że nie przeszkadza mu czwarte miejsce na liście.
- Pozycja, jak pozycja. Każdy chciałby mieć jak najwyższe miejsce. Uważam jednak, że jestem znaną osobą w Elblągu i elblążanie docenią moją pracę samorządową - stwierdził Jerzy Wilk.
Czy jednak były Prezydent Elbląga nie liczył na wyższe miejsce?
Nie miałem żadnych oczekiwań. Zdawałem sobie sprawę, że wielu wybitnych ludzi zamierza kandydować. Liczę bardziej na to, że mieszkańcy naszego miasta mnie docenią, bo to jednak Elbląg jest wiodącym miastem w tym okręgu
- stwierdził.
Jerzy Wilk zaplanował całą kampanię, z którą wyruszy po głosy.
- Będę ciężko pracować, żeby zdobyć głosy nie tylko elblążan, ale i ludzi w regionie - zapewnił. - Nie zamierzam osiąść na laurach i liczyć na łaskawy los. Będę intensywnie pracować w czasie kampanii wyborczej.
Na liście Prawa i Sprawiedliwości, na szesnaście pozycji, dwie zajmują elblążanie. Czy to nie za mało, jak na wiodące miasto?
- Ciężko mi to oceniać. W każdej partii politycznej jest pewna taktyka. Z drugiej strony jakby było za dużo osób, to też źle, bo by sobie nawzajem odbierali głosy - mówił. - Tak partia zdecydowała i ja to jak najbardziej akceptuję.
Jerzy Wilk przyznał, że startuje w wyborach w jednym celu. -
Startuję po to, żeby zdobyć mandat. Liczę, że moja ciężka praca przełoży się na głosy elblążan i przede wszystkim liczę na nich. Będę starał się wypaść dobrze w rankingu. Teraz jestem czwarty, ale ostatni bywają pierwszymi
- zaznaczył.
- Przykładem może być sytuacja, jaka miała miejsce przy ostatnich wyborach. W PSL-u, w wyborach wojewódzkich, pan marszałek Brzezin był pierwszy, a pan minister Żuchowski ostatni i to właśnie on zdobył największą ilość głosów. To świadczy o tym, że dotychczasowa działalność ma znaczenie. Nie jest tak, że anonimowo głosuje się na pierwszego. Pewnie część tak robi, ale raczej każdy wybiera swojego faworyta, którego docenia
Co Jerzy Wilk zrobi w przypadku wygranej?
Przede wszystkim zająłbym się sprawą Przekopu. Nadal uważam, że to jest bardzo ważny temat. To jest dla mnie priorytet. Uważam, że Rosja i te zagrożenia związane z Cieśniną Bałtijską (Piławską) są dalej groźnie. Kolejna sprawa to rozwój naszego portu. Odprawy fitosanitarne do dziś nie są załatwione. Cztery lata temu odbyła się konferencja w tej sprawie pani poseł Gelert, potem pana Dziewałtowskiego, że załatwi te odprawy. Do dziś jak ich nie było, tak ich nie ma, a to stanowiłoby rozwój naszego portu
- podkreślał.
nie chce mi się gadać o tym człowieku
Ten szanowy pan nie ma mojego głosu i wielu innych osób, które .........................................
Tyle lat i nic dla Elbląga. Zgliszcza i ruina. A mierzeja no cóź łopata i ......naprzód ! Jarosław się przygląda.
A co z przeprosinami i współpracą z tymi których Wilk obraził .Co jest warte jego słowo ,trzeba mieć honor .Nie ufam temu człowiekowi .Jeśli chodzi o kandydata na senatora z ramienia PO ,to już szczyt wszystkiego - hipokryta ,na Wcisły nie należy głosować .Wolę Sadowskiego
Nigdy więcej Wilka, ma większość w Radzie i nic nie robi, był prezydentem - nie został dalej wybrany.. Elblążanie nie chcą Tego człowieka..
Panowie K i W nigdy nie darzyli się sympatia. Znają się dobrze i jeden wie ile wart jest drugi.
Kolejna kiełbasa wyborcza" zajmę się przekopem". Co wybory (każdego szczebla) temat przkopu, po wyborach (każdego szczebla) cisza.
Jurku udaj się do Kamionka, zaszyj się tam i nie wracaj do Elbląga. Mamy Ciebie już dość
Pan Wilk to najbardziej wartościowy kandydat na elbląskiej liście PiS. Na pewno na niego zagłosuję.
„Słucham elblążan, dbam o nasze miasto” to hasło wyborcze Jerzego Wilka z wyborów na prezydenta Elbląga. Jak pan słucha elblążan panie Wilk jak pan nie dopuszcza do głosu na sesji elblążanina, który chce przestrzec Radę Miejską w Elblągu przed zaciąganiem dalszych kredytów? Dlaczego nie udzieli pan głosu człowiekowi zatroskanemu o los naszego miasta w kwestii zadłużania Elbląga ponad wszelką miarę? Czy to tylko hasła ? Czy w tej kampanii sejmowej też to będzie polegało na hasłach? Czy też pan te hasła realizuje? Zobaczymy dzisiaj na sesji Rady Miejskiej w Elblągu. Chwila prawdy panie Wilk !!!