Od kilku miesięcy Elbląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji chcąc pozbyć się ośliczki przeprowadza płukanie rur. Radny Zenon Lecyk (PiS) złożył w związku z tym interpelację. Podkreślił w niej, że chlorowanie wodociągów jest uciążliwe dla mieszkańców Elbląga.
Przypomnijmy, że odkażanie rur trwa od września 2014 r.
Powodem dezynfekcji jest skorupiak - ośliczka, wykryty w systemie wodociągowym. Dezynfekcja wody prowadzona jest roztworem podchlorynu sodu i może powodować zmianę smaku i zapachu wody. W przypadku procesu dezynfekcji, takie zmiany organoleptyczne wody są dopuszczalne
- tłumaczył Andrzej Kurkiewicz, dyrektor EPWiK.
Radny Zenon Lecyk podczas lutowej sesji RM stwierdził, że przyczytał dokumenty, które odkreślają sposób podejścia do tego zagadnienia. - Zapoznałem się też z bardzo obszernym anglojęzycznym opracowaniem z 2011 r., z Duńskiego Uniwersytetu Technologicznego. Prezentowane jest w nim specyficzne podejście do traktowania ośliczki wodnej. Dezynfekcja prowadzona przez EPWiK dotyczy właśnie tego skorupiaka - ośliczki wodnej - mówił.
Czy jest konieczność, by chlorowanie rur trwało kilka miesięcy? - Ta dezynfekcja jest prowadzona na skutek tego, że jeden z mieszkańców zgłosił obecność ośliczki w wodzie pitnej w naszych rurociągach. Z materiałów wynika, że dezynfekcja może powodować zmianę zapachu i smaku wody, co jest wyraźnie zauważalne przez mieszkańców - uściślił Zenon Lecyk.
Radny miał szereg pytań do przeprowadzanych dezynfekcji.
Jakie kryteria, oprócz pojedynczego zgłoszenia mieszkańca Elbląga, były podstawą do podjęcia akcji ciągłej dezynfekcji wodociągów, które się wiążą z uciążliwością dla mieszkańców? Jakie kryteria zadecydują o zakończeniu dezynsekcji? (...) Czy przewiduje się konkretną datę zakończenia dezynfekcji? Jakie zostaną w przyszłości przyjęte kryteria, jeśli chodzi o kontrolę i monitoring ośliczki w rurociągach?
- pytał Zenon Lecyk.
Jeszcze podczas trwania sesji RM Prezydent Elbląga Witold Wróblewski odniósł się do tych pytań, niestety nie udzielił na nie konkretnych odpowiedzi. - Jeśli chodzi o jakość wody to oczywiście ta nieszczęsna ośliczka, to jest bezkręgowiec, który tylko w wodzie czystej może przebywać. Powiatowy Inspektor Sanitarny nie wnosi o to, że to może powodować chorobotwórcze konsekwencje, natomiast na pewno proces chlorowania wody hamuje ich rozwój. Mam informację od pana dyrektora Kurkiewicza, że to nie jest tylko pojedynczy przypadek (...) EWPIK ma już wstępne pomysły na to, żeby podjąć inne działania, oprócz chlorowania, aby wyeliminować bezkręgowce - zaznaczył Witold Wróblewski.
Więcej informacji na ten temat znajduje się na stronie EWPIK. Przedsiębiorstwo stworzyło system monitorowania obecności i liczebności skorupiaka. Jeden z jego elementów to trzy wizjery na sieci wodociągowej strefy dolnej. Są one sprawdzane raz w tygodniu pod kątem obecności ośliczki - wyjaśniał Andrzej Kurkiewicz w komunikacie opublikowanym 9 lutego na stronie EPWIK. - Wykres pokazuje jak zmienia się liczba skorupiaków w okresie chlorowania wody. Widać na nim zdecydowany spadek liczby skorupiaków. Jest to potwierdzenie skuteczności zabiegu chlorowania wody.
Nie jest znany niestety sposób, aby wyeliminować zmianę zapachu i smaku wody. - Ponieważ zmiana smaku i zapachu wody nie jest pozytywnie odbierana, zwłaszcza przez osoby o wyczulonych zmysłach, prosimy o cierpliwość i wyrozumiałość. Walka z ośliczką jest nowym i trudnym zagadnieniem - stwierdził Andrzej Kurkiewicz.
jaka cierpliwość i wyrozumiałość? przez jednego typa, który znalazł robaczka w kranie męczę się z tą śmierdzącą wodą od ponad pół roku. ZROZUMCIE TEGO SIE NIE DA PIĆ- nawet przegotowanej
Tylko dlaczego wzrosła cena wody od 1.01.2015r.? Dlaczego podnosi się cene skoro następuje pogorszenie jakośći wody? Może na te pytania i RAdni I Pan Dyrektor EPWiK odpowiedzą.
właśnie dlaczego podniesiono ceny śmierdzącej wody???????
Chlorowanie chlorowaniu nierówne. Wydaj się że dodatek chloru do wody przekracza zalecane normy. Co na to Sanepid. Cierpliwy jestem już ponad pól roku. Czas zgłosić sprawę do TVN lub Polsatu. Nich przyjadą i zrobią program.
Chlorowanie jest skutecznym sposobem ,gdyż działanie chloru przebiega od stacji uzdatniania do kranu. Kazda nieszczelnośc sieci wodociągowej spowodowałaby wtórne zanieczyszczenie wody czemu zapobiega chlor w sieci. Fakt nie jest to przyjemne dla konsumentów. Dla mnie jest istotne czy ktoś robi jakikolwiek monitoring wody .
Dla specjalisty od wiszącego żyrandola podpowiadam jest taka instytucja jak SANEPID-mówi to panu coś?
a moja córka przez to chlorowanie ma strasznie przesuszoną skórę, aż jej się skorupa robi. muszę ją myć w emolientach i natłuszczać po każdym wyjściu z wanny.. masakra jakaś!
Odbiorcy wody proszą o wyrozumiałość w sprawie obniżenia ceny za Smierdzącą wodę !!!
Po ponad pół roku chlorowania wody, EPWIK ma wstępne pomysły. Brawo Dyrektorze. Przez pól roku myślał pan co robić. Tempo godne ślimaka.
Gdyby tak decydenci poddali się zabiegowi oczyszczenia mózgów , z "ośliczki" , poprzez silne chlorowanie, to może nastąpiła by zmiana w ich "rozumowaniu" ?