Przez ostatnie 2,5 roku z budżetu Miasta wydano 438 tys. zł za doradztwo trzech osób. Jedna z nich za miesiąc pracy otrzymała 14 tys. zł.
Między 2011 a 2013 rokiem doradcą Prezydenta Elbląga był Witold Strzelec. Był on zatrudniony na pół etatu, a do jego głównych zadań, jak informowało w lutym 2011 roku Biuro Prasowe UM, należało "inicjowanie działań zmierzających do optymalizacji kosztów działalności bieżącej samorządu i jednostek podległych, doradztwo w zakresie finansowania i rynków kapitałowych, a także nadzoru właścicielskiego nad spółkami komunalnymi".
Optymalizacja kosztów najwyraźniej się nie powiodła skoro zarówno wydatki bieżące, jak i zadłużenie Miasta wciąż rosły. Nie przeszkadzało to jednak zapłacić Witoldowi Strzelcowi z kasy Miasta w sumie 347 tys. zł. - Kwota ta wynika z kilku składników - tłumaczy Jerzy Wilk, Prezydent Elbląga. - Był zatrudniony jako doradca, ale również pracował w jednym z zakładów miejskich i był inżynierem kontraktu przy jednym z zadań, które realizowało Miasto. Pobierał trzy wynagrodzenia z trzech różnych instytucji związanych z Miastem.
Kolejni dwaj doradcy nie są osobami publicznymi, dlatego ich tożsamość nie została ujawniona przez Urząd Miejski. Wiemy jednak, że drugi doradca za pracę między 2012 a 2013 roku otrzymał wynagrodzenie 50 tys. zł. Trzeci natomiast za miesiąc pracy (13.12.2010 - 17.01.2011) zarobił 14 tys. zł.
Kwoty te nie uwzględniają składek ZUS, które Miasto również musiało pokryć.
Prawie tyle, ile cenna wiedza doradców, kosztowało Miasto stanowisko trzeciego wiceprezydenta. - Pani Grażyna Kluge kosztowała budżet Miasta 413 tys. zł - mówi Jerzy Wilk. - Zrezygnowaliśmy z tego stanowiska, żeby zaoszczędzić.
Rezygnacja z trzeciego wiceprezydenta nie musi oznaczać oszczędności na dłuższą metę. W Urzędzie bowiem pojawić się może Sekretarz Miasta. - Sekretarz jest wymogiem ustawowym. To wynika ze znowelizowanej ustawy o samorządzie gminnym i wszystkie samorządy muszą próbować powołać tego Sekretarza. Ale to nie jest taka prosta sprawa - zapewnia Jerzy Wilk. - W ostatnim okresie ani prezydent Słonina, ani prezydent Nowaczyk tego Sekretarza nie powołali. My też konkurs rozpiszemy, natomiast czy uda nam się go powołać? Tego nie wiem, bo są ogromne wymagania postawione wobec Sekretarza Miasta. Musi mieć bardzo wysokie kwalifikacje zawodowe. Być apolityczny, ale tak dosłownie, a nie, że wczoraj złożyło się legitymację.
Jerzy Wilk zapewnił, że pensja Sekretarza nie będzie wyższa niż pensja trzeciego wiceprezydenta.
Ostatnim Sekretarzem Elbląga był, powołany przez prezydenta Henryka Słoninę, były naczelnik Urzędu Skarbowego - Jarosław Lango. Pod koniec 2011 roku przestał on pełnić tę funkcję. Od tego czasu stanowisko to jest nieobsadzone.
Strzelec to niby ekonomista więc jak był inzynierem kontraktu?
Kolesie Nowaczyka golili miasto jak baca barany. Panie Prezydencie Wilk. Proszę podać do publicznej wiadomości kogo , gdzie i na jakich warunkach G. Nowaczyk w okresie referendalnym. Wróbelki ćwierkają ,że było to ok. 50 osób - w tym szef EKO , które bardzo gwałtownie sprzeciwiało się referendum.
piszecie, że ani prezydent Słonina ani Nowaczyk nie powołali sekretarza, przecież Lango odszedł za Nowaczyka dopiero a za Słoniny był sekretarz więc o co chodzi? pani Kamila nie popisała się
A na lewo kilka razy tyle. OPublikujecie listę zakupów kartami kredytowymi w końcu to pieniądze podatnika były.
napisze jedno - widzicie pozostali działacze PO jak Wasi koledzy funkcjonują. Ciekawi mnie czy mieliście świadomość i czy brzydzicie się tymi działaniami.
Grzesiu wynajmował doradców a ci mu tak doradzali, że Grzesiu na kopach wyleciał z Urzędu, super doradcy, ha, ha, ha, wybitni specjalisci, mam nadzieję, że przestali panu Grzegorzowi doradzać bo inaczej w ciągu 2-3 miesięcy zrobią pana Grzegorza bezdomnego
Biedni płatni pisiorscy hejterzy, jako analfabeci ekonomiczni nic nie wiecie o nowoczesnej ekonomii w której czasami trzeba zatrudnić "płatnych doradców". Teraz ich nie będzie, bo po co za Wilka oprócz zwolnień ludzi z pracy nie będzie żadnych nowych inwestycji, niczego nie będzie!!! Napiszcie lepiej ile miasto będzie kosztować utrzymanie nowej szkoły prywatnej "katolickiej" na Saperów, skąd Wilk weźmie kasę na basen o projekcie nie wspominając, ile ludzi zwolni z pracy itp?!
No top niezle pol miliona na doraedcow ktorzy tak doradzali ze grzesio wyjechal na taczce? hahaha granda!!!! Niezle nakradli ci doradcy grzesia, a kto tam doradzal? spec od ekonomi strzelec? w czym doradzal? buhahhaha
to trzeba mieć łeb jak stodoła, żeby wydać pół miliona na doradców, którzy tak doradzali, że pojechał taczką na bruk, takie rzeczy tylko w tym chorym kraju mogą sie dziać, oczywiście doradcy czatują teraz na nowe ofiary, Grzesia załatwili bez mydła,
doradca poszukuje pracy, doradzę jak się zadłużyć po uszy i wylecieć z roboty