25 marca, dyrektor Departamentu Edukacji, Andrzej Soja, wystosował pismo do dyrektorów elbląskich szkół i placówek oświatowych, w którym poinformował, że nie wyraża zgody, by pomieszczenia szkół i placówek oświatowych były użyczane bądź wynajmowane osobom związanym z działalnością polityczną. Według dyrektora Departamentu Edukacji instytucje te nie powinny być wiązane z jakąkolwiek partią.
Treść pisma, a właściwie jego uzasadnienie, trudno jest zrozumieć biorąc pod uwagę, że Prezydent Elbląga, Grzegorz Nowaczyk, bez najmniejszych przeszkód mógł zorganizować swoje spotkanie z mieszkańcami nie gdzie indziej, jak właśnie w szkole.
Poniżej przedstawiamy całą treść pisma Andrzeja Soi:
"W związku z pojawiającymi się informacjami dotyczącymi użyczania lub wynajmowania pomieszczeń szkół i placówek oświatowych partiom politycznym oraz osobom związanym z działalnością polityczną chcę podkreślić, że nie wyrażam na to zgody.
Szkoły i placówki oświatowe powinny być wolne od działalności jakiejkolwiek partii lub ugrupowania politycznego.
Z poważaniem,
Dyrektor Departamentu Andrzej Soja"
Dyrektor nie widział przeszkód w tej kwestii 4 marca, kiedy to w Szkole Podstawowej nr 19 zostało zorganizowane pierwsze z cyklu spotkań Prezydenta Elbląga Grzegorza Nowaczyka z mieszkańcami poszczególnych dzielnic.
Choć można zrozumieć argument, iż tego typu instytucje to nie miejsce na rozgrywki polityczne, to zastanawiające jest, że nie każdego polityka obejmuje zakaz dyrektora Soi. Bądź co bądź Prezydent bezpartyjny nie jest, a mimo to szkoła została mu udostępniona.
Jak mógł dostrzec przeszkodę skoro jej nie było. Pismo datowane 25 marca, spotkanie 4 marca
Pani Kamilo ale na to spotkanie w SP19 ochoczo przyszli też inni politycy, tu każdy jest winny
małe ludziki na wysokich stanowiskach utrudniają nam KONSTYTUCYJNE PRAWO DO REFERENDUM? nie szkodzi, POprosimy was won
To ja się pytam, gdzie obdędzie się RENDUM 14/04/2013R, SKORO GŁOSOWANIE W WSZELKICH WYBORACH W NASZYM MIEŚCIE ODBYWA SIĘ W WIĘKSZOŚCI SZKÓŁ W ELBLĄGU.
@datownik- taki zakaz obowiązuje w całej Polsce, nie od 25 marca br a od dwóch lat. W Elblągu prezydent złamał prawo ogólnopolskie, a nie lokalne.
referendum-wola mieszkańców,nie prowadzi go żadna PARTIA,ma prawo odbyc w szkolach-wolnych od rozgrywek POLITYCZNYCH I RELIGIJNYCH.sOJKA TU NIE MA NIC DO CWIERKANIA
szkodząc nam wszystkim i zakazując informowania społeczeństwa o konstytucyjnym i demokratycznym dokonaniu wyboru jakim jest referendum. Prezydent powinien być usunięty z Ratusza na Taczce w trybie natychmiastowym.
A co taki Soja ma do gadania? Z bojaźni o stołek i niełaskę pana prezydenta inaczej nie wypada tylko zakazać a podstawa prawna? Prawem jest A. Soja, ale do czasu...
Ten facet może zajmować głos jedynie w temacie orientacji seksualnych i tzw. mniejszości.
Oto najsłabsze ogniwo POwskiej pajęczyny.To on w sprytny sposób w czerwcu ub.r zmanipulował konkursami na dyrektorów elbląskich szkół(sp18,PPP2 I inne) czym wystawił elbląski magistrat na ciągłe ataki mediów i internautów.To dzięki A.SOI dziś wiemy o innych przekrętach naszych władz.Bo to ustawione konkursy na dyrektorów elbląskich szkół spowodowały,że portale internetowe w naszym mieście bacznie zaczęły przyglądac się elbląskim włodzrzom.DZIĘKUJEMY CI ZA REFERENDUM ANDRZEJU S.