- Po Elblągu jeżdżą puste autobusy. Początkowo nie zwracałem na to zbyt dużej uwagi, ale widzę to wieczorami coraz częściej. Czy ktoś to kontroluje? – pyta nas elblążanin.
Czy ZKM kontroluje ile pasażerów jeździ poszczególnymi połączeniami? - Zarząd Komunikacji Miejskiej w Elblągu jako organizator publicznego transportu zbiorowego, monitoruje liczbę pasażerów na poszczególnych liniach a także kursach – mówił Michał Górecki, Kierownik Działu Zarządzania Komunikacją Zarząd Komunikacji Miejskiej w Elblągu.
Każdy autobus komunikacji miejskiej w Elblągu jest wyposażony w bramki liczące które dostarczają informacji o tym ilu pasażerów skorzystało z danego kursu. Natomiast na liniach tramwajowych ZKM opiera się o dane dostarczane przez cykliczne i całościowe badania popytu oraz wyrywkowe kontrole
– zaznaczał Michał Górecki.
Które połączenia cieszą się znikomym zainteresowaniem? - Stosunkowo najmniejszym zainteresowaniem cieszą się kursy wczesnoporanne i późnowieczorne, szczególnie w soboty i niedziele – dodał Michał Górecki.
Jak często i na jakich odcinkach zdarzają się puste kursy?
Bardzo wyraźne jest to na liniach uzupełniających (np. nr 11 i 12) oraz indywidualnych (np. nr 23 i 100)
– wymieniał Michał Górecki.
Nasz czytelnik zgłosił, że 4 grudnia, o godz. 19, po Elblągu jeździł pusty autobus nr 12. - Z informacji jakimi dysponuje ZKM wynika, że z opisanego kursu skorzystał 1 pasażer, ale już z kursu poprzedzającego oraz następnego skorzystało łącznie 20 pasażerów – wyjaśnia Michał Górecki.
Natomiast kursami o tej samej porze, ale tydzień oraz dwa tygodnie wcześniej podróżowało po 10 osób. Dość dobrze obrazuje to złożoność i zmienność warunków w jakich funkcjonuje publiczny transport zbiorowy. Z jednej strony komunikacja miejska ma za zadanie spełniać wymagania możliwie jak największej grupy pasażerów, z drugiej zaś powinna również uwzględniać potrzeby mniejszych grup mieszkańców, którzy nie posiadają alternatywnych połączeń czy środków transportu. Wszystko to za pomocą ograniczonych środków dlatego, staramy się wybierać możliwie jak najbardziej kompromisowe rozwiązania
- podkreślił Michał Górecki.
Nie jestem zaskoczony , bo jak się wymyśla linie które wymuszaja przesiadki to skutek tego właśnie taki . Komu przeszkadzała linia z Nowakowa przez Dąbka , Hetmańską i na dworzec ? Stworzyć linię z Nad Jaru do Rubna to trzeba nie mieć pojęcia o potrzebach mieszkańców .
...zlikwiduje, mondrala
Z jednej strony mamy ogromną linię 22, która jedzie przez całe miasto i małe linie, które na pewno będą ścinać, bo kursy są nierentowne. Wystarczy połączyć 11 z 24 (w latach 80 była podobna linia). Kursy do Stagniewa może robić C zamiast 23. 12stka mogłaby za to dojeżdżać gdzieś dalej np do Nad Jaru zapewniając szybki dojazd na Robotniczą czy Stare Miasto właśnie stamtąd.
Tymczasem z Dąbrowy nie można dojechać do szkoły o 9tej i wrócić po 13tej bo jest 2h dziura. Ale niestety nie ma pieniędzy na dodatkowe kursy. Za to na Krasny Las linia 24 jezdzi co pół godziny...
Po każdej modernizacji tylko gorzej.
11ką gdyby jeździła na dworzec jwezdziloby dużo więcej pasażerów niż na pętlę na Ogólnej. Podobnie jak dzisiaj jeździ 14ką, odkąd wróciła na trasę przez miasto. Kiedy jakiś mądrala skierował ją przez niezamieszkane tereny trasą UE, jeździła pusta. 20 to kuriozalna trasa, która przez centrum miasta jezdzi bez przystanku kilka km od 12 Lutego aż do Woj. Szpitala na Królewieckiej a przecież mogłaby uzupełniać rzadko jeżdżący tramwaj nr 2. I tak dalej. Ktoś wyżej też podał kilka sensownych przykładów. Czy ktoś naprawdę kontroluje komunikację w Elblągu?
A linia nr 12 przed zmianami była jedną z najbardziej obleganych linii, trasa od Próchnika na Warszawską, pasowała wielu mieszkańcom z różnych grup (praca, szkoła, zakupy, itd), a po wielkich i żałośnych zmianach linia nr 12 startuje z pętli na Odrodzenia, co skutecznie pozbawiło ją ww. zalet i funkcji. Jeździłem "12" do pracy, jak i pewnie większość mieszkańców, po zmianach przesiadłem się do auta, bo żeby dostać się do pracy przy obecnych rozkładzie jazdy i dosłownym rozkładzie tejże komunikacji w Elblągu, muszę robić 2 lub 3 przesiadki i wychodzić z domu 30 minut szybciej, później też wracam do domu, ot zmiany na plus. A mieszkańcy prosili, choćby odnośnie linii nr 12,żeby przesunąć jej pętle na Ogólną, to raptem 4 przystanki więcej, no ale nie.... My wiemy lepiej w ZKM, a Wy se radźcie
Linia 22 wycieczkowiec jak w Londynie-:) zawsze biorę termos i kanapki -:)
A 13 , linia bardzo oblegana, wiecznie zatłoczona, małe autobusy i wiecznie spóźniona.
11 powinna jechać przez miasto. Od dworca, Hetmanska, Dąbka w stronę Nowakowahydghj