Mieszkaniec Słonecznej narzeka na klientów monopolowego znajdującego się przy tej ulicy. Jak twierdzi ich zachowanie, jest coraz bardziej uciążliwe. Co na to właściciel sklepu? Znamy odpowiedź.
Zdaniem Czytelnika info.elblag.pl osoby spożywające alkohol na zewnątrz to coraz większy problem mieszkańców ul. Słonecznej. Chodzi o klientów, którzy jak podkreśla elblążanin, spożywają alkohol w jego okolicy. W ich sprawie w ostatnich dniach policja interweniowała już kilkakrotnie.
To jest patologia. Te grupki urzędują na ulicy Słonecznej codziennie, od rana do wieczora. Jest kilka miejsc, które sobie wyjątkowo upodobali, np. przejście obok budynku nr 12. Tutaj impreza trwa cały dzień. Na całą ulicę słychać gardłowe pijackie krzyki. To jakiś absurd. Niedługo rozpocznie się rok szkolny, czy uczniowie z pobliskiej szkoły, rzeczywiście muszą tego słuchać i oglądać
- przekonywał elblążanin. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy właściciela sieci sklepów. Co ma do powiedzenia?
We wszystkich sklepach sieci Borys, alkohol osobom nietrzeźwym i niepełnoletnim nie jest sprzedawany, co jest standardem w procedurze odpowiedzialnej sprzedaży obowiązującej w sieci. Pracownicy sklepu przy ul. Słonecznej w Elblągu to doświadczony personel, który podejmuje odpowiedzialne decyzje w zakresie sprzedaży. Wszystkie przypadki nieprawidłowych zachowań są zgłaszane właściwym organom policji. Na terenie sklepu i w jego obrębie obowiązuje kategoryczny zakaz spożywania alkoholu. Wyjaśniam też, że sieć Borys nie może ponosić odpowiedzialności za ewentualne naruszenie porządku publicznego na ulicy Słonecznej, przede wszystkim z tego powodu, że odpowiedzialne za zapewnienie porządku są właściwe służby
- wyjaśnia Zarząd Borys Company S.A.
- Dodatkowo wskazuję, że sklep Borys przy ul. Słonecznej, nie jest jedynym punktem sprzedaży alkoholu w tej lokalizacji - dodaje zarząd sieci sklepów Borys. - Zważywszy na politykę odpowiedzialnej sprzedaży alkoholu, stosowaną przez sieć Borys zostały podjęte działania prewencyjne.
Msmsms
Jeszcze do tego Edek z Globusem puści w cyce rurę odsmalają na krzywy ryj aż im iskry lecą ze styków przypalonych.
Polikwidować te monopole 2 na miasto niech pijaki sobie chodzą to wyjdzie im na zdrowie.
popieram właściciela sklepu, ale z tym doświadczonym personelem to przesadził :) Pani Monika, Pani Magda owszem doświadczone i jak trzeba to potrafią ochrzanić i wygonić, a oprócz tych Pań co chwilę nowe młode twarze bez doświadczenia co widać.
Nie jest to prawdą taka opinia zarządu , alkohol kupują nietrzeźwi i właśnie spożywają go w obrębie sklepu !!!!
Te nowe twarze są tam na przyuczenie, potem lądują na innym sklepie, gdzie wcale nie jest lepiej. Plusem jest to, że w końcu Grzegorz zrezygnował z kasy z automatów do gier.
Szczerze to 100 razy wolę iść kawałek dalej, niż za 20gr tańszy browar stać w kolejce z ekskluzywna klientela jaka kręci się po Borysach :)
A ostatnio w bankach browar jest tańszy niż w Borysie akurat ten co ja pijam
A teraz wyobraźcie sobie, co będzie się działo (i nie tylko w Borysie), jak wejdzie ustawa kaucyjna. Jak mówiła nasza noblistka, to państwo jest chore psychicznie.
Chciałbym zauważyć ,że sklepy tej sieci są oddalone maksymalnie 1 km od siebie. Słoneczna, 1 maja,Odzieżowa,Teatralna, Królewiecka. Czy miasto wydając koncesje nie łamie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Co na to radni?