Na fragmenty płyt nagrobnych, tworzące schody do nieczynnej fontanny w Parku im. Traugutta, zwrócił uwagę czytelnik info.elblag.pl. - Jakiś czas temu wybrałem się na spacer do Parku Traugutta, z ciekawości podszedłem do miejsca, gdzie znajdowała się kiedyś fontanna. To, że do jej wykonania wykorzystano skruszone pomniki z byłego cmentarza, który się tam znajdował, wiadomo już o dawna. Ale dziwi mnie fakt, ze w dalszym ciągu nic się nie zmieniło - przekonuje pan Bartosz.
Wydaje mi się, że wypadałoby ten niechlubny element posprzątać lub zlikwidować, skoro od wielu lat mamy "inne czasy" i widzimy okres przed 1945 w innym świetle. Zwłaszcza że jest to park, w którym bawią się dzieci
-pisał, pan Bartosz.
W Elblągu, oprócz cmentarzy komunalnych i parafialnych, są miejsca, w których dawniej również istniały nekropolie. Po wojnie większość z nich zamieniono na parki.
Jednym z takich miejsc jest Park im. Traugutta. Gdzie na charakterystycznym wzgórzu znajdował się kiedyś kościół św. Anny, który przetrwał II wojnę światową i jeszcze kilka lat po zakończeniu działań wojennych czekał na renowację. Niestety ówczesne władze PRL nie zgodziły się na nią i zadecydowały o wyburzeniu sakralnych obiektów i zagospodarowaniu cmentarzy pod tereny zielone.
W dalszej część parku, położonej wzdłuż Kumieli, istniał kiedyś cmentarz Najświętszej Marii Panny. Do dziś wzdłuż szpalerów starych drzew można zauważyć przebieg alei cmentarnych.
Nieopodal placu zabaw do dziś znajdują się pozostałości po nieczynnej fontannie i pusty brodzik, który ją otacza. Kiedyś, znajdowała się tam słynna żaba, które swoje miejsce znalazła wiele lat temu przy fontannie na Skwerze Mariana Sawicza, czyli elbląskim pigalaku.
Właśnie otoczenie zbiornika oraz schody prowadzące do brodzika, które w latach 60. zostały wyłożone kamieniami powstałymi z potłuczonych płyt nagrobnych, stały się przedmiotem oburzenia jednego z naszych czytelników.
Nie godzi się, aby pomniki robiły za schodki czy płytki w fontannie. Tym bardziej że na niektórych z nich widnieją jeszcze napisy
-pisał nasz czytelnik.
W tej sprawie napisaliśmy, do Zarządu Zieli Miejskiej, który sprawuje piecze nad Parkiem Traugutta i administruje tym terenem. W odpowiedzi uzyskaliśmy informację, że- Ze względu na brak środków finansowych, ZZM w Elblągu nie planuje żadnej inwestycji w tym miejscu. - Ponadto- ZZM jednocześnie informuje, że decyzję o usunięciu płyt nagrobnych z tego terenu musi podjąć jego właściciel, czyli Gmina Miasto Elbląg.
Jak przyznaje Leon Budzisiak, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Elblągu- ZZM od 2014 r. nikt w sprawie płyt nagrobnych nie interweniował.
Niebawem Park Traugutta zyska nowe oblicze za sprawą remontu parkowych alejek zrealizowanych z Budżetu Obywatelskiego. W ramach tego projektu aktualnie wykonywany jest remont w Parku Kajki. Czy za sprawą nowej inwestycji fragmenty płyt nagrobnych otaczające zbiornik po nieczynnej fontannie powinny zniknąć?
Jak do sprawy odnoszą się nasi czytelnicy ? Czy jest to miejsce, które powinno zniknąć ? Czy oburzenie czytelnika jest zasadne ? Zapraszamy do dyskusji.
W Elblągu najlepiej wszystko zlikwidować i zrobić betonowe place a czemu nie odnowić fontanny? Ludzie chętniej by spędzali czas w parku dzieci miałyby frajdę. Jak przychodzą upały to ofszem są wystawione kurtyny wodne ale gdzie na betonowym placu w pełnym słońcu, która mama babcia czy ciocia wyjdzie na taki plac z dziećmi?
czytelniczka zdziwiona? , przecież tam był cmentarz proszę pani .......oraz kościół św Anny
Nie mamy innych czasów od wielu lat. O parkach i targowiskach na terenie byłych nekropolii wiadomo od 1945. Spychacz zrobił swoje. Zasiano trawę bez ekshumacji i nawet wydobycia zmiażdżonych resztek pomników. Wiele płyt nagrobnych, to płyty chodnikowe w mieście. Czego oczekujemy od losu gdy nie potrafimy, nie chcemy godnie uszanować przodków tych ziem. Jest dep. kultury, dep. zieleni, dep. promocji, dep zarz. kryzysowego, jest kuria i pomniejsze związki religijne. Nie ma nikogo kto by stare nekropolie "przekopał" , uporządkował a szczątki godnie pochował. To o nas świadczy i nie czytelnik jest tym który chce ruszyć sumienia choć chwała mu za przypomnienie. To my wszyscy, jeżeli chcemy zachować przyzwoitość, jesteśmy Panem Bartoszem. Tylko czy nz 3 piętrze nas słyszą?
polacy jak sie osiedlili w elblagu po wojnie zniszyli rozkopywali i okradali groby to bylo nagminne a cmenarzy w elblagu bylo sporo tak samo bedzie z polskimi grobami i cmentarzami bo jak polacy beda tak sie klocic ze wszystkimi i zadzierac to nikt i nic nas nie obroni a historia ubi sie powtarzac
Grabiene grobow w Elblagu to normalka. Wiedza o tym ci, ktorzy pochowali blizkich na Debicy.
Na Agrykola był na początku cmentarz niemiecki były całe groby. Zostały zlikwidowana może to te płyty stamtąd. W parku Traugutta zdjęcie pokazuje że żabę przeniesiono ,zresztą tak wyglada wiekszosc fontann w Elblągu. Zdewastowane.
Do Racja. Prawie wszędzie gdzie są oazy zieleni lub parki były to miejsca cmentarzy elbląskich. Jak ktoś napisał wcześniej w Parku im Traugutta znajdował się kościół św. Anny oraz przykościelny cmentarz /ścieżki w parku odzwierciadlają alejki cmentarne/ . W budynku, gdzie jest kościół prawosławny przed wojną była kaplicą cmentarną.
Ja bym zostawił i zrobił z tego punkt edukacyjno turystyczny, to w końcu jest część naszej historii. Może będzie przypominała niektórym o dbaniu o inne zabytki i pomniki elbląskiej spuścizny. W końcu wmurowuje się u nas urny z drugiego końca Polski pod miejskimi rondami, to i takie przypomnienie lokalnej w końcu historii nie zawadzi.
Witam. Proszę się cofnąć do lat trzydziestych XX wieku. Co Niemcy zrobili z macewami na ziemiach byłych Prus Wschodnich. Zachowali się podobnie jak my po 1945 roku. Pozdrawiam.
~Zenon - I to według ciebie ma być wyznacznikiem człowieczeństwa? W taki sposób proponujesz kontynuację dotychczasowego, nieludzkiego postępowania. A w stosunku do pochowanych lub pokonanych w szczególności obrzydliwe jest pomiatanie ich pamięcią i szczątkami. "Bo oni...". My tu i teraz, z kulturą wspólną na poziomie ludzkim XXI wieku lub z kulturą plemienną mordowania wszystkiego co inne, nie nasze.W takiej sytuacji jak Elbląg były setki miast i osad w Europie Zachodniej. Pokaż jeden przykład zbezczeszczenia zwłok poległego wroga, zburzenia jego mogiły, zniszczenia cmentarzyska tylko dlatego że nie jest nasze. Minął etap wojen religijnych i tam jest w miarę normalnie . tak można przywrócić historię w Elblągu i nie oznacza to uznania państwa sprzed 1945. Byli, są i będą ludzie.