Każda dzielnica ma swoje dobre i złe strony. W naszym cyklu przedstawimy, jak o swoich dzielnicach wypowiadają się mieszkańcy. Co o nich sądzą? Co mogłoby się zmienić? Z czego są zadowoleni? Przedstawimy, jak wygląda życie w poszczególnych częściach Elbląga.
Dzielnica Zajazd znajduje się między Bielanami a Krasnym Lasem. Osiedle to mieści się na terenie byłego PGR-u. Teren ten niegdyś słynął z rozkwitu rolnictwa i sadownictwa. Aktualnie jest to osiedle, które zatrzymało się w czasie. Mieszkańcy tej dzielnicy zwracają uwagę na problemy, które nie tylko szpecą tę okolicę, ale również znacznie utrudniają im życie.
Głównym problemem mieszkańców jest droga wewnętrzna prowadząca do budynków mieszkalnych przy ul. Witkiewicza.
W ubiegłym roku rozpoczęto częściowy remont drogi. Z uwagi na brak środków na modernizację całej nawierzchni renowacji poddano tylko te najgorsze, najbardziej wymagające naprawy odcinki. Mimo to, jakość tej drogi się nie poprawiła. Moim zdaniem było to zrobione niechlujnie i nieumiejętnie. Między trylinką powstały bardzo duże szpary, a cała droga zasypana jest dużą ilością piachu
– opowiadał pan Michał.
Nie wszystkie bloki przy ul. Witkiewicza posiadają chodniki przez co mieszkańcy muszą poruszać się drogą, która przeznaczona jest dla pojazdów. Droga ta nie jest dostosowana do jazdy w obu kierunkach.
Droga jest zbyt wąska, aby się wyminąć musimy wjeżdżać na wjazdy do bloków, które często są zastawione autami. Poza tym kolejnym problemem są miejsca parkingowe, a właściwie ich brak. Pod blokami mamy tyle niezagospodarowanego terenu, by stworzyć parkingi, tymczasem są to idealne miejsca do rycia przez dziki. Zwierzęta te wciąż niszczą teren, o który staramy się dbać. Na pewno sytuację tą poprawiłyby siatki, które ograniczyłby odwiedziny tych nieproszonych gości
– wyjaśniał pan Mirosław.
W 2016 roku powstał chodnik pieszo-rowerowy, który prowadzi od ul. Fromborskiej przez osiedle Zajazd po Krasny Las. Niewątpliwie stał się on idealnym miejscem do joggingu, spacerów, jak również wycieczek rowerowych. Ponadto korzystają z niego nie tylko mieszkańcy wskazanych wyżej dzielnic, ale również osoby mieszkające w innych częściach miasta.
Niektórzy mieszkańcy Zajazdu zadają pytanie, dlaczego ich dzielnica jest tak zaniedbana. - Nie ulega wątpliwości, że nasze osiedle jest po prostu zaniedbane. Uprzątnięcie tego terenu, zdecydowanie poprawiłoby ogólny wygląd dzielnicy – mówiła Danuta Bocoń.
Pod koniec lata powstał tu plac zabaw dla dzieci, który nie został w żaden sposób ogrodzony. Ponadto dobór miejsca powstania placu, nie cieszy się dobrą opinią wśród mieszkańców. Wyposażenie placu zostało rozstawione w sąsiedztwie osiedlowych kontenerów na śmieci. Pod wpływem silnego wiatru, elementy pozostawione pod śmietnikiem, zostają przeniesione na plac zabaw.
Na naszym osiedlu mamy wiele wolnego terenu, który spokojnie mógłby zostać miejscem do zabaw dla dzieci. Tymczasem obecny plac zabaw, znajduje się tuż przy śmietniku, co jest przyczyną ciągłych wizyt dzików. Teren przed budową placu, nie został wyrównany ani ogrodzony, przez co strach dzieci puszczać, aby mogły się bawić, z obawy przed tym, że zrobią sobie krzywdę. Plac jest położony tuż przy lesie, do którego może wjechać każdy, a i tak nikt go nie zauważy. Nigdy nie wiadomo, co się stanie i kto tu przyjedzie
– wskazywała Anna Szkutnik.
A jakie plusy i minusy dzielnicy Zajazdu dostrzegają nasi czytelnicy?
...raz w roku, by Wam wysłać wezwania do zapłaty podatku od nieruchomości, które to pieniądze Wróblewski....przechlewa. Znajdzie się ktoś odważny w UM, kto alkomatem zbada trzeżwość Wróbla w pracy na urzędzie ?!
Wicia i UM Elbląg ,kiedy 24 nowe polskie tramwaje z pesy, nowa dyrekcja w TE, podwyżki dla motorniczych ????? . Publiczne stanowisko prezydenta miasta Elbląga co do Kolei Nadzalewowej???
Elbląg to też dzielnice wjazdowe ale rządzący uważają że nie ważne. Zdjecia mówią wszystko, koło um ratusza wylizane a gdzie indziej bajzel.
Sensowna byłaby samoorganizacja mieszkańców w celu osiągania wspólnymi siłami estetyki zamieszkałej okolicy i dbałości o to co wspólne. Wspólne, to nasze a nie niczyje. Nie liczcie na UM realizujący program "ja tu, qrwa, siedzę przez 5 lat". Miasto jest jego (tak napisał na koszulkach) ale podwórka mogą być wasze. Zamiast czekać na łaskę warto wziąć łopatę i grabie w dłoń a czasem pędzel i trochę farby. I nie pozwólcie Wieśkom tego co zrobicie zniszczyć.
A co na to panowie radni Osik, Balbuza, Kowszański, Kamm?
sami sobie wrobla wybraliscie a teraz kwiczycie. trzeba bylo isc na wybory i zaglosowac madrze. wy poszliscie glosowac przeciwko PIS bo wam tak kazali ci co beda wasze male dzici uczyc masturbacji(PO,PSL,SLD,NOWOCZESNA) banda dewiatow i zdrajcow polski
Dzielnica złodziei i krętaczy. Czego mozna oczekiwac po ludziach wychowanych na panstwowym czyli niczyim.
Nie znam tej dzielnicy,ale zdjęcia pokazują jakby tam były lata 80 te... smutna jakaś.
Skuuuu popisałeś się jedynie własną głupotą brawo 👏... Większość mieszkańców tego osiedla to normalni ludzie którzy zarabiają sami na siebie i od nikogo nic nie biorą. Jedyne menelstwo wypychane jest z centrum miasta na to osiedle. Statystycznie znajdziesz tam więcej pożądnych ludzie i w Elblągu
A czy płacicie w czynszu na fundusz remontowy? Przecież miasto nie będzie Wam wszystkiego robiło tylko dla tego, że kiedyś tam był PGR. Należy zmienić przyzwyczajenia, że inni zbierają w PGR ziemniaki i buraki Trzeba trochę własnego wkładu finansowego i wysiłku Mieszkańcy spółdzielni mieszkaniowych w czynszu co miesiąc płacą około 100 zł na remonty. Więc wokół ich bloków remontują chodniki. Ale już chodniki przy ulicach gdzie włodarzem jest miasto wyglądają tak samo jak i u Was. Proszę przejść się ul Broniewskiego i Kłoczowskiego. A w ogóle wjazd na ul Kłoczowskiego jest za wąski. Nie mogą minąć się dwa samochody. Za to chodniki z obu stron mają po dwa i pół metra.