Każda dzielnica ma swoje dobre i złe strony. W naszym cyklu przedstawimy, jak o swoich dzielnicach wypowiadają się mieszkańcy. Co o nich sądzą? Co mogłoby się zmienić? Z czego są zadowoleni? Przedstawimy, jak wygląda życie w poszczególnych częściach Elbląga.
Mieszkańcy Zawodzia skarżą się na uciążliwy hałas spowodowany ruchem samochodów ciężarowych i tirów. Ponadto osiedle to jest położone nieopodal Kanału Elbląskiego, przez co skazane jest na cykliczne cofki powodziowe. Wiele kamienic nie jest podłączonych do sieci ciepłowniczej i gazowej. Nie są to jednak jedyne problemy, z jakimi borykają się mieszkańcy Zawodzia.
Jedynym plusem naszej dzielnicy jest to, że mamy wszędzie blisko, na Starówkę, do centrum miasta. Natomiast stan chodników i ogólny wygląd budynków, np. po byłym MPO, pozostawia wiele do życzenia. Ogólnie ulice tutaj są brudne, pełno jest śmieci. Większość bloków jest brudna, nieodremontowana i wygląda obskurnie. Nie jest tu cicho. Często jeżdżą tędy tiry, ciężarówki. Chodniki nie są w żaden sposób zabezpieczone. Można powiedzieć, że jest tu niebezpiecznie
- mówił pan Antoni.
Mieszkańcy Zawodzia od wielu lat skarżą się na problem zaśmiecania ulic. Głównie dotyczy to braku dbania o czystość w obrębie budynków i na przystankach komunikacji miejskiej.
- Chciałbym by ludzie tu bardziej dbali o czystość. Nasza dzielnica jest dość stara, w związku z tym nie mamy żadnych większych wymogów. Gdyby ludzie sprzątali po sobie byłoby zdecydowanie lepiej. Dobrze by było odremontować też wszystkie bloki na Zawodziu, ale mieszkamy na terenie podmokłym, więc najpierw trzeba byłoby zadbać o fundamenty. Z kolei taki remont powodowałby duże koszta, które nie byłyby współmierne dla osób, które kiedyś wykupiły tu mieszkania na własność. Aktualnie utrzymanie zasobów mieszkaniowych na naszej dzielnicy jest drogie. Nie mamy ekskluzywnej dzielnicy, a opłaty remontowe wciąż wzrastają - zaznaczył mówił Andrzej Bogusz.
Co z miejscem do wypoczynku? - Niedaleko jest Starówka. Poza tym właśnie powstaje tu Dom Środowiskowy dla mieszkańców Zawodzia. A jeśli chodzi o lokalizacje, to jest tu wszędzie blisko, jest tu szkoła, boisko. Naprawdę byłoby dobrze, gdyby mieszkańcy bardziej zadbali o swoje ulice, o ich wygląd. Na naszej dzielnicy jest spokojnie, nie mamy tu żadnych wandali, nie mamy kradzieży, żadnych rozbojów, a to się ceni – dodał. Andrzej Bogusz.
Wielu mieszkańców poruszało jednak problem dotyczący osób nadużywających alkoholu. Wskazywali, że osoby te coraz częściej, przebywają w pobliżu sklepu monopolowego, który zlokalizowany jest tuż obok Szkoły Podstawowej nr 8. - Osoby nietrzeźwe zaczepiają uczniów pobliskiej szkoły, przez co dzieci boją się tędy przechodzić. Wielu mieszkańców tej dzielnicy to rodzinny z dziećmi, dlatego też ważne dla nich jest, aby dzieci miały się gdzie bawić - mówiła elblążanka. - Problemem jest również niebezpieczeństwo spowodowane ruchem pojazdów, jak również brak miejsc do zabawy dla dzieci.
Przydałby się tu plac zabaw, ale taki z prawdziwego zdarzenia, bo tak naprawdę dla dzieci nie ma tu nic. A szkoda, bo niedaleko jest pole, o które nikt nie dba, a byłoby to idealne miejsce na plac zabaw. Jest tu mało ławek. Dużym plusem jest na pewno to, że mamy tu szkołę, niedaleko przedszkole, sklep, ale na plac zabaw trzeba jechać dalej. Tym bardziej jest to uciążliwe w okresie wakacyjnym. Dzieci nie mają tu co robić. Poza tym jest tu droga wyjazdowa, więc wciąż jest ruch i hałas. Mamy też problem z bezdomnymi, z osobami nadużywającymi alkoholu, którzy ciągle wystają pod osiedlowym sklepem. Jest to uciążliwe. Na pewno też o wiele lepiej mieszkałoby się nam, gdybyśmy mieli do wszystkich budynków podłączony gaz
- mówiła Ewelina Butko.
Dzielnica Zwodzie znajduję się kilka minut od elbląskiej Starówki, dzięki czemu mieszkańcy mają w zasięgu ręki idealne miejsce do wypoczynku i relaksu. W okresie letnim na Wyspie Spichrzów organizowane są masowe imprezy takie jak Dni Elbląga. Co kilka miesięcy mieszkańców tej dzielnicy odwiedza cyrk. Ponadto w czerwcu tego roku do użytku ma zostać oddany Dom Sąsiedzki i Centrum Integracji Społecznych, w którym osoby bezrobotne zdobędą potrzebne kwalifikacje, aby wejść na rynek pracy.
A jakie plusy i minusy dzielnicy Zawodzie dostrzegają nasi czytelnicy?
ja mam pomysł,a może sprawą zajmie się pan radny Osik
Mieszka się spokojnie.Wyspa Spichrzów nie jest wizytówką Miasta ,Brak inwestycji!.Na przeciw jest Starówka ładna.
@ fertyk ~ Czy nie lepiej trójka pp. Osik, Balbuza i Kowszyński?
Mieszkałem tam półtora roku. Okolica wbrew opiniom bezpieczna w kontekście ludzko - ludzkim, ale. Wąskie chodniki, brak łańcuchów ochronnych, tranzyt ciężkich aut. Nie ma gdzie nawet uciec przed samochodem wjeżdżającym na chodnik. Na Nowodworskiej od Orlej mury i ogrodzenia. Bardzo niebezpiecznie, szczególnie dla dzieci!!! Poza tym w okresie grzewczym smród nie do zniesienia z lokalnych kotłowni. Ludzie palą dosłownie wszystkim. Barwy tęczy szczególnie zimą, gdy wozy MPO odpalą swoje nowoczesne silniki diesla. To takie małe bez obrazy getto, porównując standardy po drugiej stronie rzeki, gdzie wszystko pięknie oświetlone i odpicowane. Tyle z zawzwodzia. Czasami mówiłem, że mieszkam na zadupiu. Nie obrażając mieszkańców, których w większości pozdrawiam.
Jak dla mnie zapomniana część miasta - szaro, ponuro i tak jakoś smutno...
ta dzielnica wygląda tak jak by nie należała do miasta tylko była osobną wsią a i naszej władzy nie zależy żeby to zmienić
Freta te kocie łby auta się rozlatują chodniki Krzywe strach się poruszać.
Położenie piękne, ale dzielnica zapomniana przez władze miasta. Mieszkańcy potrzebni są tylko przy wyborach. A szkoda. Przecież też płacą podatki. Niesprawiedliwe to zaniedbanie.
Jako osoba mieszkająca już przeszło 20 lat na tej dzielnicy uważam, że fajnie by było wprowadzić dróżki spacerowe, ławeczki, śmietnik. Tak naprawdę nie mamy większych perspektyw do spędzenia tam czasu. Oczywiście na starówkę blisko, co nie znaczy ze jest to wizytówka naszego Zawodzia. Młodzież wybierająca sie na libacje w okolicach starego miasta, w większości wybiera popijanie na zakanale. Pozostawione butelki blisko szkoły. Nad rzeką. Jest sporo terenu, który mozna zagospodarować. Uważam ze plac zabaw jest to cudowny pomysł. Chodniki mimo, że są odnowione nie są zabezpieczone. Szare budynki, w szczególności w zimne i deszczowe wieczory nie wyglądają zbyt atrakcyjnie. Ponadto wyjazd na Malbork/Gdańsk w godzinach 15-16. Uważam ze most przy pubie Tortuga powinien być przejezdny w obie strony, miejsca wystarczy Ew ruchem wahadłowym. Napewno oszczędziłoby to sporo czasu
ha ha, redaktor porobił zdjęcia na Orlej i myśli, że na Zawodziu był :D