To było ostatnie spotkanie tegorocznej edycji Letniego Salonu Muzycznego w Bażantarni. Na finał widzowie obejrzeli monodram „Mój boski rozwód” w wykonaniu Teresy Suchodolskiej, a po spektaklu organizatorzy cyklu postanowili podziękować za pracę Mirosławowi Siedlerowi, który 1 września, po ponad 20 latach, przestanie być dyrektorem Teatr im. Aleksandra Sewruka w Elblągu.
Elblążanie po raz pierwszy mogli obejrzeć monodram „Mój boski rozwód” w plenerze. A pod muszlę koncertową w Bażantarni przyszły prawdziwe tłumy.
– Ten spektakl jest w dużej mierze uzależniony od światła, muzyki, pewnego klimatu, ale będziecie być może mieli szansę go obejrzeć w najbliższym czasie w teatrze i porównać wersję plenerową do tradycyjnej – mówił przed spektaklem w muszli koncertowej w Bażantarni Mirosław Siedler, dyrektor Teatru im. Aleksandra Sewruka, dodając że monodram to największe wyzwanie dla aktora, który zostaje sam na sam z publicznością i musi przez około półtorej godziny skupić uwagę widzów na sobie, temacie, nie zanudzić, rozbawić i po prostu być w formie. Teresa Suchodolska z tej roli wywiązała się znakomicie, udowadniając, że zarówno w wersji plenerowej jak i tradycyjnej jest do tego monodramu stworzona.
Elbląskie Towarzystwo KUlturalne