Prezentacje konkursowe, koncerty i spektakl. Tegoroczne ...Czy to jest kochanie? zapowiada się bardzo interesująco i potrwa aż do niedzieli, 1 kwietnia. Czy uczestnicy szesnastego już Festiwalu pokażą nam czym jest prawdziwa miłość? Dowiemy się tego już za kilka chwil.
„Drugi rozdział” to spektakl przygotowany specjalnie na dzisiejszy wieczór. Wystąpią w nim: Daria Widawska, Tamara Arciuch, Piotr Grabowski i Bartek Kasprzykowski. Jak zapowiedzieli organizatorzy - tytułowy drugi rozdział to próba ułożenia sobie przez bohaterów życia jeszcze raz. To opowieść o przewrotności ludzkich uczuć, trudzie małżeństwa, zdradzie, szaleńczej miłości i życiowym niespełnieniu.
Natomiast jutro, odbędzie się koncert Bartosza Opani i Mariana Opani pt. „Nasze fascynacje”. Wszystko wskazuje na to, że szykuje się nam liryczny występ z balladami w świetnych interpretacjach dwóch wybitnych aktorów.
Niedzielny wieczór to spotkanie z wieloma artystami. Rozpocznie go recital Małgorzaty Żurańskiej-Wilkowskiej, zeszłorocznej laureatki Festiwalu Sztuki Słowa. Tuż po niej wystąpią zwycięzcy tegorocznego Festiwalu ...Czy to jest kochanie? A na zakończenie ostatniego dnia zmagań wszystkich artystów, przygotowano koncert Anny Marii Jopek, która zaprezentuje swój album pt. „Polanna”
Wszystkie bilety na spektakl i koncerty zostały już wykupione. Chętni, którzy chcieliby poczuć magię tegorocznego Festiwalu mogą śmiało obejrzeć prezentacje konkursowe, które odbywać się będą w następującym harmonogramie:
- 30.03.2012, godz. 17.00 -19.30 - prezentacje konkursowe w kategorii recytacja / Scena na Piętrze CSE Światowid
- 31.03.2012, godz. 10.00 - 12.00 - prezentacje konkursowe w kategorii recytacja / Scena na Piętrze CSE Światowid
- 31.03.2012, godz. 16.00 - 20.00 - prezentacje konkursowe w kategorii piosenka poetycka / Klub Mjazzga Stare Miasto
- 1.04.2012, godz. 9.00 - 14.00 - prezentacje konkursowe w kategorii teatry jednego aktora / Scena na Piętrze CSE Światowid
wszystko było super ,tylko zachowanie pstrykajacych glośno swoimi aparatami kilku fotografów na dzisiejszym kameralnym warszawskim przedstawieniu / mimo zakazu robienia zdjęć / świadczy o słabości organizacyjnej Światowidu , bezczelności fotografów i lekceważeniu publiczności ,ktora zaplacila drogie bilety nie wiedząc o tej elbląskiej atrakcji . dopiero pod koniec przedstawienia pani z obsługi zwróciła skutecznie uwagę hałasującym natrętom . O 2 godziny za pózno.Duży minus dla Dyr. Czyżyka.
~ wanda - organizator wyraził zgodę na robienie zdjęć - oczywiście występujący też wyrazili zgodę tylko z dalszej odległości ,dlatego było słychać robienie zdjęć .Zdjęcia się robi po to aby ci co nie mogli zobaczyć na żywo ,mogli zobaczyć zdjęcia w internecie .Często zdjęcia z takich koncertów i przedstawień dostają występujący na pamiątkę i tak pewnie będzie w tym przypadku . Osobom medialnym to nie przeszkadza a my jako widzowie musimy się przyzwyczaić
komunikat przed spektaklem był jednoznaczny i czytelny , nie wolno fotografować i filmować poza momentem zakończenia spektaklu , tzw. brawami ., Dopiero interwencja obsługi na prośbę zirytowanego aktora zakończyła uporczywe fotografowanie .Jeżeli Dyr. Czyżyk nie uznaje zasad obowiazujących powszechnie w trakcie spektakli powinien o tym poinformować , a następnym razem oprócz widzów pojawią się w Swiatowidzie.w duzej liczbie amatorzy fotografii spektakli na żywo.
~ wanda - ten komunikat był dla takich pstrykaczy co wyciągają telefony komurkowe ,głupaki ( aparat kompaktowy) i walą lampą po oczach z 10-20 m i myślą że zdjęcie będzie dobre i tylko wtedy przeszkadzają aktorom w odgrywaniu spektaklu . Gdy Ci fotografowie robią profesjinalnym sprzętem to słychać tylko dla tych co są blisko fotografujących a aktorzy nic nie słyszą .Widocznie siedziałaś koło nich i dla tego słyszałaś wyzwolenie migafki.Oni mają na takie fotografowanie zlecenie i zarabiają też pieniądze ,więc daj im zarobić i nie krytykuj bo tylko ty jedna jesteś z tą opinią a innym to nie przeszkadza .