Elbląg obserwowany jest przez 111 kamer włączonych do miejskiego monitoringu wizyjnego. Ich całodobową obsługą przez 7 dni w tygodniu zajmuje się Straż Miejska. Dzięki kamerom od początku tego roku udało się wychwycić ponad 800 różnego rodzaju zdarzeń. Według radnych z Komisji spraw społecznych i samorządowych, kamer jest wciąż za mało, a monitoring powinien być stale rozbudowywany. Niestety w przyszłorocznym budżecie miasta środków na ten cel prawdopodobnie zabraknie.
Podczas wtorkowej Komisji spraw społecznych i samorządowych Rady Miejskiej, elbląskim radnym przedstawiono informację na temat wpływu monitoringu miejskiego na poprawę bezpieczeństwa w mieście.
Od 1 października zeszłego roku monitoring wizyjny miasta obsługiwany jest wyłącznie przez Straż Miejską. Przez 7 dni w tygodniu i 24 godziny na dobę, zajmuje się tym w budynku przy ul. Orzeszkowej czterech strażników. Łącznie obserwują oni obraz ze 111 kamer.
Na dzień dzisiejszy zarejestrowaliśmy od początku roku ponad 800 zdarzeń różnego rodzaju. Najwięcej z nich ma związek z zakłócaniem spokoju publicznego i spożywaniem alkoholu, ale jest także gro wykroczeń związanych z ruchem drogowym tj. nieprawidłowe parkowanie lub przejazd na czerwonym świetle. Naszym zdaniem monitoring spełnia oczekiwania i powinien być rozbudowywany, bo jest taka potrzeba. Mamy wiele zgłoszeń, gdzie kamery powinny jeszcze stanąć
- przekazał radnym Jan Korzeniowski, komendant Straży Miejskiej w Elblągu.
Radna Maria Kosecka dopytywała, czy monitoringiem miejskim objęta jest także komunikacja miejska.
Proporcjonalnie do liczby środków transportu komunikacji miejskiej, które codziennie jeżdżą po mieście, jesteśmy jednym z najbardziej wyposażonych miast w Polsce. Sto procent autobusów posiada monitoring wewnątrz pojazdów. Jeśli chodzi o tramwaje, to posiadają go wszystkie Pesy oraz wszystkie wagony zmodernizowane i zakupione ostatnio przez spółkę Tramwaje Elbląskie. Kamer nie mają jedynie stare wagony, które są przygotowywane do wycofania
- odpowiedział radnej Kazimierz Zbigniew Orzech, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Elblągu.
Rajcy zastanawiali się, w których lokalizacjach w pierwszej kolejności powinny pojawić się nowe kamery. Według obecnych na Komisji policjantów z Komendy Miejskiej Policji, monitoring powinien objąć najbardziej newralgiczne miejsca stanowiące m.in. nocne ścieżki ludzi zmierzających z i na Stare Miasto. Stróże prawa zaproponowali, by kamery stanęły np. na skrzyżowaniu ulic Stoczniowa - Królewiecka i na placu Słowiańskim, ale także w częściach miasta nie objętych jeszcze monitoringiem jak np. okolice ronda Kaliningrad. - Gdyby znalazły się środki, monitoring powinien też objąć wjazdy i wyjazdy z miasta. Tu mogłyby stanąć kamery rejestrujące tablice rejestracyjne pojazdów, co by miało wpływ np. na ograniczenie kradzieży samochodów - mówili funkcjonariusze.
Musimy zapewnić poczucie bezpieczeństwa mieszkańców osiedli, którzy w niektórych miejscach boją się wieczorem wyjść z domu. Kamery powinny być ustawiane w miejscach, w których nie tylko dochodzi do wykroczeń drogowych, ale przede wszystkim w miejscach gdzie dochodzi do zagrożeń, awantur, pijaństwa i wymachiwania nożem. Na przykład na ul. Poprzecznej, gdzie w jednym tylko bloku mieszkalnym odnotowano aż 48 interwencji
- apelowała radna Maria Kosecka.
Radni zapowiedzieli, że zwrócą się do prezydenta o zabezpieczenie środków w przyszłorocznym budżecie na ustawienie nowych kamer. Nie wiadomo jednak czy pieniądze na ten cel się znajdą.
Niestety problem polega na tym, że na bezpieczeństwo i zakup kamer nie ma żadnych projektów unijnych, z których można byłoby pozyskać dofinansowanie. Z tego względu na chwilę obecną jest to zadanie rezerwowe za projektami, które będą dofinansowane z Unii Europejskiej. Jeżeli zostaną pieniądze, będziemy to realizować
- poinformował wiceprezydent Elbląga Jacek Boruszka.
W Elblągu nie jest tak bezpiecznie jak twierdza służby .Wiele pijaństwa ,zaczepek i wandalizmu .My mieszkańcy chcemy poprawy takiej sytuacji.
a ja chcę po jednej kamerce u każdego radnego i wtedy zobaczymy czy godni są zajmowania swoich stanowisk....
W obecnych czasach monitoring to podstawa zapewnienia bezpieczeństwa w mieście i najlepsze źródło identyfikacji sprawców przestępstw. Odsuwając na dalszy plan zwiększenie ilości kamer stwarzamy możliwości bezkarnego popełniania przestępstw czy też aktów wandalizmu.
Ludzie kamery w dzisiejszych czasach to najtansza forma walki z przestepcami...Przeciez calodobowy monitoring nie zwieksza budzetu miasta a wrecz przeciwnie tnie koszty i tak juz niewidocznych policjantow oraz strazy miejskiej...Oko kamery tnie koszty postepowan,dochodzen tygodniowych,miesiecznych...pozwala od razu ustalic sprawce i doprowadzenie go na komisariat.W czym problem??????? Na podwyzki policjantow,straznikow sa pieniadze a efekty ich pracy????????????????????????? Nie mam nic do Policji,szanuje ja za wklad z walka z przestepcami ale i to tez z tym roznie bywa.Sama policja powinna wnioskowac o taki monitoring dla lepszej,sprawniejszej jej pracy i realizacji zadan.
Monitoring miejski to 111 kamer ?? A te na Orlikach to też monitoring miejski ?
Jesteście smieszni we wszystkim w tym mieście .Popatrzcie na mniejsze miasteczka jak one potrafią korzystać z techniki-monitoringu Kasy nie ma a na biura poselskie to kasa jest.Pogonić ich niech urzędują pod drzewami na dworzu bo i tak g robią dla nas Elblążan..
I fajnie, też byłabym za tym aby było więcej kamer w Elblągu. Zawsze to bezpieczniej. Są takie miejsca że trochę strach chodzić.
"„ Niestety problem polega na tym, że na bezpieczeństwo i zakup kamer nie ma żadnych projektów unijnych, z których można byłoby pozyskać dofinansowanie. " ale... temat był zgłoszony , jako wniosek do BO na 2017 r . Bynajmniej w Okręgu 1 i został zupełnie zlekceważony , bez uzasadnienia ( jak w przypadku też wielu innych słusznych wniosków elblążan ) odrzucony . Więc, jak dla mnie, to temat monitoringu władze miasta mają w głębokim poważaniu . Bezpieczeństwo miasta, nie jest dla nich priorytetowe , Podobnie , jak nie reagują one na wnioski Policji odnośnie nie wydawania koncesji na sprzedaż alkoholu w miejscach , gdzie ciągle jest zakłócany spokój publiczny . Pozdrowienia dla urzędników z Ratusza i Prezydenta miasta .