Łączące Stare Miasto z Wyspą Spichrzów mosty zwodzone na rzece Elbląg, nie mają szczęścia. Nawierzchnia Mostu Dolnego z kostki dębowej przechodzi właśnie kolejną, czwartą już naprawę uszkodzeń. Znajdująca się dotychczas w dobrej kondycji nawierzchnia Mostu Wysokiego, także zaczęła pękać. Jak informuje Miasto, wszystkie usterki usuwane są na bieżąco na koszt wykonawcy mostów. Mimo to, urzędnicy planują wykonać ekspertyzę, która wskaże, jak trwale rozwiązać problem występujących pęknięć i wybrzuszeń w nawierzchni.
Oba zwodzone mosty w obrębie Starego Miasta zostały odebrane przez Miasto w lipcu 2013 r. Już po pierwszym roku, na Moście Dolnym w ciągu ulic Studziennej i Orlej zauważono pierwsze usterki związane z wybrzuszaniem oraz pękaniem jego nawierzchni z kostki dębowej. W związku z tym, że inwestycja jest na trzyletnim okresie gwarancyjnym, wszystkie naprawy na własny koszt wykonuje na mostach jej wykonawca - firma Warbud.
W ostatnim czasie na obiekcie tym po raz kolejny odnotowano, powtarzające się notorycznie, uszkodzenia związane z jego nawierzchnią. Są to przede wszystkim pojawiające się pęknięcia oraz szczeliny pomiędzy kostkami. Jak tłumaczy Urząd Miejski, prawdopodobną przyczyną pojawiających się wybrzuszeń na Moście Dolnym w ciągu ulic Studziennej i Orlej, jest znacząca różnica we właściwościach materiałów użytych do budowy mostu. W okresie obniżonych temperatur, kostka dębowa chłonie wilgoć i rozszerza się, natomiast konstrukcja stalowa mostu, do której kostka została przyklejona ulega skurczeniu. Powoduje to pojawianie się wybrzuszeń w nawierzchni. W okresach wysokich temperatur mamy do czynienia z sytuacją odwrotną, która prowadzi do obkurczania się i poluzowania drewnianych kostek.
Obecnie na Moście Dolnym prowadzone są prace naprawcze po jednej stronie ciągu pieszego, który wyłączony jest z użytkowania.
Trwające aktualnie prace na Moście Dolnym, związane z usunięciem wad kostki dębowej, rozpoczęły się na nasz wniosek. Wady te są usuwane w ramach gwarancji, która obowiązuje do 07.10.2016 roku. W związku z tym, że jest to już kolejna - czwarta naprawa kostki na tym obiekcie, będziemy chcieli wykonać ekspertyzę, tak, aby przed upływem okresu gwarancyjnego znaleźć skuteczne, kompleksowe rozwiązanie pojawiających się pęknięć i wybrzuszeń w nawierzchni
- informuje Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Joanna Urbaniak dodaje jednocześnie, że sytuacja na moście jest ciągle monitorowana przez pracowników Urzędu Miejskiego pod kątem ewentualnego zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu pieszego i samochodowego. Jak podkreśla rzeczniczka, obecny stan nawierzchni, poza względami estetycznymi i zmniejszonym komfortem użytkowania nie sprawia żadnego zagrożenia i most jest w pełni sprawny.
Tymczasem spacerując, po drugim z mostów - Wysokim wzdłuż ulic Mostowej i Giełdowej, można zauważyć pierwsze spękania jego nawierzchni. Dodać należy, że do tej pory obiekt ten nie posiadał żadnych wad.
Most Wysoki jest również objęty okresem gwarancyjnym i oczywiście wszelkie usterki zostaną także zgłoszone Wykonawcy
- zapowiada Joanna Urbaniak.
hehe zerwac klepki i polozyc gumoleum, patos miejscowy najlepiej tak robic, zeby sie nie narobic a zarobic!!! Ile bedziecie robic te dylatacje na unijnym?! ja sie pytam!!
A gdzie PROJEKTANT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Wezwać do tablicy!!!!. Biuro projektów ma wziac na siebie odpowiedzialnośc za taka fuszerkę. Debowa kostka gdzie wilgoć zmiany tmp i w dodatku ruch!!!. To porażka. Gdzie pracownicy UM!!!. Dlaczego z moich podatków robi się coś złego i nie egzekwuje do odpowiedzialności pomysłodawców!!!!!!
Właśnie, dlaczego za nasze pieniądze urzędnicy znaleźli sobie bzdurną robotę (patrolowanie mostu, ciągłe, na razie reklamacje, teraz jakaś ekspertyza)? Ekspertyzę to trzeba było zrobić przed zatwierdzeniem tego bzdurnego projektu. Czy ktoś w UM poniesie jakieś konsekwencje, bo wywalacie pieniądze podatników w błoto? Po okresie gwarancyjnym za czyje pieniądze będą naprawy, z waszych 13-tek?
Most projektowany do ruchu pieszego, a na mim ruch samochodowy. Żadna gwarancja tego nie uwzględni. Mamy właśnie efekty.
a może warto zespolić kostkę z mostem trwale plastycznym klejem, wyspoinować również plastycznym wypełniaczem, a kostkę zabezpieczyć przed wchłanianiem wody. kiedyś drewno impregnowało się olejem, tak robiło się min w halach fabrycznych. Może warto spróbować dopóki jest sucho i kostka wchłonie dobrze olej.
Ktoś odbierał te mosty i wykonane prace.Co nie ma winnego????????????
partactwo, jak te przystanki w Kielcach za 400 tyś zł.sztuka , obłęd
Popieram NORMALNĄ !!!!! To jakies t łuki z UM mogli za nasze podatki coś takiego nam zafundować.Dzisiejszy prezydent jest jednym z nich !!
Jak można czyms takim wyłożyć nawierzchnie gdy most jest ruchomy.Przeciez wiadomo ze sa różne napięcia a kostka nie jest z gumy !!!!!
Nie piszcie bzdur o prawdopodobnej różnicy temperatur . Niech ci wszyscy eksperci i fachowcy udadzą się do Centrum Handlowego Ogrody. Tam dokładnie taki sam bubel został ułożony w suchym pomieszczeniu , o stałej temperaturze i wilgotności. Efekt , pęknięcia , oderwania od podłoża , wybrzuszenia itd. Proponuję zwrócić się o pomoc do Niemiec o pomoc. W ich archiwach są na 100% dokumenty w oparciu o które tzw. majstry i czeladnicy układali ociosane bale drzewa , nasączone żywicą lub innym środkiem . Gdyby nie rabunkowa i idiotyczna gospodarka naszych wszelkich maści władz, nawierzchnia ta wytrzymałaby do dnia dzisiejszego.