W ubiegłym roku informowaliśmy, że na nowo wybudowanym Moście Dolnym, na rzece Elbląg widoczne są pęknięcia oraz wybrzuszenia kostki dębowej. W tym roku po raz kolejny scenariusz ten powtórzył się.
Przypomnijmy, budowa mostów rozpoczęła się w 2010 roku i była prowadzona przez trzech prezydentów. Już od samego początku rozpoczęcia inwestycji były z nią problemy. Termin wykonania mostów był wielokrotnie przekładany m.in przez niesprzyjające warunki pogodowe oraz przez brak wiedzy, o tym co kryje rzeka Elbląg. Most ostatecznie do użytku oddano wiosną 2013 roku.
Kilkanaście dni temu po raz kolejny zauważyliśmy, że na moście pojawiają się nowe pęknięcia oraz szczeliny pomiędzy kostkami. Zwróciliśmy się do Biura Prasowego Urzędu Miasta z pytaniami dlaczego nawierzchnia mostu pęka i co jest tego przyczyną.
Prawdopodobną przyczyną pojawiających się wybrzuszeń na Moście Dolnym w ciągu ulic Studziennej i Orlej jest znacząca różnica we właściwościach materiałów użytych do budowy mostu. W okresie obniżonych temperatur kostka dębowa chłonie wilgoć i rozszerza się, natomiast konstrukcja stalowa mostu, do której kostka została przyklejona ulega skurczeniu. Powoduje to pojawianie się wybrzuszeń w nawierzchni. W okresach wysokich temperatur mamy do czynienia z sytuacją odwrotną, która prowadzi do obkurczania się i poluzowania drewnianych kostek
- poinformowała nas Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy UM w Elblągu.
Jak dodaje rzeczniczka w dniu 16 kwietnia br. odbył się kolejny przegląd gwarancyjny, podczas którego zostały wskazane wady w nawierzchni Mostu Dolnego. Naprawy zostały wstrzymane do czasu ustabilizowania się warunków pogodowych. Sytuacja taka nastąpiła dopiero na przełomie maja i czerwca, kiedy to Wykonawca, firma Warbud S.A., dokonał napraw nawierzchni Mostu Dolnego we wskazanych podczas przeglądu miejscach. Była to już trzecia naprawa nawierzchni z kostki dębowej. Ponowne zgłoszenie wad w ułożeniu kostki nastąpiło w połowie czerwca i dotyczą one innych miejsc niż naprawiane uprzednio. Wady te będą usuwane przez Wykonawcę w maksymalnym terminie do końca września 2015r . Obecnie inwestycja jest objęta okresem gwarancyjnym i wszelkie prace naprawcze są wykonywane na koszt Wykonawcy robót.
Co dalej z nawierzchnią mostu?
Pracownicy Urzędu już w tamtym roku pracowali nad kompleksowym rozwiązaniem tego problemu. Były nawet pomysły zastąpienia obecnej nawierzchni z kostki dębowej jakimś innym materiałem.
- Dotychczasowe naprawy były zgodne z technologią zatwierdzoną przez projektanta mostu. W ramach zatwierdzonej technologii podjęto próby modyfikacji techniki układania kostki poprzez zwiększenie ilości szczelin dylatacyjnych, jednak te wysiłki nie przyniosły zadowalającego rezultatu. Dlatego cały czas trwają prace nad kompleksowym rozwiązaniem problemu pojawiających się pęknięć i wybrzuszeń w nawierzchni. Jest to jednak proces długotrwały i wymagający poczynienia wielu uzgodnień - mówi Joanna Urbaniak
Jednak jak zapewnia i uspokaja pani rzecznik sytuacja na moście jest ciągle monitorowana przez pracowników Urzędu Miejskiego pod kątem ewentualnego zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu pieszego i samochodowego. Obecny stan nawierzchni, poza względami estetycznymi i zmniejszonym komfortem użytkowania nie sprawia żadnego zagrożenia.
Czy most po dwóch latach eksploatacji powinien tak wyglądać? To pytanie pozostawiamy naszym czytelnikom.
Karol Bidziński
Ta kostka jest naprawdę bardzo ładna ale po co używac technologię, która nie jest do końca sprawdzona
do cholery piszecie o tym ciągle a tak naprawdę te kostki na tym moście nigdy ale to nigdy nie były naprawione na 100%!!! chodzę tamtędy codziennie więc wiem.!
Znowu została wybrana najtańsza oferta w przetargu ?
Bubel Słoniny i Wróblewskiego !!!!!
Tam zawsze będzie problem. Trzeba to zalać smołą i już.
A w firmie Alstom w paru miejscach jest kostka dębowa i świetnie sie trzyma. Niedaleko. Może by zapytać ?
i gdzie ta wielka odpowiedzialnośc włodarz miasta. wydali kasę na bubel, więc niech się poczują do odpowiedzialnoci i.......... . Grzesiu też i Wróblwski.
Pociągnąć do odpowiedzialności projektanta za zaprojektowanie bubla.
Ten most był budowany dla pieszych i dla pojazdów uprzywilejowanych w nagłych wypadkach (karetki, policja). Na całym świecie ruch na starówkach jest ograniczany. Prezydent Wilk podjął decyzję o puszczeniu samochodów przez most i mamy efekt.
jeżeli się mocuje drewno do innego podłoża [stal] , to używa się innej metody , a na pewno się nie klei , ponieważ każdy z tych materiałów ma inne właściwości , jakoś na statkach drewno nie odchodzi od konstrukcji stalowej, jak i na promach które stanowiły przeprawę przez rzeki a pokład był stalowy a zewnętrzna warstwa z drewna - a w tym przypadku konstruktor nie miał pojęcia o tej metodzie to znaczy że jest cienki jak d... węża ....