Mieszkańcy nie nacieszyli się zbyt długo nowym mostem w ciągu ul. Studziennej. Widoczne są już na nim pęknięcia oraz wybrzuszenia dębowej kostki. Kładka kolejny raz wymaga naprawy ze strony wykonawcy, który budował mosty. Co na to wszystko Urząd Miasta?
Budowa nowych mostów rozpoczęła się w 2010 roku. Już wtedy mieszkańcy nie byli zadowoleni z tego, że dwa mosty jednocześnie zamknięto. Inwestycja prowadzona była przez trzech prezydentów: rozpoczął Henryk Słonina, kontynuował Grzegorz Nowaczyk, a zakończył obecny prezydent Jerzy Wilk. Termin wykonania mostów był niejednokrotnie przekładany z powodu m.in. niesprzyjającej pogody czy niedostatecznej wiedzy o tym, co kryje rzeka Elbląg. Niecały rok po oddaniu inwestycji w ręce mieszkańców, kolejny raz pojawiły się problemy i usterki na Moście Dolnym.
Jak tłumaczy Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego UM zachowanie się nawierzchni na Moście Dolnym (w ciągu ul. Studziennej) wynika z różnicy w rozszerzalności materiałów użytych do budowy mostu. W okresie podwyższonych temperatur kostka dębowa traci naturalną wilgotność i kurczy się, natomiast konstrukcja stalowa mostu, do której kostka została przyklejona ulega rozszerzaniu. Powoduje to obluzowanie się kostki. Inwestycja, jako całość została odebrana w lipcu zeszłego roku. Od tamtego czasu sytuacja na moście jest ciągle monitorowana, aby zbadać zachowanie się kostki dębowej w rożnych warunkach atmosferycznych na przestrzeni całego roku.
Równocześnie były podejmowane działania mające na celu bieżące usunięcie wad. Inwestycja ciągle znajduje się w okresie gwarancyjnym i wykonawca usuwa zgłaszane wady na własny koszt. Ostatnie poprawki przy nawierzchni Mostu Dolnego miały miejsce w dniach 14 - 18 kwietnia br. Również obecna sytuacja została zgłoszona wykonawcy. Oprócz doraźnych napraw, trwają prace nad kompleksowym rozwiązaniem problemu pojawiających się pęknięć wybrzuszeń w nawierzchni. Jest to jednak proces długotrwały i wymagający poczynienia wielu uzgodnień.
Zastąpią kostkę innym materiałem?
Zapytaliśmy Biuro Prasowe UM czy w planach jest zastąpić feralną nawierzchnię z kostki dębowej jakimś innym materiałem. - Rozważane są różne rozwiązania. Decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta, natomiast nadal będzie prowadzony monitoring stanu technicznego mostów, w tym kostki - dodaje Łukasz Mierzejewski.
W czerwcu wykonano planowe prace serwisowe polegające na przeglądzie konserwacji elementów mechanicznych, hydraulicznych układu podnoszenia i ryglowania klap zwodzonych. - Badano stan zużycia poszczególnych elementów oraz dokonano uzupełnienia płynów eksploatacyjnych - dodaje Mierzejewski.
Karol Bidziński
ta kostka położona za grubą kasę od początku była felerna, z jednej jak i z drugiej strony.!!!!!
http://info.elblag.pl/37,31780,Nawierzchnia-Mostu-Gornego-do-wymiany-juz-za-rok.html
sorry ale taki mamy klimat, kostka się kurczy most rozszerza i kostka wylatuje, takie jest odwieczne prawo natury
Ale lipę odwalili- zrobili i to wszystko z pieniędzy mieszkańców.Wstyd panowie budowlańcy.
Tak to wygląda, jak przetarg wygrywają ci co dadzą najtańszą ofertę. Gdyby drewno było odpowiednio przygotowane, nie byłoby takich problemów jak teraz, więc niech nie ściemniają w urzędzie. Aczkolwiek suszenie komorowe i impregnacja ciśnieniowa kosztuje...
może gdyby zamknąć tam ruch samochodowy to kostka byłaby w lepszym stanie
Most powinien byc jeden ale solidny a nie dwa byle jakie
Jak jada osoboweto może i TIRY powinny jechac to kostke bu ugnietli.PARANOJA.
Jak znam zycie ktos z urzadu ma wujka albo syna ktory ma mozliwosc impregnowania drewna, i ta kostka tam na pewno wyladuje predzej czy pozniej. Prawdziwe pieniadze robi sie na slomianych interesach. Nie wierze ze ktos mogl by byc takim debilem ze nie przewidzial procesu pecznienia drewna i jego kurczenia.
tam powinien być merbau, albo drzewo tekowe a nie jakiś dąb