- Czy Elbląg omija KFC? - zapytał elblążanin Prezydenta Elbląga, Jerzego Wilka, podczas wczorajszego (25 czerwca) otwartego spotkania, jakie odbyło się w Hali Sportowo-Biznesowej przy ul. Grunwaldzkiej.
Prezydent Elbląga mile zaskoczył zgromadzonych przyznając, że obecnie trwają rozmowy nad powstaniem w naszym mieście KFC. - Mamy pomysł, mamy działkę, mamy dobrą lokalizację i jest w dobrym punkcie - mówił Jerzy Wilk. - W tej chwili cały czas prowadzimy rozmowy z tą firmą.
Gdzie miałoby powstać KFC? - Nie zdradzę chyba żadnej tajemnicy jak powiem, że chodzi o zjazd z mostu Tysiąclecia, przy dawnej Szkole Zamechowskiej, działka ta na rogu - dodał Prezydent Elbląga. - Chodzi tylko o rozwiązania komunikacyjne.
Od kilku miesięcy coraz głośniej mówi się o tym, że Elbląg stał się miastem Biedronek. - Nam też zależy na tym, żeby była różnorodność. Wolałbym, żeby Elbląg nie był miastem Biedronek. W różnorodności jest zawsze korzyść. Wolałbym, żeby ta sieć różnorodnych sklepów, różnych marek była jak najszersza. Wtedy będziemy mieli prawo wyboru - stwierdził Jerzy Wilk. - Jako władze nie mamy wpływu jeżeli jest funkcja handlowa danego sklepu i on ma powierzchnię mniejszą niż 2 tys. metrów, to czy będzie nim Żabka, Biedronka, Bocian czy ktoś inny, to nie zależy od prezydenta. Po prostu niektórzy przedsiębiorcy czy właściciele takich nieruchomości mają w tym biznes. Bo oni nie kupują tych nieruchomości tylko wydzierżawiają płacąc co miesiąc określoną kwotę czynszu i ktoś, mając taką dobrą lokalizację, może nie pracować, bo będzie dostawać co miesiąc określoną kwotę za dzierżawę takiego obiektu. Można nic nie robić tylko żyć z tego co się uzyska z dzierżawy. Mi jest przykro, że tak jest, ale tak jest. Z faktami nie będę dyskutował.
To jest żałosne. Otwarcie takiej restauracji miało sens 15 lat temu. Teraz ludzie wiedzą, że to jest nic nie warte jedzenie. Ostatni raz w KFC byłem 2 lata temu i ilość tłuszczu oraz syf tego żarcia mnie przeraził. Nie polecam i nie wiem czym tu się jaracie ??!!
Wole 100 razy KFC niż MC
Do "t" nikt Ci nie każe tam chodzić. Może ktoś lubi śmieciowe jedzenie i to jego wybór co i gdzie chce jeść. Sama głosowałam za KFC na Facebook"u chociaż też nie przepadam za takim jedzeniem. Elblążanie chcą KFC to będą je mieli. Po co tworzysz kampanie "anty" jakiś masz w tym cel? A może jesteś z konkurencji ? W Mc Donalds nie jadam, ale to nie znaczy, że mi przeszkadza ta restauracja fajnie że jest. I dobrze jakby KFC w Elblągu powstało !!!! Popieram !!!
Nie ma większego obciachu niz jedzenie GUMOWEGO KURCZAKA z KFC ,to cos nie ma nic wspolnego z kurczakiem ,bo tam tylko panierka,tłuszcz i gumowe tzw.mięso.
Będzie KFC z kurczakami z Biedronki.
KFC BLEEEEEEEEEEEEEEEEE :/
Wolałbym aby w Elblągu powstała Sowa i Przyjaciele.
DO: Elblążanka>> Ktoś z umysłowościa gimnazjalisty w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym tworzy te posty. Ale nie podejrzewam nikogo z Mc Donalds"a, ono od rana zajęci pracą a i klasa nie ta. Jeśli już to prędzej jakiś sfrustrowany właściciel elbląskiej gastronomii budkowej typu kebab - zapiekanka, serwującej potrawy mięsne z pięcioprocentowym udzialem mięsa i sporym papieru toaletowego.
To jest skala upadku tego miasta . Marzenia o fastfoodowej jadłodajni . A przy okazji to - bary mleczne otwierać . W innych miastach tego typu przybytki z 2 daniowym obiadem za 9 - 10 zł pękają w szwach .
Czym się jaracie? Idą wybory a Wilk na pewno wie, że wielu mieszkańcom zależy na KFC więc kit wciska, że coś tam załatwia. Jeszcze niedawno przedstawiciele KFC wypowiadali się, że w najbliższych latach nie planują żadnej inwestycji w Elblągu.