Pierwszy most dla mieszkańców Elbląga miał być oddany do użytku pod koniec listopada 2011 roku. Kładka udostępniona miała być w ciągu ulicy Orlej i Studziennej. Byłoby to duże ułatwienie dla mieszkańców miasta, gdyż demontaż obydwu mostów, nastręczał wielu problemów. Jednak plany te spaliły na panewce, jak również obietnice, które miasto złożyło wczesną wiosną bieżącego roku. Wiceprezydent Tomasz Lewandowski obiecywał wtedy, że wyżej wspomniana kładka, w stanie surowym, ale jednak, zostanie udostępniona mieszkańcom miasta pod koniec kwietnia 2012 roku.
Przypomnijmy pokrótce problemy budowlane, jakie napotykała firma Warbud S.A. z Warszawy, wykonawca tej inwestycji. Latem 2011 roku pojawiły się kłopoty projektowe, które nie pozwoliły wykonać robót i zrealizować inwestycji w terminie. Inwestor opóźnienia tłumaczył m.in. tym. że w trakcie robót napotkano na poniemieckie, solidne fundamenty, których nie było w żadnej dokumentacji technicznej, a które znajdowały się na dnie rzeki. Okazały się one niezwykle solidne, wzmocnione dodatkowo drewnianą palisadą. Jakby tego było mało, w latach 80., budowniczym kładki wzdłuż ulicy Studziennej i Orlej wylało się do wody 40 m3 betonu, który zalegał na dnie rzeki.
Innym powodem wydłużenia się prac, była konieczność przeniesienia tej inwestycji na budżet w roku 2012, gdyż miasto miało problemy z jej finansowaniem (przypomnijmy, że na budowę obydwu mostów miasto uzyskało pieniądze ze środków unijnych, a niedotrzymanie planowego terminu wykonania prac, czyli końca 2011 roku groziło utratą dofinansowania). I w ten sposób problemy nawarstwiały się. Od nowego, 2012 roku, budowa opóźniła się o kolejne 9 miesięcy. Na marcowej sesji Rady Miejskiej, Jerzy Wilk (PiS) pytał, kiedy przejdziemy pieszo na drugą stronę rzeki? Wiceprezydent Tomas Lewandowski obiecywał wtedy, ze most w ciągu ulic Orlej i Studziennej zostanie udostępniony mieszkańcom Elbląga pod koniec kwietnia br. a w lipcu oddany do użytku już nie w trybie budowy, ale jako zakończona inwestycja. Wystąpił więc nikły promyk nadziei na to, iż wiosną, na moście, wprawdzie w stanie surowym, ale przyjdzie nam w końcu z radością przywitać Zawodzian udających się na wiosenny spacer po Bulwarze.
I na nadziejach sie skończyło. Gdyż oto mamy maj, a kładka stoi zamknięta a prace na na niej jeszcze 30 kwietnia wygladały tak, jakby już dawno stanęły w miejscu i nie posuwały się do przodu ani o krok. Wiceprezydent Lewandowski też jakby zapomniał o swoich obietnicach oddania jej do użytku mieszkańcom pod koniec kwietnia, gdyż dzisiaj stanowisko Departamentu Inwestycji w tej sprawie jest następujące: "W czasie sesji Rady Miejskiej w dniu 27.03.2012 r. podano informację w sprawie planowanych terminów wykonania Mostu Dolnego w ciągu ul. Studziennej i Orlej, w której określono, że do końca kwietnia wykonany zostanie stan surowy mostu, tj. montaż przęseł stałych i ruchomych. - czytamy w przesłanym dokumencie. - W maju i czerwcu planowano roboty wykończeniowe, a termin przekazania mostu do ruchu pieszego, po dokonaniu odbioru, określono na lipiec 2012 r. Postęp robót przebiega zgodnie założonym harmonogramem. Obecnie wykonywany jest montaż balastu, zabezpieczeń (blokad i odbojów) oraz montaż urządzeń do podnoszenia klap zwodzonych. W maju planowane jest tymczasowe podniesienie klap mostu w celu udostępnienia szlaku wodnego dla przepływających jednostek żeglugi. Zgodnie z założonym harmonogramem, po pomyślnym zakończeniu prób i odbiorów, udostępnienie mostu do ruchu pieszego planowane jest na lipiec 2012 r.".
I ta informacja, jak na razie, Drodzy Państwo, musi nam wystarczyć. Z wyżej cytowanego dokumentu z Departamentu Inwestycji wynika natomiast jedna, bardzo konkretna rzecz - parafrazując znane powiedzenie - nie dyskutuj Człowieku z władzą, bo w ostateczności i tak pokona Cię swoim doświadczeniem, jakiego nabrała rozwiązując podobnie skomplikowane problemy. Jak choćby montaż kładek na Rzece Elbląg - w budowie - od końca 2010 roku.
hehe, dobre kładki wyremontują i zaczną most remontować, idę o flaszkie, że w lipcu nie będzie, w sierpniu nie będzie tylko we wrześniu lub październiku
zenada elblaska holota urzednikow przy noweaczyku nie macie pojecia o niczym do dymisji
Jaka jest różnica Pomiedzy kładką a mostem?W/g info. elblag i PO nie ma żadnej róznicy :)
Nieudolność POpleczników w urzędzie sięga zenitu.
POpaprancy z um zobaczyli ze ludzie wypytuja o mosty to rzucili kolejna scieme. panie lewandowski to po co zes pan kitowal ze oddacie jeden most juz pod koniec kwietnia?!! nie wstyd panu? a moze chodzilo panu o kwiecien 2013?
yhy ...w lipcu zobaczymy ...;]
Swoją drogą ciekawe czy ktoś był na tyle bystre żeby zawrzeć w umowie kary finansowe za opóźnienia
Na pierwszym moście widać że najgorsza robota została już ukończona, więc jeśli chłopaki szybko uwiną się z robotą to most ukończą w terminie
Nie będę rzucał jakiś pustych sloganów anty, bo uważam to za dziecinadę, ale to kolejna dużo wpadka wspomnianego w artykule wiceprezydenta - Już po wypowiedzi na temat trudności przedsiębiorców skupionych wokół przebudowywanych ulic pojawił się pewien niesmak, teraz to już jęk zawodu. Czy nie można wszystkich inwestycji przekazać np. Panu Witkowi (albo po prostu zmienić jednego vice prezydenta)?
Jaka jest wartość (a co za tym idzie odpowiedzialność) słów, zapewnień rzucanych przez urzędnika? Na jakiej podstawie, prezydent czy chgw kto, składa deklaracje, których nie jest w stanie wypełnić? Wiecie na jakiej? Na takiej, że nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności, może gadać i kłamać co chce, nic za tym nie idzie.... I to jest skandal.