Mieszkańcy dzielnicy Zatorze mogą mieć powody do zadowolenia. Koszmar, zalanych po gwałtownych opadach deszczu, ulic i podtopionych posesji skończy się na dobre. Kosztem blisko 9 mln zł, niemal cały obszar dzielnicy zostanie skanalizowany. Budowa kanalizacji deszczowej właśnie się rozpoczęła.
Wiosenne roztopy i ulewne deszcze od zawsze stanowiły największą bolączkę mieszkańców Zatorza. Za każdym razem gdy te zjawiska atmosferyczne nasilały się, ulice znikały pod wodą. Główną przyczyną był brak odwodnienia ulic. Woda nie mając ujścia, tworzyła zastoiska na jezdni oraz często zalewała posesje. Po wielu latach wyczekiwania, w tym roku ruszyła budowa kanalizacji deszczowej na Zatorzu.
- Kanalizacja deszczowa na tej dzielnicy nie istniała prawie wcale, albo istniała tylko częściowo na niektórych ulicach – przyznaje Tomasz Chmielewski, majster robót z firmy Skanska, która została głównym wykonawcą inwestycji. - Po zakończeniu tego zadania, 80% dzielnicy będzie skanalizowane. Oznacza to, że problemy z nadmierną ilością wody po opadach powinny zniknąć. Woda z jezdni będzie odprowadzona do studzienek kanalizacyjnych, które będą wpadały do nowo budowanej kanalizacji deszczowej, a następnie do rowów melioracyjnych.
Budowa kanalizacji deszczowej na Zatorzu, to część dużego projektu pod nazwą „Kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe Żuław – Etap I – Miasto Elbląg”. Magistrat na realizację zadania „Przebudowa systemu przeciwpowodziowego prawego brzegu rzeki Elbląg – Polder Nowe Pole – Zatorze”, pozyskał dofinansowanie z Unii Europejskiej ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
- Inwestycja polega na odwodnieniu całej dzielnicy Zatorze. Chodzi o odprowadzenie wód opadowych z ulic, poprzez kanalizację deszczową, która zostanie wybudowana i wyprowadzenie deszczówki do rowów melioracyjnych w okolicach drogi S-7 – tłumaczy Tomasz Chmielewski. - Wody opadowe zanieczyszczone w jezdni, będą dodatkowo oczyszczane w osadnikach i separatorach, przed ich wypuszczeniem na zewnątrz w odpływ otwarty.
Odwodnienie obszaru Zatorza podzielono na dwie zlewnie, ze zrzutem powstałych wód opadowych do istniejących rowów melioracyjnych poprzez projektowane wyloty.
Pierwsza zlewnia obejmuje budowę kanałów sieci kanalizacji deszczowej w ulicach: Fredry, Kilińskiego, części ulicy Lotniczej i Narciarskiej (kanał „a”), Idzikowskiego (kanał „b”), Łódzkiej oraz części ulicy Olsztyńskiej, Kieleckiej, Malborskiej (kanał „c”). Druga zlewnia obejmuje budowę kanałów sieci kanalizacji deszczowej w ulicy: Olkuskiej, Łomżyńskiej oraz części ulicy Malborskiej, Skrzydlatej, Olsztyńskiej i Kieleckiej (kanał „d”).
- Roboty zaczęliśmy w tym tygodniu, od odcinka ulicy Malborskiej najbliżej skrzyżowania z ulicą Skrzydlatą. Całkowity zakres prac przewiduje budowę czterech kanałów a, b, c i d. W tym roku zamierzamy wybudować kanał „d”, który jest najdłuższy – mówi majster robót z firmy Skanska.
Inwestycja wiąże się z utrudnieniami w ruchu pojazdów na ulicach, które będą częściowo albo całkowicie zamykane na czas robót. Co istotne, Zatorzanie oprócz kanalizacji zyskają również nowe nawierzchnie ulic, których obecny stan jest fatalny. Nieremontowane od lat jezdnie są spękane, dziurawe i nierówne.
- Rekonstrukcji i naprawie ulegną wszystkie ulice pod którymi będziemy pracowali. Jezdnia najpierw będzie rozebrana, skanalizowana a następnie zostanie odtworzona poprzez ułożenie nowego dywanika asfaltowego – zapewnia pracownik firmy Skanska.
Wykonawca robót – Skanska S.A. na realizację zadania będzie miała 12 miesięcy. Zgodnie z umową zakończenie prac ma nastąpić do końca września 2012 r.
Wartość robót to 8 mln 793 tys. 966 zł.
oby odwodnili lepiej niż inne części miasta które niby są odwodnione a i tak zamieniają się w rzeki
W tej wiadomości jest na pewno coś za co można władze Elbląga skrytykowac i kogoś konkretnie pomówić, jednak nie jestem do końca w temacie więc proszę innych elbląskich malkontentów o wsparcie!;)
Również blok i piwnice przy Grottgera 64-68 są zalewane wielokrotnie każdego roku. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że w tym poniemieckim budynku wszelkie prace są i będą kiedyś tam wykonywane wyłącznie na koszt mieszkańców. Dlaczego tym się nikt nie interesuje - co z dotacjami unijnymi. Urząd Miasta ma swoich przedstawicieli we Wspólnotach, których prace ograniczają się wyłącznie do udziału w rocznym zebraniu. TEN WPIS PROSZĘ POTRAKTOWAĆ JAKO INTERWENCJĘ !
do ~dyzurny malkontent - no nie , kurna i znow remonty, roz...prza nowy asfalt i glosno bedzie, ciezki sprzet bedzie jezdzil okolicznymi ulicami i poniszcza ulice, ciekawe kto za to zaplaci??? a tak poza tym to po co nam to, komu przeszkadzaly kaluze i male podtopienia? Gdzie teraz moje dzieci sie beda bawic?W tym brudnym piasku w piaskownicach. No i jeszcze jedno : dlaczego tylko Zatorze??? - nie zgadzam sie na to; jak u mnie w Świergotkach Górnych nie zrobia, to i na zatorzu nie bedzie
To może i tory tramwajowe zawitają do tej dzielnicy i jedna linia tramwajowa.WARTO przecież tu ma być budowana galeria Rapsodia i będą tłumy a ulice wąskie .Tak że tramwaj to dobry pomysł tylko nas internautów nie polityków i ZKM.
Cyba sobie jaja robicie? Akurat tam gdzie przedstawia foto jest najwyższy punkt na Zatorzu jakieś 2,5 metry nad poziomem rzeki Elblag. Co chcą tam odwadniać i jakie piwnice chyba nie w garażach bo tam ich nie ma! Niech normalni ludzie zastanowią się jaka jest różnica w położeniu ulicy Czerniakowskiej z Malborską do ulicy Łódzkiej to ponad 5 metrów! Więc dlaczego akurat tam to robią?
Myślałem , że w końcu moją kochaną teściową zaleją te wody a tu odwodnienia.
Mieszkaniec - Rapsodia nie miała nigdy powstać na żadnym Zatorzu...
Jestem mieszkanką Zatorza i bardzo sie cieszę że nie będziemy chodzić i jezdzic po olbrzymich kałużach.Czy Lotnicza od Skrzydlatej do EUHE też jest w planach ,wybudowali 4 bloki a zapomnieli o odprowadzeniu burzowym i dzieją sie straszne rzeczy podczas deszczów.
Do niepocieszony: :D:D:D:D:D Naprawde lacze sie z Toba w tym cierpieniu