Mija 2,5 roku odkąd Miasto sprzedało firmie OBI działkę przy ul. Żuławskiej. Inwestor, który zamierza na niej postawić market budowlany, miał w sierpniu 2010 r. rozpocząć pierwszy etap prac związanych z wylaniem fundamentów. Do tej pory inwestycja jednak nie ruszyła. Jak ustaliliśmy, nie jest znany nawet termin jej rozpoczęcia.
Przypomnijmy, że firma OBI 19 sierpnia 2008 r., nabyła od Miasta na własność działkę przy ul. Żuławskiej. Magistrat na sprzedaży terenu o powierzchni 3,1065 ha, zarobił 12,2 mln zł brutto. Inwestor dodatkowo dokupił w obrocie prywatnym sąsiedni teren o powierzchni 2,3736 ha. Według planów na nieruchomości powstać miał market budowlany OBI. Inwestor miał czas by rozpocząć zabudowę, w ciągu 2 lat od terminu zakupu działki.
- 19 sierpnia 2010 roku miała rozpocząć się zabudowa, a pierwszym etapem miało być wylanie fundamentów. Inwestor nie przystąpił jednak do prac – mówi Anna Kleina, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego.
Co najciekawsze, OBI nie wystąpiło do elbląskiego Magistratu nawet z wnioskiem o pozwolenie na budowę marketu.
Pod koniec zeszłego roku, w czasie toczącej się kampanii wyborczej, ówczesny prezydent Elbląga Henryk Słonina, poinformował na jednym ze spotkań wyborczych, że w 2011 r. przy Żuławskiej rozpocząć się ma budowa marketu OBI. Czy była to tylko „kiełbasa wyborcza”? Postanowiliśmy sprawdzić tą informację u źródła. W Centrali Systemowej OBI w Warszawie, otrzymaliśmy jedynie lakoniczną odpowiedź.
- Na dzień dzisiejszy nie jesteśmy w stanie określić, kiedy rozpocznie się budowa marketu, ani kiedy zostanie on otwarty – przekazał nam Tomasz Linkiewicz, dyrektor marketingu OBI.
Wygląda więc na to, że budowa marketu budowlanego w tej lokalizacji, może być kolejną, po planowanym u zbiegu ulic Tysiąclecia i Hetmańska hotelu typu „Ibis”, inwestycją, która nie dojdzie do skutku. Miasto zabezpieczyło się jednak przed taką ewentualnością.
- Zgodnie z dokumentacją zakończenie budowy marketu winno nastąpić 19 sierpnia 2012 roku. Kary umowne w przypadku niedotrzymania terminów po 1.000.000 zł za każdy rok zwłoki, naliczane będą począwszy od 2013 roku. Maksymalna kara może wynieść 10.000.000 zł – informuje Anna Kleina.
kolejny sukces Nowaczyka. skonczy sie na tym ze sprzedadza oni teren z niezlym zyskiem w roku, w ktorym beda mieli zaczac placic pierwse kary
a co z Willą Syrena? i tym pobojowiskiem obok?
To dowalić im kare jeszcze kila działek niech spotka taki los i Elbląg będzie pustynią z niezłym budżetem normalnie Dubaj
widocznie zbadali rynek handlu w Elblągu i zrezygnowali jak nie będzie się podnosić stopa życiowa w mieście to nikt nie będzie inwestował,niech władze miasta przemyślą ten poważny problem i niech coś z tym zrobią
Ktośrozeslal mejlem do wszystkich województw info ,ze nie warto inwestować w Elblagu .
teraz w odwrocie od sytuacji w urzędzie (patrz wydzial komunikacji społecznej) będą wyciągać sprawy które jak sami podaja okres wymagalności jest na koniec 2012roku. to rzeczywiście afera afera afera, żalosne..........żal
Racja - trzeba odwrócić uwagę opinii i dać temat zastępczy!!!!!!!!!!!!!!!!
Co krok miała się rozpocząć budowa czegoś tam i figa.Teren po kinie Syrena i obok po budkach handlowych szpeci chyba że nie długo będzie las i grzybobranie a na stawku zawody wędkarskie.Tragedią można nazwać to że nie powstanie OBI,nadal nie będzie dostępu do lepszych i dobrych towarów.Konkurencji zero i zakupy tylko w ubogich sklepikach i drogich.Komu zależy na tym by Elbląg był nadal zacofanym zadupiem bez wszystkiego.Elbląscy Inwestorzy czekali i czekają na OBI i możliwość zakupu taniej i lepiej a czekanie denerwuje.
pobojowisko obok Willa Syrena to poletko pana Majkowskiego
Do władz tej super aglomeracji ŁATAĆ DZIURY REMONTOWAĆ DROGI . Bo drugiej kadencji nie będzie.