Wtorek, 24.12.2024, Imieniny: Adam i Ewa
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii INWESTYCJE

Były prezes Elektrociepłowni o sprzedaży EPEC

08.02.2010, 09:58:04 Rozmiar tekstu: A A A
Były prezes Elektrociepłowni o sprzedaży EPEC
Fot. Robert Szaj

Otrzymaliśmy stanowisko Wiesława Sawickiego, byłego prezesa Elektrociepłowni Elbląg, który zabrał głos w sprawie sprzedaży przez miasto udziałów w EPEC. Ponieważ prezydent miasta Henryk Słonina zdecydował, że przeprowadzi szerokie konsultacje społeczne w tej sprawie, również nasza redakcja zachęca mieszkańców Elbląga do wypowiadania się na ten temat. Każdy merytoryczny materiał opublikujemy na naszych łamach.

- W związku z trwającą wymianą opinii na temat przyszłości elbląskiego systemu ciepłowniczego, pozwalam sobie na przedstawienie własnego stanowiska w tej sprawie. Jako wyedukowany energetyk i przeszły wieloletni pracownik i szef  firmy dostarczającej energię do tego systemu, znam specyfikę i historię stosunków między władzami miasta i władzami firm tworzących ten system – pisze do redakcji info.elblag.pl Wiesław Sawicki, prezes Elektrociepłowni Elbląg do 2006 r. Dalej publikujemy całe pismo byłego prezesa EC. Dokonaliśmy tylko niewielkich skrótów i dodaliśmy śródtytuły.

Uwolnienia cen ciepła nie będzie

Konieczne jest wyjaśnienie pewnych problemów błędnie przedstawionych przez poprzednich dyskutantów. Oby błędy te wynikały tylko z niewiedzy, a nie ze świadomego wprowadzania w błąd. Pierwszym jest sposób ustalania cen ciepła. Obecnie są one ustalane przez EPEC i EC, a następnie zatwierdzane przez URE. I nikt nie zamierza tego zmieniać. Wspomniane przez Roberta Szaja uwolnienie cen energii, nie dotyczy energii cieplnej. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, uwolnienie cen może nastąpić po stwierdzeniu przez Prezesa URE, że istnieje faktyczny rynek konkurencyjny.  A bez dłuższych wywodów, można stwierdzić, że rynek ciepła w Elblągu (oraz w żadnym polskim mieście), w dającej się przewidzieć przyszłości, takim rynkiem nie będzie. 

Nieprawdziwy jest również zarzut zwiększenia monopolu po połączeniu EPEC i EC. Obecnie są dwa monopole szeregowe. Mnożące negatywne cechy monopolu i nie mające zalet konsolidacji. Nie wykorzystujące możliwości technicznych ani organizacyjnych dla zmniejszenia kosztów, w efekcie zawsze ponoszonych przez odbiorców.  Marnujące własne siły i środki odbiorców na bezsensowne wzajemne zwalczanie. Niszczenie firm, które faktycznie bez siebie żyć nie mogą. Obecnie nawet dla URE jest oczywiste, że w warunkach naturalnego monopolu w ciepłownictwie, wspólne funkcjonowanie sieci i źródła w systemach ciepłowniczych, jest najkorzystniejsze z punktu widzenia kosztów ponoszonych przez odbiorców. Kolejnym mitem jest przekonanie o kolejce chętnych do rozwiązania problemów ciepłowniczych Elbląga za własne pieniądze. Gdyby tak było, prezydent Słonina, dawno by ich sprowadził. Również budowa własnej elektrociepłowni przez miasto, EPEC, czy kogoś podobnego, nie wpłynie na zmniejszenie kosztów  ponoszonych przez odbiorców. Prawdopodobnie kredyt na taką inwestycję zaliczany byłby do ryzykownych i istotnie wyżej oprocentowany ze względu na brak doświadczeń w tej dziedzinie.

I jeszcze jedno przekłamanie

Oczywistym jest, że całkowite koszty inwestycji, produkcji i dystrybucji ciepła ponoszą jego odbiorcy. I wbrew niektórym dyskutantom, obowiązuje to także w firmach komunalnych. Co najmniej tych, które nie są dofinansowywane z budżetu miasta. A o ile mi wiadomo, żadna z elbląskich firm ciepłowniczych, nie jest sponsorowana przez budżet miasta. Różnice mogą dotyczyć zysku oczekiwanego przez inwestora. Ale wbrew pozorom, zwykle ceny inwestora prywatnego są niższe przy wyższych zyskach. Może dlatego, że do takich firm na wysokie stanowiska w teczkach są przywożeni fachowcy. Prawdziwą metodą na ograniczenie wpływu inwestycji na wzrost cen ciepła, jest zwiększenie sprzedaży energii elektrycznej, kolorowych certyfikatów i limitów CO2. Przenosi to obciążenia finansowe dalej od Elbląga. Jednak należy pamiętać, że ciepło z biomasy jest i będzie droższe niż węgla. A nie ma dotychczas w energii cieplej systemu rozpraszającego koszty ekologii na ogół mieszkańców kraju lub budżet, podobnego do zielonych certyfikatów energii elektrycznej (…).

Fantazje prezydenta Słoniny

Wyrażam żal, że nie wykorzystano okazji z lat 90-tych. Wówczas były w Elblągu lokalne firmy, których celem było rozwiązanie tych problemów na następne dziesięciolecia. Potrzebna było tylko wola władz miasta do zawarcia porozumień  gwarantujących odbiór ciepła w ramach umowy wieloletniej. Takich samych porozumień o których mowa dzisiaj. Umożliwiło by to finansowanie budowy przez sam projekt. Prezydent Słonina zdecydował się wtedy na konfrontację z Elektrociepłownią. Podjął decyzję o zakupie konkurencyjnej przestarzałej ciepłowni po upadających EZNS-ach i snuł plany jej rozbudowy w oparciu o nową turbinę gazową. Dziś się okazuje, że były to tylko fantazje. Zresztą zgodnie z moimi przewidywaniami, o których informowałem wielokrotnie  zarówno jego jak i radnych. Ciepłownia Dojazdowa miała być, zgodnie z zapewnieniami Prezydenta i władz EPEC-u  wyrażanymi w trakcie trwającej wtedy gorącej dyskusji, wydzielona jako odrębna firma. Celem tego miało być czytelne podzielenie kosztów pomiędzy wytwarzanie ciepła, i jego dystrybucję. Oczywiście nigdy do tego nie doszło. Dla fachowców oczywistym było, że ta ciepłownia samodzielnie nie mogła by funkcjonować.

Kolejnymi fantazjami Prezydenta i EPEC-u, wymierzonymi w EC i uniemożliwiającymi nam poważne rozmowy i działania modernizacyjne, była najpierw koksownia, a potem Elektrociepłownia na Żytniej. Miała ona spalać malwę pensylwańską. Zgłaszaliśmy nasze uwagi ukazujące absurdalność i szkodliwość tak przygotowywanego przedsięwzięcia. Może najbardziej przekonywujące dla niefachowców, było to, że tą niesprawdzoną w polskich warunkach rośliną trzeba by obsadzić praktycznie całe Żuławy.
Nasze uwagi nie były brane pod uwagę. Niestety traktowani byliśmy jako wrogowie, a nie mieszkańcy miasta i fachowcy. Dopiero rzeczywistość i banki musiały pokazać, że mieliśmy rację.

Elblążanie płacą zbyt dużo za ciepło

Przez takie postępowanie, mieszkańcy Elbląga płacili i płacą za ciepło rocznie dwa miliony złotych więcej, niż by mogli, gdyby prezydent przyjął moją propozycję likwidacji kotłowni na Dojazdowej przy równoczesnym obniżeniu cen w EC. Ta propozycja była neutralna ekonomicznie dla EC, a dawała spore oszczędności w kosztach ponoszonych przez odbiorców. Kosztów jakie odbiorcy ponoszą na utrzymanie ciepłowni na Dojazdowej.
Kierowane przez prezydenta władze EPEC-u, skupiły się na przebudowie swojego źródła ciepła. Zaniedbując dostosowanie systemu dystrybucyjnego do zmieniających się warunków technicznych i rynkowych. Takie postępowanie doprowadziło do znacznego wzrostu kosztów EPEC-u. Przed zakupem kotłowni, EPEC pobierał marżę 50 % do cen stosowanych przez EC. Obecnie marże te wzrosły do 60 %. I to w sytuacji znacznego obiektywnego wzrostu cen paliw i kosztów ochrony środowiska w EC, a nie ponoszonych w działalności dystrybucyjnej.

Moim zdaniem, największym zaniedbaniem władz miasta i EPEC-u, jest brak działań w kierunku likwidacji tak zwanej niskiej emisji. Wdychamy wysoce szkodliwe produkty spalania płyt meblowych i innych śmieci, a system ciepłowniczy nie wykorzystuje możliwości kompensacji działań oszczędnościowych nowymi przyłączeniami.

Czy ENERGA to dobry wybór?

To wszystko nie oznacza, że oczywistym jest sprzedanie systemu ENERDZE. W przeciwieństwie do byłej Elektrociepłowni Elbląg Sp. z o.o. i Elbląskich Zakładów Energetycznych SA, ENERGA nie jest firmą elbląską. Ma swoje cele i to cele zmienne i niemożliwe do przewidzenia w sytuacji niestabilnego zarządzania i planowanej prywatyzacji. Struktury, prezesi i zarządy zmieniały się wielokrotnie w ciągu ostatnich lat. ENERGA nie mając prawie żadnych dużych obiektów wytwórczych i doświadczeń w ich budowie, ma już w planie budowę kilku  dużych elektrowni. Najprawdopodobniej wykorzysta z nadmiarem swoje możliwości kredytowe na realizację już istniejących planów inwestycyjnych.

Niestety  ENERGA nie jest firmą elbląską, tylko koncernem o wybitnie politycznym, gdańskim charakterze. Przykrą dla elblążan konsekwencją, jest zaprzestanie uczestnictwa w życiu społecznym miasta. Same nazwy ENERGI i elektrociepłowni, były już kilka razy zmieniane. Obecnie już nie ma w nich żadnego związku z Elblągiem, a zarówno EC jak i zakład energetyczny nie są zarządzane przez elblążan. Przygotowywana jest likwidacja naszego zakładu energetycznego.

Przyszłość technologiczna systemu ciepłowniczego nie jest oczywista. Wcale nie jest łatwo wybudować od początku nową elektrociepłownię na Żytniej, ani gdziekolwiek indziej. Bo nikt nie będzie w stanie zapewnić zamknięcia finansowego projektu zawierającego w sobie niezbędne urządzenia rezerwowe. Urządzenia nie produkujące przez 99% czasu funkcjonowania. Trzeba pamiętać również o koszach infrastruktury towarzyszącej. Starannie powinno się przeanalizować uwarunkowania paliwowe i ekologiczne. Obecnie prawdopodobnie tylko urządzenia oparte na biomasie mają szanse na realizację w potrzebnej dla Elbląga skali. A biomasy dla naprawdę dużych bloków, nie ma i nie będzie w okolicach Elbląga. Węgiel implikuje znaczną emisję CO2, a gaz z kolei jest i będzie drogi. Nie można też oczekiwać, żeby urządzenia gazowe pracowały w przyszłości w podstawie obciążenia. Chyba, że w okolicach Elbląga będą eksploatowane pokłady gazu, którego nie będzie można wtłoczyć do sieci.

Ze względu na istniejące urządzenia, mogące funkcjonować jako rezerwowe i szczytowe, bardzo dobrym docelowym źródłem ciepła jest istniejąca elektrociepłownia. Wystarczy wybudować niewielki blok biopaliwowy, pokrywający zapotrzebowanie podstawowe. Uważam, że organizacyjnie powinna ona funkcjonować wspólnie z systemem dystrybucyjnym, realizując korzyści dla mieszkańców Elbląga z takiej struktury. Jednak ENERGA wcale nie jest oczywistym potencjalnym właścicielem tej struktury. Powinny odbyć się negocjacje z możliwe wieloma partnerami. Z pewnością istotnym jej właścicielem powinno być miasto. Nie po to żeby rządzić, a po to żeby wiedzieć. Tego nie zapewnia prosta sprzedaż obecnie rozpatrywana. Powinno nastąpić połączenie firm.

Właścicielem może być ENERGA pod warunkiem zagwarantowania przez nią niezbędnej reorganizacji, inwestycji i utrzymania lokalnego charakteru. Jeżeli ENERGA nie będzie do tego gotowa, to można się starać o doprowadzenie do wspólnego sprzedania obu firm, innemu inwestorowi. Pamiętajmy, że EC, w razie braku bardzo dobrej współpracy z władzami miasta, jest sporym obciążeniem dla ENERGI. Nie będzie w stanie przeprowadzić modernizacji przy malejącym zapotrzebowaniu na ciepło i nieco oderwanym od rzeczywistości postępowaniu związków zawodowych. Obiektywne warunki i doświadczenia, mogą skłonić prawdopodobnie zarówno władze miasta jak i ENERGĘ, do konstruktywnego poszukiwania najlepszego rozwiązania. Oby takie negocjacje prowadzili realni fachowcy, a nie fantaści i teoretycy.

Czekamy na opinie kandydatów na prezydenta

Nie można zapomnieć o pewnych uwarunkowaniach społecznych. Pracownicy EC dążą do podwyżek zarobków do takich jakie funkcjonuję w większych ośrodkach i wydłużaniu gwarancji zatrudnienia. Obiecują też podobny wzrost zarobków pracownikom EPEC. Trzeba będzie znaleźć sposób, aby wynikający z tego wzrost kosztów nie obciążył mieszkańców Elbląga.

Można zastanawiać się, co się stanie, jeżeli dotychczasowy stan będzie utrzymywany. Moim zdaniem kilka miesięcy, czy pojedyncze lata nie mają znaczenia. Tyle trzeba na przeprowadzenie poważnych analiz i negocjacji. Obecnie warunki uzyskiwanych kredytów też nie są zachęcające. Ale jeżeli nic się nie zmieni, to elbląski system ciepłowniczy, który w przeszłości był jednym z najlepiej rozwiniętych w polskich miastach podobnej wielkości, będzie stopniowo upadał.

Kilka miesięcy do wyboru nowych władz samorządowych nie ma znaczenia. Dobrze by było, gdyby kandydaci na prezydenta przedstawili w kampanii wyborczej swoje poglądy i zamierzenia w tej sprawie.


 

Mars

Oceń tekst:

Ocen: 0

%0 %0


Komentarze do artykułu (5)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    0
    ~ elblążanka2
    Poniedziałek, 08.02

    Jak to jest ? tyle artykułów,tyle komentarzy na temat EPEC - wszyscy widzą blędy tylko nie swoje.

  2. 2
    0
    ~ Jerzy Kulas
    Poniedziałek, 08.02

    Szanowni Państwo jak fachowcy wypowiadają się w danej sprawie to uważani są za szarlatanów- będzie to tak długo dopóki społeczeństwo na własnej kieszeni nie odczuje błędnych decyzji władz. Szanowny Panie Wiesławie Sawicki popieram Pana, chciałbym Pana poinformować,że Rosjanie są zainteresowani w inwestowanie w port Zatoka Elbląska. Granice portu kliknij tu http://www.rafzen.pl/Kulas/Poczta_11_07_2007/ZATOKA2.jpg Pana słowa „Chyba, że w okolicach Elbląga będą eksploatowane pokłady gazu, którego nie będzie można wtłoczyć do sieci”.Skojarzenie tych dwóch faktów daje dużo do myślenia. Jednak nic z tego ponieważ politycy nie wiedzą gdzie jest port w Elblągu- Zatoka Elbląska i o czym Rosjanie mówią. Kliknij tu http://www.youtube.com/watch?v=mPLPjYaSrCM Szanowny Panie w obecnej sytuacji naszym obowiązkiem powinno być przekazywanie naszej wiedzy młodemu pokoleniu i wskazywać możliwości gospodarczych tego regionu bez względu kto tu będzie rządził. Więcej informacji na stronie www.rafzen.pl kliknąć na Materiały i spostrzeżenia Z poważaniem mgr inż. Jerzy Kulas

  3. 3
    0
    ~ emeryt
    Poniedziałek, 08.02

    Jako społeczeństwo to z prywatyzacji nic dobrego.Browar ludzi coraz mniej pracuje,zamech,elzam grunwaldzka własciciele kasują za wynajm i inne które poszły za grosze tylko ludzi pozwalniali.

  4. 4
    0
    ~ Gonzo
    Sobota, 22.05

    Panie Sawicki. Troszkę Pan przegiął w swoich wywodach. Ciepłownia EPEC przy ul Dojazdowej spowodowała w EC panikę i jednoczesny zjazd dochodów w EC. Zmiana zamówienia mocy cieplnej o te 40 MW zdrowo trzepnęła Was po kieszeni. Owszem zyskiem dla EPEC był fakt wykorzystywania tej ciepłowni jako szczytowejj. EPEC znakomicie wykorzystywał tę ciepłownie. Do momętu kiedy Pan wymusił na prezesie EPEC zapis klauzuli iż ciepłownia EPEC będzie pracować w zimie. Moc ciepłowni EPEC w okresie Maj- Wrzesień z powodzeniem mogła zapewnić dostawę ciepłej wody użytkowej dla mieszkańców Elbląga. Bez obciążania ludności Elblaga utrzymaniem Elektrociepłowni ( 400 osób) plus pozostałe koszty. Obsługa ciepłowni EPEC była na poziomie 6 0sób na dobę i to z pracowników, którzy w okresie letnim byli wyłączeni z przc systemowych w EPEC. Jeżeli spojrzeć na koszty uzyskania Jednostki 1 MW to niech Pan sobie to przemyśli. Brak możliwości rozwoju lub brak środków na elastyczny rozwój EC jest podstawowym elementem który obciąża mieszkańców Elbląga

  5. 5
    0
    ~ gonzo
    Sobota, 22.05

    Wrócę na moment do tych komentarzy, nie widzę wypowiedzi "zainteresowanych" czyli zarządu technicznego Elbląskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Elblągu ul. Fabryczna 3. Pewnie jak zwykle leciutko przysnęli w strategiczny sposób, bo może Dyrektor Techniczny EPEC nie wie co powiedzieć ?. Więcej inicjatywy Panie "Dyrektorze", głębszego spojrzenia w problem zaopatrzenia Elbląga w ciepło. Mniej piwka u Hetmana bo tam nie jest druga zmiana ? Prezydent miasta Elbląga "muskany" jest za swoje decyzję odnośnie bezpieczeństwa mieszkańców w zabezpieczenie ciepła, a jego specjaliści z EPEC milczą ? I o co tu chodi ?

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


0.99094295501709