207 nauczycieli, z ponad 2 tysięcy zatrudnianych w elbląskich placówkach oświatowych, zastrajkowało w ubiegły piątek. To mniej niż początkowo zakładano. Jak przekonuje prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Elblągu, część z nich po prostu się przestraszyła. Strajk Szkolny to jedno z dwóch działań podejmowanych ostatnio przez związkowców, którzy sprzeciwiają się rządowym zmianom w edukacji. Jak wypadła druga - zbiórka podpisów pod wnioskiem w sprawie przeprowadzenia Szkolnego Referendum?
To był strajk o lepszą szkołę, o lepszą edukację i lepsze warunki pracy w oświacie! Tak ZNP podsumował protest nauczycieli, który w ubiegły piątek odbył się w całej Polsce.
Mocno krytykowanej, przez związkowców, reformy edukacji cofnąć łatwo się nie da. ZNP chce jednak ochronić przed nią nauczycieli. Dlatego też 31 marca w wielu polskich szkołach odbył się Strajk Szkolny. Część nauczycieli co prawda przyszła tego dnia do pracy, ale nie prowadziła lekcji, nie opiekowała się uczniami. W zamian domagali się od Ministerstwa Edukacji Narodowej spełnienia trzech postulatów. Deklaracji, że do 2022 roku w szkołach nie będzie zwolnień, zapewniania, że warunki pracy nauczycieli nie zmienią się na niekorzyść lub nie zostanie im obniżone wynagrodzenie oraz 10-procentowej podwyżki zasadniczej płacy.
ZNP podaje, że 31 marca w strajku wzięło udział 40 procent placówek, MEN z kolei mówi o niecałych 11 procentach. Jak sytuacja wyglądała w Elblągu? Gorzej niż się spodziewano. Protest odbył się w 16, a nie 23 spośród 44 elbląskich placówek oświatowych, w których działa ZNP. Te liczby jednak w pełni nie obrazują skali akcji. Zdarzały się bowiem szkoły, w których z całego grona, strajkowały tylko trzy, cztery osoby. Najwięcej belfrów zastrajkowało, jak podaje prezes ZNP w Elblągu, w Szkole Podstawowej nr 1, gimnazjach 2 i 5.
Ogółem w Elblągu do Strajku Szkolnego przystąpiło 207 osób. To rzeczywiście mniej, niż wynikałoby z początkowych deklaracji. Nauczyciele chyba trochę się przestraszyli. W niektórych miastach dochodziło do niemiłych incydentów, pojawiały się informacje, że kto bierze udział w strajku, może obawiać się zwolnień. To mogło się trochę odbić na frekwencji w Elblągu
- przyznaje Gerhard Przybylski, przewodniczący ZNP.
Strajk to tak naprawdę było zasygnalizowanie problemu nad którym trzeba się pochylić. Niestety obecne władze są przekonane do swoich racji i nie chcą z nikim na ten temat rozmawiać. To niepokojące, tym bardziej że odbije się na młodych ludziach. Cały świat przygląda się wynikom naszych uczniów, niektórzy nawet nam zazdroszczą i teraz to się niszczy
- dodaje szef elbląskiego związku.
Dlatego też ZNP nie ustaje w działaniach i chce doprowadzić do Referendum Szkolnego, w którym Polacy odpowiedzieliby na pytanie: Czy jest Pani/Pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku? Jednak, aby obywatelski wniosek w tej sprawie został złożony w sejmie, musi się pod nim podpisać pół miliona osób. Podpisy zbierane były również w Elblągu.
Muszę przyznać, że nawet dosyć dobrze poszła nam ta zbiórka. Trudno mi w tej chwili podać konkretną liczbę, bo w akcję zaangażowało się sporo osób, partii, część z nich sama wysyłała zebrane podpisy do centrali. Mogę jednak powiedzieć, że poparło nas całkiem sporo elblążan, także rodziców uczniów, których dotknie reforma
- mówi Przybylski.
Związkowcy już teraz informują, że podpisów będzie co najmniej sto tysięcy więcej niż potrzeba. ZNP czeka na nie jeszcze do 7 kwietnia. Indywidualne przesyłki pocztowe, a także podpisy, które zbierały organizacje, podmioty i ugrupowania zaangażowane w zbiórkę, można przesyłać na adres Krajowego Sztabu Referendalnego powołanego przez ZNP (ul. Smulikowskiego 6/8, Warszawa).
W przyszłym tygodniu (po 10 kwietnia) – po przeliczeniu wszystkich list, które napłyną do Krajowego Sztabu Referendalnego – przedstawimy komunikat dotyczący liczby zebranych podpisów i terminu złożenia ich w Sejmie - informuje związek.
Mamy nadzieję, że rząd się pochyli nad tym wnioskiem
- dodaje Gerhard Przybylski.
Dlaczego przestraszyli się ? A może tak po prostu mieli odmienne od ZNP zdanie ?
mam znajomych nauczycieli i ciotkę - wszyscy twierdzą że mają bardzo dobrze - nie chcą zmian a strajk był wymysłem !
Czyżby? Tak fajnie mają nauczyciele? A ilu zostanie zwolnionych? A ministra zapowiadala co innego.
A może to brak solidarności? Czy tylko - ta "dobra reforma" - dotyczy nauczycieli z Gimnazjów? No nie, bo przecież wywracany jest cały dotychczasowy dorobek społeczności szkolnej i wprowadzany "program" na zasadzie ... teraz my, czy nie tak?
Cyt. " to był strajk o lepszą szkołę o lepsze warunki pracy" - o jakich warunkach mowa? Wszystkie szkoły są przestrzenne widne, ogrzewane, a i z zapleczem- więc o co tu chodzi? " pracują jak pączki w maśle" - wakacje - 2 miesiące, urlopy zdrowotne, socjal, pożyczki mieszkaniowe- TYLKO PRACOWAĆ. No ale jak nie wiedza co to praca , to strajkują. Oby ja najszybciej zlikwidowano Kartę Nauczyciela, wtedy będą jednakowe warunki dla wszystkich pracujących.
Najwięcej zastrajkowało w najlepszych szkołach w Elblągu.
Kogo mieliby się bać, że nie strajkowali? Dyrektorami są generalnie rzecz biorąc ,,swoi" dyrektorzy, którzy siedzą na stołkach po 20 lat. Oni raczej są z tych, co nie reformują szkolnictwa. A zatem mieliby zwalniać nauczycieli o tym samym światopoglądzie? Cóż za kołtuńskie teorie.
Ja się niczego nie przestraszyłem.Po prostu uznałem, że ten strajk nie ma nic wspólnego z troską o nauczycieli. To polityczna manifestacja obliczona na wsparcie opozycji. @bady, jakiś belfer zrobił ci chyba kiedyś krzywdę, bo zioniesz taką nienawiścią do n-li, że innej przyczyny nie widzę. Bawią mnie posty takich ludków ja ty. Wiedz jedno, na takich osobników uodporniliśmy się. ps Dlaczego nie zostałeś nauczycielskim nierobem ? Miałbyś teraz jak pączek w maśle...
a po co mają strajkować jak pracują po kilkanaście godzin na tydzień gdzie im będzie lepiej ????
Tak napewno Rząd straszył to chyba chcielibyście usłyszeć,Broniarz i reszta banda oszołomów Większośc nauczycieli są ludżmi myślącymi i widzą do czego to wszystko zmierza,a info elblag tylko ,za lewicą, brzydko,to się nie ukarze co napisałem.Wszystko będzie ok tylko trochę spokoju,a nie szukania ciagle zadym.