Sąd rodzinny i nieletnich zadecyduje o losie 14-latki z Elbląga, która miała znieważyć na lekcji matematyki nauczycielkę. Nastolatka najpierw wyzwała kobietę słowami wulgarnymi, a później kazała mówić do siebie – pani. Rozmowa z matką dziewczyny również nie przyniosła rezultatu. 34-letnia nauczycielka postanowiła powiadomić o wszystkim policjantów.
Wczoraj policjanci z Elbląga, zostali powiadomieni o nieprzyjemnym incydencie, który miał miejsce w jednym z elbląskich gimnazjów. Jak ustalili, 34-letnia nauczycielka matematyki została znieważona słowami wulgarnymi podczas zajęć lekcyjnych. Miało to miejsce 24 października.
Kobieta postanowiła powiadomić policję, gdyż jak stwierdziła podczas zgłoszenia – rozmowy, które były prowadzone przez kadrę pedagogiczną z dziewczyną, jak i z jej matką nie przyniosły poprawy zachowania, a wręcz stanowisko 14-latki i jej opiekuna było lekceważące. Teraz dziewczyna zostanie przesłuchana w obecności rodzica bądź psychologa. A o jej dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
Jakub Sawicki
KMP Elbląg
Słuszna postawa nauczyciela. Chamstwo trzeba tępić!!!
Brawo Pani Matematyk!!! A dziewczątko ze szkoły wyrzucić. Niech mamusia wie, że takie rzeczy się zdarzają!!!
Dziewczątko ma na swoim koncie nie jednego wyzwanego obelżywie nauczyciela.
Pochwalam postawę matematyczki. Młodzież zachowuje się skandalicznie, nie ma szacunku dla nikogo, wiedza zerowa, a mamuśki też nie wiele lepsze. Wyłazi wychowanie bezstresowe i pozbawienie nauczycieli wszelkich środków represji. Za moich szkolnych lat uczeń dostał porządnie w ucho, drugie tyle dostał od mądrego rodzica i był spokój. Teraz dyskutuje się na temat, czy rodzic może dać swojemu dziecku klapsa i mamy to co mamy: chamstwo na każdym kroku. Mam nadzieję, że Sąd Rodzinny sprowadzi panienkę do parteru.
a jeżeli nauczciel notorycznie obraża i poniża ucznia oraz jawnie daje do zrozumienia poprzez ciągłe wzywanie do odpowiedzi że jeszcze mu pokaże to też można wezwać policję, bo skargi u dyrektora szkoły nic nie pomagają
Ma Pani świętą rację!Za moich czasów,za głupie wybryki wskażnik nauczyciela albo powiadomienie rodziców skutkowało postawieniem w pion!Ojciec pachem szybko mi wybił z głowy wagary i lufy!!!I jestem im za to wdzięczny,bo nie jestem dzis palantem zakapturzonym głąbem z krokiem w kolanie co tylko myśli o paleniu jakiegoś gxxxa i łykania dopalaczy!Jeszcze Policja powinna mieć więcej uprawnień w stosunku do małolatów!
Pamietam sytuacje z mojej mlodosci jak nauczycielka zostala wyzwana przez kolege z klasy, dostal takiego liscia w pysk jakiego do dzisiaj nie widzialem, a on sam byl jakis dziwny przez nastepne 2 tygodnir.
Nie pochwalam zachowania uczennicy ale może należy zadać pytanie dlaczego tak się stało? kij ma zawsze dwa końce. Od pedagoga zawsze wymaga się więcej....a w ostatnim czasie bardzo często spotykam się z arogancją i lekceważącym podejściem do dzieci w szkole mojej córki. Nie każdy nadaje się na nauczyciela, nie zawsze wystarczą studia + kurs pedagogiczny....taka smutna prawda :(
Ty umiesz czytać kobieto, z tego co piszą to mamusia tak wychowuje, bo sama jak widać zachowuje się podobnie, masz tu swój drugi koniec kija, ogrodniczko.
aż strach pomyśleć że to dziewczę będzie kiedyś miało swoje dzieci....i na cóż je wychowa jak sama nie wychowana.Widzę tylko płacz , przekleństwa i zgrzytanie zębami.