W związku z remontem wiaduktu przy ul. Nowodworskiej, który wymagał zamknięcia na okres pięciu miesięcy zorganizowano objazdy ul. Żuławską. Na tej ulicy znajduje się również przejazd kolejowy. Nasz czytelnik zwrócił uwagę na problem zatrzymywania się przed przejazdem oraz na wyrwy w drodze.
Chciałem zwrócić uwagę na to, że kierowcy jadący ul. Żuławską z przyzwyczajenia zatrzymują się przed przejazdem kolejowym, chociaż znak pionowy STOP został zdjęty. Jednak na ulicy znajduje się wciąż w części starty znak poziomy, który wprowadza w błąd kierowców przez co spowalniają oni i tak już mocno wzmożony ruch w tym miejscu. Kolejna rzecz jaka mnie irytuje to fakt, że Miasto zamknęło wiadukt na ul. Nowodworskiej i jednocześnie nie zadbało o odpowiednie przygotowanie objazdu. Właśnie na ul. Żuławskiej, gdzie obecnie ruch znacznie się zwiększył na jezdni w kierunku centrum miasta znajdują się ogromne i głębokie dziury a wręcz wyrwy w jezdni, które grożą uszkodzeniem auta
– zaniepokojony czytelnik 48-letni Marian
Rzeczywiście znak STOP przed przejazdem kolejowym został zdjęty. Jest to przejazd kolejowy z pół zaporami w postaci świateł. Jeżeli zbliża się pociąg światła migają naprzemiennie na czerwono, co oznacza, że powinniśmy się zatrzymać. Jednak czy znak poziomy STOP nas obowiązuje skoro pionowego nie ma? Czy powinniśmy zatrzymywać się w tym miejscu?
- Znak STOP został zdjęty. Nie obowiązuje w tej chwili konieczność zatrzymania się przed przejazdem chyba, że sygnalizator będzie ostrzegał o zbliżającym się pociągu. Najczęściej znaki drogowe muszą być dublowane tzn. muszą znajdować się poziome oraz pionowe – informuje Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu
Wyrwy w drodze są również sporej wielkości. Miejscami mają nawet pół metra szerokości, są głębokie, stoi w nich woda. Jeżeli nie chcemy uszkodzić pojazdu to na niektórych odcinkach trzeba zjechać na równoległy pas ruchu, co może znowu skutkować wypadkiem z pojazdem nadjeżdżającym z naprzeciwka.
Przypominamy, że jeżeli uszkodzimy auto na wyrwach znajdujących się na drodze miejskiej, wówczas powinniśmy wezwać policję, która sporządzi odpowiednią notatkę z miejsca zdarzenia. Wówczas możemy domagać się od Urzędu Miasta odszkodowania.
chyba dobrze jak ludzie się zatrzymują, dla własnego bezbieczeństwa
jak nie ma znaku STOP? a ten namalowany to co (napis+linia zatrzymania)?
Jak to jest z tym STOPem? Jeśli teraz nie trzeba się zatrzymywać, to po co był nakaz zatrzymania się wcześniej? O ile się nie mylę STOP był tam dla bezpieczeństwa. A jeśli można bezpiecznie przejeżdżać bez STOPu teraz, przy wzmożonym ruchu, to nie powinno być tam tego znaku nigdy.
Jest znak poziomy STOP, które oznacza to samo co pionowy. Niech się podszkoli pan oficer prasowy a zarząd dróg niech go zamaluje to będzie po kłopocie.
nadgorliwy policjant co jest powszechne w tej organizacji o harakterze zbrojnym żeby nabić durne statystyki będzie i tak wlepiał mandaty nawet jak zetrą znak poziomy.
Znak poziomy stop stosuje się z pionowym i kierowca nie ma obowiązku zatrzymania się natomiast może w celu upewnienia się czy nie zbliża się pociąg
Marian ludzie się nie zatrzymują tylko zwalniają żeby nie urwać zawieszenia na przejeździe.
Sensacja, której nie ma. Nie ma znaku pionowego i znaku poziomego - do artykułu załączono nieaktualne zdjęcia - nierzetelna informacja
To się nazywa JAZDA NA PAMIĘĆ. A co do znaku poziomego to jest on tak słabo widoczny że już nie powinien być brany pod uwagę.
No tak a kto mi da gwarancje, że te światełka się zapalą gdy pociąg będzie jechał, a co z ograniczonym zaufaniem. Info.eg weźmie odpowiedzialność jak dojdzie do tragedii. NIech pan Marian stanie i kieruje ruchem jak mu nie pasuje