Niedziela (29.03.) obfitowała w niecodzienne atrakcje. Każdy, kto tego dnia nie zamierzał spędzić na przedświątecznych zakupach, mógł znaleźć coś dla siebie. U Sewruka, w ramach programu "Dotknij Teatru" oprócz udziału w warsztatach z aktorem, można było zajrzeć w każdy teatralny zakamarek.
Na zwiedzanie teatru wybraliśmy się z grupą, która uczestniczyła wcześniej w warsztatach teatralnych prowadzonych przez zdobywcę tegorocznego "Aleksandra za męską rolę roku" - Piotra Szejna. On też wcielił się w przewodnika po teatrze. Rozpoczynając od foyer, przez widownię, ciekawi zakulisowych tajemnic dotarli na i pod scenę, a nawet wznieśli się ponad nią. Jak to możliwe?
Teatr to nie tylko foyer z szatnią, widownia i scena. To również zaplecze techniczne, garderoby, charakteryzatornia, przeróżne pracownie - od krawieckiej po stolarnię, przepastne magazyny ze scenografią do starych i najnowszych spektakli, a nawet pralnia (bo kostiumy też trzeba wyprać). Do tego niezliczona ilość lin utrzymujących podwieszane elementy scenografii, wielkich i małych lamp oświetlających scenę z bardzo ważnym stanowiskiem oświetleniowca. Te lampy, liny i to, co na co dzień zmagazynowane jest pod sufitem, jak również scenę "z lotu ptaka" zwiedzający podziwiali wdrapując się po wąskich, stromych, metalowych schodkach, które zazwyczaj przemierza tylko obsługa techniczna.
Ciekawy i wzbudzający wiele emocji element elbląskiego teatru, to scena obrotowa i zapadnie. O ile pierwszy element to swoista karuzela, która, czego nie odczuwa się z widowni, obraca się zaskakująco szybko, o tyle zjeżdżanie wąskim szybem pod scenę nie każdemu przypadł do gustu. Za to ci, którzy się odważyli mogli zobaczyć jak scena obrotowa wygląda od drugiej strony, a także zwiedzić podziemia teatru.
Największe ożywienie nastąpiło w charakteryzatorni. Przymiarki peruk, krzaczastych brwi, bród i wąsów, wzbudzały radość zarówno przymierzających jak i obserwujących metamorfozy. Również możliwość przymierzania kostiumów została wykorzystana przez zwiedzających. Pamiątkowe zdjęcia w niecodziennych strojach lub maskach na pewno pojawiły się już na facebookowych profilach.
O wszystkich atrakcjach i ciekawych miejscach nie sposób opowiedzieć. To po prostu trzeba zobaczyć i... dotknąć. Kto w tym roku nie miał okazji skorzystać z tej wyjątkowej oferty elbląskiego teatru, będzie miał na pewno okazję za rok. Polecamy.
Obiecano rozbudowe Światowida a zdjecia do artykułu robione są tak by nie było widać zniszczonego budynku.Są wolne media pokarzcie prawde o wszystkim .Napiszcie prawdę że PSL blokuje rozbudowę Światowida a buduje obiekty kultury na mazurach.
Wstyd-to olsztynkowo i was na kulturze też może nie okrada,ale nie daje funduszy,na rozwój itp,może macie fajne sprzęty co by im się przydały ,jak ogłosicie upadłość ,oby nie.REFERENDUM.
Fotograf,nawet prasowy, to nie inspektor nadzoru, a celem było zwiedzanie teatru od kulis, a nie kontrola stanu technicznego. Zwiedzający mimo wszystko zwracali uwagę na to co wiąże się stricte z teatrem a nie budynkiem.