Na scenie Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu spotkały się dwa zwaśnione rody. Wczoraj, 17 października odbyła się pierwsza próba generalna spektaklu "Romeo i Julia" realizowanego w ramach projektu "Multicultural dialog - multicultural theatres - strengthening social and cultural integration of border areas".
W trzech krajach trwały przygotowania do spektaklu "Romeo i Julia". We wspólnym projekcie Teatr im. Aleksandra Sewruka w Elblągu (Polska), Teatr Dramatyczny w Kaliningradzie (Rosja) i Teatr Muzyczny w Kłajpedzie (Litwa) przygotowały sztukę w międzynarodowej obsadzie. Aktorzy z trzech krajów będą grać w swoich językach narodowych.
W sobotę, 19 października, odbędzie się pokaz przedpremierowy w wykonaniu aktorów z Teatru im. Aleksandra Sewruka.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z pierwszej próby generalnej "Romea i Julii".
Projekt jest współfinansowany przez Unię Europejską z Programu Litwa-Polska-Rosja 2007-2013.
Realizatorzy:
Tłumaczenie - Stanisław Barańczak
Reżyseria - Michaił Abramowicz Sales (Rosja)
- Rūta Bunikytė//Ramūnas Kaubrys (Litwa)
- Mirosław Siedler (Polska)
Ruch sceniczny - Tomasz Tworkowski (Polska)
Układ pojedynków - Linas Zubė (Litwa)
Koordynator projektu - Marta Eisler-Wrzeszcz (Polska)
Inspicjent/sufler - Katarzyna Kopeć
Scenografia - Eugene Boldyrev (Rosja)
Muzyka - Bolesław Rawski (Polska)
Obsada:
Natalia Jakubowska/Maria Semotiuk - Julia/Paź Parysa (dublura)
Maria Makowska-Franceson - Pani Montecchi
Beata Przewłocka - Pani Capuletti
Teresa Suchodolska - Marta
Krzysztof Bartoszewicz - Samson /Piotr
Piotr Boratyński - Romeo
Leszek Andrzej Czerwiński - Benvolio/Dowódca straży
Tomasz Czajka - Grzegorz
Jacek Gudejko - Baltazar
Artur Hauke - Ojciec Laurenty
Krzysztof Kolba - Chór/ Escalus
Mariusz Michalski - Capuletti
Lesław Ostaszkiewicz - Brat Jan
Jerzy Przewłocki - Montecchi
Wojciech Rydzio - Merkucjo
Marcin Tomasik - Tybalt
Michał Żołyński (gościnnie) - Parys
***Mieczysław Hajduk - Aptekarz
***Mateusz Łobocki - Abraham
W tym Teatrze - żyją nadal klasycznymi złudzeniami . Oczywiście jest to absolutnie wsteczne , skostniałe naśladownictwo. Podobne myślenie prowadzi zawsze do degeneracji teatru i jego zespołu. Ten typ odczytywania tekstu i jego reinterpretacji scenicznej to już odległa zaszłość, ...którą należy odłożyć... i niekiedy wspominać w pamiątkowych księgach teatrologicznych.
Ona, czy widziałaś ten spektakl. Raczej nie. Twój beznadziejny wpis o tym świadczy. Może warto skorzystać z okazji i się wybrać. Myślę, ze będziesz bardzo zdziwiona wysokim poziomem i pełnym profesjonalizmem.