Po wakacyjnej przerwie wznowiliśmy w miniony poniedziałek – 20 sierpnia - próby spektaklu „Jednoręki ze Spokane” Martina McDonagha w reżyserii Julii Pawłowskiej. Premiera już 22 września - Mała Scena - godz. 18:00. Znakomity tekst, soczyste postaci, duża dawka humoru. W obsadzie: Małgorzata Rydzyńska, Leszek Andrzej Czerwiński, Artur Hauke i Wojciech Rydzio.
„Jednoręki ze Spokane” to pierwsza sztuka McDonagh'a, której akcja toczy się w Ameryce, w małym, odciętym od świata hotelu przy jednej z amerykańskich autostrad. Opowieść przypomina tajemniczym i dziwacznym klimatem serial „Twin Peaks” lub filmy braci Coen, pełne przemocy i głupoty tak strasznej, że staje się ona farsą, burleską.
Grupa zdegenerowanych wiejskich wyrostków każe małemu Carmichaelowi położyć rękę na torach i pociąg odcina mu ją. Od tego czasu Carmichael obsesyjnie szuka zaginionej ręki, na jego drodze przypadkiem pojawia się para Marilyn i czarnoskóry Toby, młodzi handlarze marihuany, którzy próbują wyłudzić od niego pieniądze. Zamierzają sprzedać mu rękę skradzioną z Muzeum Naturalnego i wpadają w tarapaty, bo Carmichael odkrywa oszustwo. W hotelowym pokoju, usłanym rękami, które przypadkiem wypadły z walizki Carmichaela, jesteśmy świadkami błyskotliwych dialogów, obnażających ukryte za fasadą amerykańskiego snu stereotypy i rasizm. Odkrywamy, że Carmichael nie odciął pępowiny, wciąż konsultuje się przez telefon ze starą matką, uosobieniem amerykańskiej ignorantki i rasistki.
Każda postać jest tu psychicznie poraniona, szalona, również mający obsesję na punkcie zwierząt zamkniętych w ogrodach zoologicznych recepcjonista, który przez całe życie marzył, by kiedyś grupa podobnych dziwaków lub niebezpiecznych przestępców zanocowała w jego hotelu.
Polska prapremiera spektaklu w/w sztuki odbyła się w Teatrze Powszechnym im. J. Kochanowskiego w Radomiu dnia 14.05.2011 r.
Dziś natomiast wznowione zostały próby do „Moralności pani Dulskiej” Gabrieli Zapolskiej w reżyserii Mirosława Siedlera. Premiera odbędzie się w październiku, z udziałem dwóch nowych twarzy na elbląskiej scenie: Natalii Jakubowskiej oraz Piotra Boratyńskiego.
Legenda literacka głosi, że "Moralność pani Dulskiej" powstała w ciągu zaledwie dwóch tygodni, na przełomie października i listopada 1908 roku i już 15 grudnia została wystawiona w Krakowie - do marca roku następnego zobaczyło ją 5 tys. widzów. Tajemnica sukcesu tkwi w osobie tytułowej bohaterki utworu - Zapolskiej nie tylko udało się stworzyć typ sceniczny, mający swe żywe odbicie w rzeczywistości, ale także w sposób zwięzły określić ogół określających go cech. W ten sposób do języka polskiego weszło pojęcie "dulszczyzna" - na określenie kołtunerii moralno-obyczajowej i mieszczańskiej obłudy. Fabuła utworu jest prosta i wielokrotnie powielana. Krakowska (bądź, zależnie od miejsca wystawienia, lwowska) mieszczka przymyka oko na romans syna ze służącą, bo zatrzymuje to nawykłego do hulaszczego trybu życia młodzieńca w domu. Kiedy jednak dziewczyna zachodzi w ciążę, Dulska bez skrupułów wydala ją, obdarowując kwotą, która w jej rodzinnych stronach starczy za posag. Pozostaje tylko stłumić bunt niefortunnego kochanka, który gotów jest się żenić ze służącą... Zarysowana przez Zapolską sytuacja sceniczna staje się doskonałą okazją, by jednostkowy portret pani Dulskiej zuniwersalizować, dając obraz jeśli nie całej klasy społecznej, to pokaźnego jej odłamu - z grą pozorów, groźną nawet w lustrze satyry, jako obowiązującym stylem bycia. Powszechność utrwalonych przez Zapolską zachowań, jak i walory scenicznie utworu, podtrzymują aktualność sztuki, od blisko stu lat znajdującej widzów nie tylko w polskich teatrach.
Źródło: "Słownik Adaptacji Filmowych" (Andrzej Kołodyński, Konrad J. Zarębski), Wydawnictwo Park Sp. z o.o, Bielsko-Biała 2005
Tomasz Walczak, rzecznik prasowy Teatr im. Aleksandra Sewruka w Elblągu