„Elbląg to jest naprawdę wspólna sprawa”. Andrzej Śliwka z poparciem Prezydenta Stalowej Woli i Chełma

- Ci panowie są najlepszym przykładem na to, że jeśli się chce, to się da. To powinno być drogowskazem w funkcjonowaniu wszystkich Prezydentów. Naprawdę powinien nas połączyć Elbląg. Są kwestie, które powinny wyjść ze sporu politycznego – mówił dziś (19.04.) Andrzej Śliwka podczas konferencji prasowej, w której uczestniczyli także Lucjusz Nadbereżny - Prezydent Stalowej Woli i Jakub Banaszek - Prezydent Chełma. Politycy poparli kandydaturę Andrzej Śliwki na urząd Prezydenta Elbląga.
 

Andrzej Śliwka podsumował dziś kampanię wyborczą. - Była bardzo intensywna i bardzo pracowita – stwierdził. -Wspólnie z moim zespołem przeszliśmy Elbląg wzdłuż i wszerz, odbyliśmy setki spotkań, tysiące rozmów i uściśniętych dłoni i przekonywaliśmy do dobrego programu.
 

Stworzyliśmy strategię dla Elbląga, która jeśli zostanie wdrożona, Elbląg będzie lepszym miejscem do życia. Mam też ten komfort, że w przeciwieństwie do mojego kontrkandydata, mam program wyborczy i sukcesywnie, krok po kroku wiem, co trzeba zrobić, żeby w Elblągu życie było lepsze

– podkreślił Andrzej Śliwka.
 

- Siła samorządu polega na spojrzeniu na konkretnego człowieka, na konkretne wyzwania, które należy wspólnie zmieniać. Bez wątpienia Elbląg jest miejscem o niesamowitym potencjale. Analizując miejsce, położenie, walory geogospodarcze, (…) to jak można sobie wyobrazić lepsze miejsce do budowy rozwoju. (...) Miejsce, w którym krzyżują się dwie drogi ekspresowe, północ - południe i wschód - zachód, w którym jest kluczowa linia kolejowa, gdzie istnieje port o takim potencjale do rozwoju na przyszłość. (...) Takie miejsce jak Elbląg jest wymarzonym miejscem, żeby realizować tu wizje gospodarcze. Patrząc z perspektywy Stalowej Woli takiej lokalizacji i takich silnych stron bardzo mocno zazdroszczę. Ale do tego, żeby osiągnąć sukces (…) potrzebna jest strategia, program, wola i determinacja do tego, żeby to osiągnąć – mówił Lucjusz Nadbereżny.

Prezydent Stalowej Woli zaznaczył, że Elbląg jest na 31 miejscu pod względem ludności w Polsce. - Jest dużo silniejsze niż nasze organizmy miejskie, które reprezentujemy – mówił. - Największa siła i potencjał jest w ludziach. (…) Znam Andrzeja Śliwkę od lat jako wiceministra bardzo mocno zaangażowanego w sprawy gospodarcze, w sprawy bezpieczeństwa. Miałem okazję poznać go w działaniu jako osobę bardzo merytorycznie przygotowaną (…). To, co zawsze mi imponowało to fakt, że od lat zawsze mówił „a w moim Elblągu”. Zawsze przywoływał przykład Elbląga i swoje pomysły na to, jak to miasto mogłoby działać inaczej, jaki ma potencjał.
 

Elblążanie mają do wybory młodego i zdeterminowanego człowieka. Niektórzy nie wierzą, że coś można zmienić. Myślę, że elblążanie słyszą to od lat, a przywilej młodych ludzi polega na tym, że my nie wiemy, że czegoś nie można zrobić. My mamy determinację, żeby tego dokonać. Nasze miasta są tego dowodem

– zaznaczył Lucjusz Nadbereżny.

W Elblągu potrzeba ambitnego, bardzo odważnego programu. Jesteśmy niedaleko liceum, do którego chodził Andrzej Śliwka. Mówię o tym nie bez powodu. Czytałem, że kontrkandydat i jego zwolennicy starają się zbudować narrację, że Andrzej Śliwka nie jest stąd. Ja sam to przeżyłem podczas poprzedniej swojej kampanii, kiedy będąc wcześniej warszawskim radnym ubiegałem się o urząd Prezydenta swojego rodzinnego miasta. Mieszkańcy Chełmna mi zaufali. Chełm jest byłym miastem wojewódzkim i ma podobne problemy jak Elbląg. Czasem trzeba zastanowić się, co zrobić, żeby było lepiej, czy aby nie jest czas na zmianę. Andrzej Śliwka przez ostatnie lata jako Wiceminister Aktywów Państwowych zawsze skutecznie walczył o sprawy Elbląga, wspierał elbląski sport, wspierał inwestycje gospodarcze. Niedaleko budowany jest biurowiec Agencji Rozwoju Przemysłu. Zabiegał o to Andrzej Śliwka

– podkreślił Jakub Banaszek.
 

Kandydat na włodarza naszego miasta wspomniał m. in., o stanie komunikacji miejskiej. - Jest ona w fatalnym stanie i wymaga radykalnych zmian – mówił Andrzej Śliwka. - Jeździmy bardzo starym taborem, który wymaga modernizacji. Zmiany wymagają także torowiska tramwajowe.

 

W kampanii wyborczej mówiłem, że takie usługi publiczne jak komunikacja miejska powinny być bezpłatne, ponieważ elblążanie już za nią płacą. Jeżeli popatrzymy na wskaźniki budżetowe to zobaczymy, że Miasto już dopłaca do komunikacji blisko 35 mln zł

– zauważa Andrzej Śliwka.
 

Lucjusz Nadbereżny i Jakub Banaszek przyznali, że w ich miastach udało się wprowadzić darmową komunikację miejską, choć zapewniano ich, że nie da się tego zrobić.
 

- Bezpłatna komunikacja w Chełmie funkcjonuje już kilka lat. Chełm będzie pierwszym miastem z pełnym, wodorowym taborem autobusowym. Wiele lat temu mówiono, że to niemożliwe, że tego nie da się zrobić, że to są obietnice młodego człowieka. Na przykładzie Chełma czy Stalowej Woli warto zaufać ludziom, którzy mają wizję, ambicje, a przede wszystkim chcą, aby ich małą Ojczyzna mogła się rozwijać – zaznaczył Jakub Banaszek.

- Zmieniliśmy podejście dotyczące komunikacji publicznej, która będzie komunikacją opartą na ekologicznym, elektrycznym taborze – dodał Lucjusz Nadbereżny.



Andrzej Śliwka stwierdził, że inwestorzy wycofują się z Elbląga. - Moja prezydentura, jeśli oczywiście Państwo obdarzycie mnie zaufaniem, będzie się opierała na tym, żeby ściągać inwestorów, żeby to w Elblągu były generowane wysokopłatne miejsca pracy, żeby młodzi ludzie decydowali się na to, by wybierać Elbląg, by z niego nie wyjeżdżać – dodał. - Przez ostatnie lata traciliśmy na rzecz Olsztyna czy Gdańska, dlatego, że nie wykorzystywaliśmy potencjału związanego z naszym położeniem.

 

My wszyscy, ponad politycznymi podziałami powinniśmy działać na rzecz Elbląga. Elbląg to jest naprawdę wspólna sprawa. To powinno nas łączyć bez względu na to, czy głosujemy na Prawa i Sprawiedliwość, Platformę Obywatelską, Trzecią Drogę. Pan Prezydent Nadbereżny i Pan Prezydent Banaszek doskonale pokazali to w swoich małych Ojczyznach. Chciałbym to w Elblągu. Aby odejść od sporów ogólnopolskich, które mają miejsce i są przenoszone do Elbląga. Chciałbym, abyśmy się skupili na realnych problemach. A wiem, że razem jesteśmy w stanie przenosić góry

– podkreślił Andrzej Śliwka.