Wprost mamy informację, z opinii prawnej, która została przygotowana przez niekwestionowany przez nas i pana prezydenta Wróblewskiego autorytet, że kwestia pogłębienia 800-metrowego odcinka to zadanie spółki miejskiej - mówił Andrzej Śliwka, podczas konferencji prasowej. Wiceminister aktywów państwowych zaprezentował dziś (3 czerwca) opinię prawnika dotyczącą sprawy, która od wielu miesięcy dzieli rząd i samorząd.
Nową opinię prawną dotyczącą elbląskiego portu i spornej kwestii pogłębienia 800-metrowego odcinka toru wodnego zaprezentował wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka podczas konferencji prasowej, zwołanej w Elblągu dziś (3 czerwca) rano. Została ona wykonana na zlecenie Izby Gospodarczo Handlowej Rynku Spożywczego.
Od dłuższego czas śledzimy tę medialną burzę, wywołaną przez władze Elbląga, dotyczącą portu w Elblągu. Jako Izba wystąpiliśmy o opinię prawną, która mogłaby jednoznacznie rozstrzygnąć, po czyjej stronie jest racja. Czy rację mają minister Andrzej Śliwka i poseł Leonard Krasulski mówiący o tym, że państwo powinno w tej chwili zarządzać tym portem, być tym podmiotem, który da szansę na rozwój, czy racja prawna jest po stronie władzy miasta? Wczoraj przekazaliśmy tę opinię, mam nadzieję, że pan minister Andrzej Śliwka w końcu będzie miał większe i szybsze możliwości do realizacji tego wielkiego dzieła, na którym zależy przedsiębiorcom z całej Polski
- mówił Andrzej Jaworski, prezes Izby Gospodarczo Handlowej Rynku Spożywczego, pełnomocnik okręgu gdyńskiego Prawa i Sprawiedliwości, który uczestniczył w dzisiejszej konferencji prasowej.
W tej opinii przygotowanej przez pana profesora Suwaja, specjalisty w zakresie prawa portowego, mamy jasną sytuację, że budowa obrotnicy i budowa oraz finansowanie toru wodnego o długości 800-metrów w granicach portu stanowią zadania podmiotu zarządzającego. Wprost mamy informację, z opinii prawnej, która została przygotowana przez niekwestionowany przez nas i pana prezydenta Wróblewskiego autorytet, który posługiwał się pierwotną opinią, że to zadanie spółki miejskiej - Zarządu Portu Morskiego w Elblągu
- podkreślał Andrzej Śliwka.
Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że Robert Suwaj, adwokat i prof. Politechniki Warszawskiej, to ekspert, który opinię w tej samej sprawie przygotował na zlecenie władz Elbląga w październiku 2022 roku (można ją znaleźć TUTAJ). W starszym dokumencie możemy przeczytać: "Zgodnie z treścią art. 163 Konstytucji RP właściwość kompetencyjną samorządu terytorialnego stanowić mogą wyłącznie te zadania publiczne, których ustawa bądź Konstytucja nie zastrzegły dla organów administracji rządowej. Skoro więc zadania z zakresu budowy, modernizacji i utrzymania infrastruktury zapewniającej dostęp do portów i przystani morskich stanowi zadanie z zakresu administracji rządowej, to Miasto Elbląg nie posiada kompetencji do realizacji zadań polegających, na budowie, modernizacji lub utrzymania torów wodnych na wewnętrznych, przepływowych wodach morskich w graniach Portu Morskiego w Elblągu". W zaprezentowanej dziś opinii czytamy, że: Zarówno wykonanie obrotnicy, jak i budowa 800-metrów torów wodnych w granicach portu morskiego należy zakwalifikować jako budowę "infrastruktury portowej" w rozumieniu przepisów ustawy o portach i przystaniach morskich, dlatego należy przyjąć, że stanowi zadanie podmiotu zarządzającego portem".
Pan prezydent o wielu miesięcy mówi o tym, że pogłębienie toru wodnego na odcinku 800-metrów i wybudowanie obrotnicy nie jest jego zadaniem. Mamy opinię prawną, która została przygotowana na zlecenie Izby. Jest to opinia prawna przygotowana przez pana prof. Suwaja, czyli pana profesora, który przygotowywał poprzednią opinię dla miasta. (...) Z poprzedniej opinii wynikało, że to nie miasto ma to robić. My oczywiście mówiliśmy o tym, że kompetentnym, właściwym organem do realizacji tej inwestycji, czyli pogłębienia toru wodnego na odcinku 800-metrów jest spółka miejska. Pan prezydent Wróblewski interpretował tę opinię w sposób manipulacyjny, to jest standardowe działanie, jeśli chodzi o koalicję rządzącą w Elblągu. Mam nadzieję, że ta sytuacja, w której mamy jasną, wyraźną opinię obali te kłamstwa prezydenta Wróblewskiego
- wiceminister przekonywał, że obie opinie prof. Suwaja się uzupełniają, a problem leży w źle sformułowanym przez prezydenta Elbląga pytaniu.
Andrzej Śliwka przypomniał o nadal nierozwiązanym sporze między samorządem i rządem. - Od dłuższego czasu jesteśmy w sytuacji dosyć patowej - mówił. - Na stole leży propozycja 100 mln zł, która jest dobrą propozycją rządową, żeby port morski mógł się rozwijać. Niestety włodarz miasta, cała koalicja rządząca miastem spod znaku Platformy, PSL wolą uprawiać brudną grę polityczną, a nie dać o to, żeby nasze miasto, nasz region się rozwijał. Port morski w Elblągu byłby olbrzymią szansą na to, żebyśmy generowali nowe miejsca pracy, ściągali biznes do Elbląga. Sam rozmawiając z przedsiębiorcami, tymi elbląskimi, widzę jaki jest duży potencjał związany z tym, żeby ten port wreszcie pełnił rolę rozwojową, motoru napędowego, całego naszego regionu.
Przypomnijmy. Spór między samorządem a rządem w sprawie elbląskiego portu trwa od wielu miesięcy. Punktem zapalnym była kwestia pogłębienia około 900-metrowego odcinka rzeki Elbląg, zapewniające dostęp do portu i skorzystanie z przekopu Mierzei Wiślanej. Zadania tego nie chce zrealizować rząd i Urząd Morski w Gdyni, a także elbląski samorząd. Obie strony przekonują, że to nie ich obowiązek. Ostatecznie rząd zaproponował, że wyłoży do 100 mln zł na inwestycje portowe, ale w zamian chce przejąć pakiet kontrolny udziałów w elbląskim porcie. Do porozumienia w tej sprawie nadal nie doszło.
Do dzieła !
Ale jaja. Śmiechu warte. I co na to miasto??
Wrobkewkiemu zaufała w wyborach zdecydowana większość głosujących mieszkańców Elbląga. W nadziei że wyciągnie to miasto z zapaści. Tymczasem gość robi wszystko by wepchnąć nas w jeszcze większe szambo. To tak jakby rząd zaoferował Elblągowi ponownie rangę miasta wojewódzkiego a władze miasta robiły wszystko aby pozostać powiatem. Czy ten człowiek jest zdrowy?
Naprawdę żal patrzeć na to nasze miasto! Dziurawe ulicy, brak życia i rynek jako rozrywka dla największej grupy spolecznej emerytów i rencistów! Idylle nam tu zafundowano
BSP - czyli może ci ludzie przy kolejnych wyborach powinni jednak zostać w domu i nie głosować? Najwyraźniej nie znają się na polityce.
zarządzający - zarządzającym wodami jest skarb państwa a nie zarząd portu. Zarząd portu zarządza nabrzeżem i placem a nie wodami. Po co utworzono coś takiego jak Wody Polskie?
Opinia eksperta i znajomość prawa potowego może pomoże miastu i mieszkańcom uwierzyć w rozwój I lepszą przyszłość Elbląga. Jest szansa, dziękujemy.
Niezdecydowany "profesor" czy kolejna pisowska manipulacja? Na szczęsśie mamy zasadę "pierwsze słowo się liczy"!;)
Zapoznajcie się z wykazem obiektów pokonujących śluzy kanału na Mierzei. Takim baliom nie jest potrzebne pogłębienie, obrotnica, a jedynie dobra a i tak powierzchniowo skromna marina. Dla kilku palet torfu i pustaków wystarczy aktualny traktor i dyrektor porty w roli parkingowego ciecia. A Wróblewski wystartuje na Wiejską . Nowak, Czyżyk, Missan i czerepak też - zobaczyli emeryturę Lońka, a takiej na pewno nie miał by jako układacz skrzynek z piwem a nawet plutonowy 1pcz.
Nie rozumiem kontrowersji - opinia uzupełniająca jest jasna: za infrastrukturę portową i wody dostępowe do portu w jego granicach odpowiada podmiot zarządzający, czyli spółka miejska. Nie jest to prezydent Elbląga, ale właśnie spółka, nad którą sprawuje on ostateczne zwierzchnictwo. PiS ma tu rację, takie prawo.