14 lutego to data bliska sercom żołnierzy Armii Krajowej i Terytorialsów. Osiemdziesiąt jeden lat temu została powołana Armia Krajowa. Zapisała się w historii jako wyraz jedności Polaków w walce o wolność Ojczyzny. Siedemdziesiąt pięć lat później powstały Wojska Obrony Terytorialnej, które kontynuują tradycje polskich bohaterów niezłomnej walki o Niepodległość. Tym samym etos Armii Krajowej stał się etosem Terytorialsów. Piękne biografie oraz patriotyczne postawy stanowią dla współczesnych żołnierzy wzór do naśladowania. O swojej służbie i miłości do Ojczyzny opowiedział por. Zbigniew Kaczmarek ps. „Dan", żołnierz 3 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej i przyjaciel 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. kpt. Gracjana Fróga ps. „Szczerbiec” jest kontynuatorką tradycji 3 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Wśród wielu obszarów wspólnych dla obu brygad na szczególną uwagę zasługuje terytorialność. Znajomość terenu na którym się służy jest niezwykle ważna i umożliwia prowadzenie sprawnych działań.
Kolejnym obszarem łączącym te dwie formacje jest wykorzystanie w sposób optymalny posiadanych zasobów oraz ludzi. Ludzie w obu organizacjach postrzegani są jako największa wartość.
W żołnierzach-ochotnikach tkwi siła formacji. Jednak to miłość do Ojczyzny jest najważniejszą wartością łączącą żołnierzy Armii Krajowej i Terytorialsów.
Przed zbliżającymi się walkami o Wilno, w ramach akcji o kryptonimie „Burza”, otrzymaliśmy rozkaz dołączenia do brygad partyzanckich. Najbliższa była nam 3 Brygada, która stacjonowała niedaleko nas. Z dowódcą 3 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, kpt. Gracjanem Klaudiuszem Frógiem spotkałem się dopiero w maju 1944 roku. Brygada akurat była po zwycięskiej akcji w Murowanej Oszmiance, w której rozbiła jednostkę wojska litewskiego. Nasz Brygada z jej dowódcą „Szczerbcem” była sławna na terenie Wileńszczyzny. Od października 1943 roku, z małej grupki kilkudziesięciu ludzi, do lipca 1944 roku powstała brygada licząca ponad 1000 ludzi. Brygada „Szczerbca to byli ludzie młodzi. Najmłodszym partyzantem był chłopak o pseudonimie „Jureczek”, Jerzy Widejko, miał 11 lat, a jego opiekunem był sam Fróg. Ja wtedy miałem 21 lat. Rzemiosła wojennego uczyliśmy się w praktyce, w walkach. Teraz powstała 4 Warmińsko-Mazurska Brygada Obrony Terytorialnej, to też ludzie młodzi. Przyjmując za patrona dowódcę 3 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej biorą oni na siebie obowiązek wyszkolenia się tak, by być gotowi do odparcia ataku każdego wroga zagrażającego naszej Ojczyźnie – opowiedział por. Zbigniew Kaczmarczyk ps. „Dan”, żołnierz 3 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej.
Na terenie Warmii i Mazur żołnierze 4W-MBOT opiekują się blisko 50 kombatantami, którzy są żywą legendą łączącą przeszłość z teraźniejszością, ale przede wszystkim codzienną inspiracją do działania i wzorem do naśladowania.
Zapewniamy naszym Bohaterom wsparcie zarówno w codziennych sprawach, jak i w szczególnych sytuacjach życiowych. Wspólnie celebrujemy ich urodziny, święta państwowe, słuchamy wyjątkowych lekcji historii, niejednokrotnie zapisując ich treść dla kolejnych pokoleń. Jestem przekonana o tym, że działając wspólnie na rzecz naszej Ojczyzny i Bohaterów, oddając hołd pokoleniom Polaków, dzięki którym żyjemy w Wolnej i Niepodległej Polsce, stajemy się częścią sztafety pokoleń, wytyczając szlak, którym powinno podążać młode pokolenie – podkreśla ppor. Anna Szczepańska, przewodnicząca Zespołu ds. Kombatantów w 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej.
Zespół ds. Kombatantów, który jest jedynym takim zespołem w Wojsku Polskim, opiekuje się także miejscami pamięci.
Stworzyliśmy bazę pochowanych na naszych nekropoliach Bohaterów. Na terenie Warmii i Mazur jest to ponad 250 mogił, które przed ważnymi dla nas Polaków rocznicami sprzątamy oraz wymieniamy biało-czerwone wstęgi. Oznaczyliśmy te groby taśmami w naszych barwach narodowych, by każdy odwiedzający cmentarz miał możliwość zapalenia znicza, tym, którzy walczyli o Wolność i Niepodległość naszej Ojczyzny – dodaje ppor. Szczepańska.
Dziękując żołnierzom Armii Krajowej za gotowość do najwyższego poświęcenia, za poniesiony trud, za godne wypełnienie wojskowej przysięgi, za wskazanie obywatelskiego testamenty, za pokazanie na czym polega miłość i wierność Ojczyźnie, składamy hołd i wdzięczność – Terytorialsi z Warmii i Mazur.
Najmłodsze pokolenie również pamięta o Bohaterach. Dzieci ze Szkoły Podstawowej im. Marii Zientary-Malewskiej w Dywitach, przygotowały laurki z podziękowaniami, które trafią do Kombatantów z województwa warmińsko-mazurskiego.
Monika Jabłońska-Buder
Zespół prasowy
4 Warmińsko-Mazurska Brygada Obrony Terytorialnej
Widać że działania Ministerstwa edukacji narodowej i obrony narodowej pomagają w kształceniu postaw młodych Polaków. Brawo to szczególnie dzisiaj jest szczególnie potrzebne naszej ojczyźnie.
Panie Teofilu, jeszcze rok albo dwa i nawet najmłodsi kombatanci będą na tamtym świecie. I co wtedy będą robić żołnierze WOT?