Dziś, 6 czerwca, ok. godz. 14.00, doszło do kolejnej kolizji na skrzyżowaniu ul. płk.Dąbka i Węgrowskiej. Tym razem w zdarzeniu wzięły udział 2 auta osobowe volkswagen passat i bmw. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Jak przekazali nam elbląscy strażacy, kierujący vw passatem wyjeżdżał z Centrum Handlowego i skręcał w ul.płk.Dąbka a bmw wyjeżdżało z Węgrowskiej prosto na skrzyżowanie. Jak twierdził kierowca bmw, wjechał on na zielonym świetle co może wskazywać, że kierowca passata wymusił pierwszeństwo skręcając w lewo. Czy tak rzeczywiście było, ustalą policjanci, którzy sprawdzali na miejscu okoliczności zdarzenia.
Obaj kierujący zostali sprawdzeni pod względem trzeźwości.
Skrzyżowanie z wyglądu przypominające rondo, i oczywiście brak znajomości przepisów u naszych kierowców którzy nie do końca wiedzą jak należy zachować się na tego typu krzyżówkach ! Myślę że w większości wypadków pokutuje tutaj hurtowe rozdawnictwo uprawnień przez wojskowe komendy uzupełnień w czasach słusznie minionych. Każdy kursant musiał ukończyć takie szkolenie z pozytywnym skutkiem, za co otrzymywał zupełnie za darmo prawa jazdy kategorii B i C. Nie dawno wracałem z takim kierowcą samochodem do domu. W parkach rozrywki : ROLLERCOASTER czy KORYTARZ STRACHU w porównaniu z tym co przeżyłem to niewinna zabawa. Lecz skoro na tym skrzyżowaniu dochodzi często do takich kolizji, to osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na drogach w naszym mieście powinny się tym problemem zająć.
węgrowska jednokierunkowa i po problemie
Niezależnie od "małej uwagi" jednego z kierujących, zarządca drogi prowadzi niemądrą grę pozostawiając taki kształt skrzyżowania który części kierujących sugeruje brak małej uwagi. Dobrze, że na razie, poza dzwonem, nie ma gorszego skutku. Tam albo powinno być rondo (jakaś ukraińska nazwa) albo fizyczna likwidacja kształtu ronda i pozostają światła. Aktualna sytuacja działa podświadomie, mimo że nic nie zwalnia kierującego od czytania znaków. Raz na kwartał ktoś jedzie "po rondzie". Odrobina dobrej woli zarządcy drogi.
Tu jest tylko brak myślenia. Nic więcej. Kształt skrzyżowania? Identyczny jest przy drugim wyjeździe z Carrefour na ulicy ogólnej, a tam jeżdżą normalnie. Ludzie potrafią się kłócić że tam jest rondo mimo braku znaku informującego o skrzyżowaniu okreznym. To nawet nie jest nieuwaga, to jest czysta nieznajomość przepisów. Jeśli ludzie nie znają przepisów to trzeba im przebudowywać drogi? Po co, by jeszcze bardziej robili co chcą bo im się coś wydaje? Zmienić przepisy by zabierać prawka za taką nieznajomość przepisów na podstawie nagrania wideo, postawić kamerę i problem się szybko rozwiąże, a i komunikacja miejska trochę dorobi na dodatkowych biletach.
Bo kierowcy nie traktują miejsca wyjazdu z parkingu Carrefoura jako skrzyżowanie u myślą, że jako włączający się do ruchu muszą wszystkich przepuścić.
Kilka dni temu też byłem świadkiem "prawie stłuczki", skończyło się obtrąbieniem. Niestety, wbrew temu co komentują internetowe cwaniaczki to skrzyżowanie jest urzędniczym kuriozum. Ma jednoznacznie formę ronda a trzeba stosować tam odwrotne zasady. Sam tamtędy jeżdżąc często muszę pokalkulować w głowie i przyhamować bo przejazd jest nieintuicyjny. Porównanie do drugiego wyjazdu z kerfura chyba jest niesłuszne, bo na drugim wyjeździe światła nie wpuszczają jednocześnie samochodów jadących z przeciwnych stron, każdy wjazd na skrzyżowanie ma swoje oddzielne światło, a na tym opisywanym powyżej samochody wjeżdżają równocześnie z kilku stron.
@ ~~ ... muszą wszystkich przepuścić, bo to jest wyjazd z parkingu
@~ fasola ~ ... nie "z kerfura" ..., czyta się karfura bo to sklep francuzki a nie angielski