Plany uruchomienia fontanny na Placu Słowiańskim powoli zaczynają się krystalizować. Miasto zamierza jeszcze w tym miesiącu wybrać firmę, która postara się do końca kwietnia uszczelnić dwie przeciekające niecki obiektu tak, by 1 maja, fontanna otworzyła sezon tryskając dla nas krystalicznym zdrojem. Jednak dalszej renowacji tego obiektu nie planuje się. Tymczasem miłośnicy Elbląga i jego bogatej historii wskazują, że jeśli nie Miasto, to może mieszkańcy, wspólnymi siłami zatroszczą się o ochronę i renowację fontanny?
Na tegoroczną majówkę zaplanowano, jak co roku, uruchomienie fontanny w mieście. Jednak oprócz tej, która rokrocznie szumem i pluskiem wabi spragnionych ochłody elblążan na Skwerze Mariana Sawicza, w tym roku zaplanowano także uruchomienie fontanny stojącej na Placu Słowiańskim, której niecki po dwóch latach nieużywania, wymagały pilnych prac naprawczych. I w tej kwestii starania trwają - Jeszcze w tym miesiącu chcielibyśmy wyłonić wykonawcę uszczelnienia tak, by na koniec kwietnia prace zostały zakończone, a fontanna uruchomiona 1 maja. Mamy nadzieję, że w tej kwestii nie będzie opóźnień - mówi Łukasz Mierzejewski z zespołu prasowego UM w Elblągu. - Po dwóch latach nieużywania tego obiektu, w związku z remontem DW 503, niecki fontanny: górna i dolna są nieszczelne, chociaż trzeba zauważyć, że przeciekały one już wcześniej. W tej chwili przygotowywany jest kosztorys zamówienia, które niebawem zostanie złożone na to zadanie.
To na razie jedyne prace, które czekają ten obiekt. Każdego roku wspomina się jednak o tym, że fontanna, która przed wojną stanowiła chlubę naszego miasta z dumnie stojącą na jej szczycie figurą historycznego założyciela Elbląga - Mistrza Krzyżackiego Hermana von Balka, woła o pilny i kompleksowy remont. Fontanna jest bowiem bardzo zaniedbana. Już dwa lata temu radna Halina Sałata (PiS) zawnioskowała o wpisanie jej do rejestru zabytków, co w przyszłości mogłoby pozwolić na pozyskanie środków z Ministerstwa Kultury na jej renowację.
Ratujmy fontannę - razem?
Nie tylko radnej z klubu Prawa i Sprawiedliwości leży na sercu los zabytkowej fontanny. O jej pełną rekonstrukcję, wraz z przywróceniem figury Hermanna von Balka wnioskował w 2012 roku także obecny prezes Elbląskiego Komitetu Obywatelskiego, Dariusz Babojć. Wtedy wniosek nie przeszedł przez sito weryfikacyjne, ale dziś ponownie pojawiają się głosy, że Miasto nie może zapominać o jednym z niewielu ocalałych zabytków z okresu przedwojennego i niewątpliwym tego wyjątku - Może warto założyć stowarzyszenie lub fundację, przejąć od miasta fontannę i ją odrestaurować? - zastanawia się Dariusz Babojć. - To jest właśnie działanie obywatelskie, skupiające chętnych elblążan, którzy za symboliczną złotówkę opłacaliby składki, z których potem można byłoby przeprowadzić remont fontanny. Tej bowiem nie można pozostawić samej sobie; wielu z nas nie chciałoby także, by to zbiorcze miejsce było pozbawione opieki i funkcjonowało w tak opłakanym stanie.
Prezes EKO uważa także, że warto rozważyć powrót na szczyt fontanny figury von Balka. I wskazuje na wypowiedzenie się w tej kwestii wszystkich elblążan - Martwi, że pomimo wielu sugestii, pomija się pomysł, że warto do głosowania w budżecie obywatelskim wprowadzić działania do przegłosowania lecz nie tylko i wyłącznie dla mieszkańców w okręgu, ale dla wszystkich obywateli - tłumaczy Dariusz Babojć. - Przecież na temat tego czy odrestaurować fontannę i czy postawić na niej Hermana powinni wypowiedzieć się mieszkańcy bez względu na to w którym okręgu mieszkają.
Także dwa lata temu, na łamach dziennika info.elblag.pl, toczyła się dyskusja, czy figura Mistrza Zakonu Krzyżackiego powinna wrócić na szczyt fontanny. Na ten temat wypowiadali się elbląscy historycy, ludzie nauki, kultury i sztuki. Pojawiały się głosy za i przeciw, ścierały się różne wizje i argumenty. "Czy chcemy Krzyżaka w naszym mieście, a może wręcz przeciwnie - wróci on nareszcie do domu" - pytali także internauci w komentarzach.
W tej kwestii zdania zawsze będą podzielone, ale warto zauważyć, że jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku, z polecenia ówczesnego Urzędu Miasta drukowano widokówki z wizerunkiem von Balka na szczycie fontanny - Jeżeli wtedy się nie wstydziliśmy tego, że stał na niej założyciel Elbląga to nie mogę zrozumieć dlaczego teraz pomnik nie mógłby zostać odtworzony, a fontanna w centrum miasta jest zaniedbywana? - pyta prezes EKO. - Tym bardziej, że jest to miejsce, które jest miejscem zbiorczym mieszkańców, stanowi łącznik między Centrum a Starym Miastem. Pięknie byłoby móc zobaczyć kiedyś na Placu naszych lokalnych artystów, muzyków, czy kuglarzy, którzy swoimi występami umilają czas elblążanom. A na to wszystko spoglądać będzie von Balk - dodaje Dariusz Babojć.
A co sądzą o tym nasi czytelnicy? Zapraszamy do dyskusji.
Dopisać do Budżetu Obywatelskiego?
Co tu dużo mówić fontanna zabytek miasta Elbląga od dwóch lat była nie czynna z powodu remontu drogi a wiedząc że przecieka,władze Elbląga powinni zlecić remont tego obiektu w tym czasie a nie teraz ,opieszałość i jeszcze raz opieszałość .
No cóż obchodzimy 777 lat Elbląga, a tu imprezka bez Hermana założyciela? Przypomnijcie sobie stare fotki z obchodów 700 lat Elbląga i pochód po torowisku tramwajowym obok fontanny na, której stoi założyciel pięknego i przemysłowego Elbląga z piękna historią. Dziś ani Hermana ani przemysłu, a historii się wstydzimy. Co tam najważniejsze to przecież obchody mgły smoleńskiej? Budować, remontować i nie gadać.
Co z tego, że fontannę zrobią. Najpierw niech postawią tam ławki, jakieś gazony z zielenią, parkany z bluszczem i niech w końcu zrobią zakaz wjazdu na ten teren samochodami. Obok są płatne parkingi dla klientów.
Niech założą rachunek bankowy, by mieszkańcy Elbląga wpłacali datki na remont i odbudowę fontanny. Figurę należy wyrzeźbić w marmurze, by odporna była na warunki atmosferyczne. A w ogóle należało by całą fontannę rozmontować i przeprowadzić kapitalny remont. Mieszkańców Elbląga jest ponoć ponad 100 tyś osób. Jeżeli by co czwarty wpłacił rocznie z 50 zł to by były środki na remont. Przecież co nie którzy dziennie wydają na papierosy po 10 zł i nic z tego nie mają. A tak to by pozostał choć po nas jakiś ślad upiększający nasze miasto.
"fontanna, która przed wojną stanowiła chlubę naszego miasta z dumnie stojącą na jej szczycie figurą historycznego założyciela Elbląga - Mistrza Krzyżackiego Hermana von Balka" - przypomnę, że przed wojną to było miasto niemieckie, którego głównym honorowym obywatelem był hitler, więc nie dziwota, że mieli krzyżaka na fontannie - przypomnę teraz tez, że obecnie (jak i wiele lat w przeszłosci) Elblag jest polski, wiec wciskanie nam ponownie krzyżaka (który knuł także przeciwko samym polakom) na fontanne, będzie jednoznacznie z kontynuacją niemieckiej polityki, a więc kontynuacją honorowania hitlera w naszym mieście - remont fontanny, jak najbardziej tak ALE NIE WBIJAJCIE NAM SPOWROTEM KRZYŻAKA, KTÓRY ROBIŁ CO MÓGŁ PRZECIWKO NAM, BYŁ NASZYM WROGIEM
elblążanin/patriota wypowiada ciekawą opinię, aczkolwiek popełnia istotny błąd. W 1237 roku były tu tereny zamieszkałe przez plemiona określane jako pruskie, a państwowości to nie było. Poza Św. Wojciechem i później księciem pomorskim Świętopełkiem II wpływy polskie na te tereny nie docierały. A zatem "NAS" tu być nie mogło i jest niepodważalnym faktem, że mistrz krajowy Balk zbrojnie zajął te ziemie i był pierwszym dobrodziejem powstającego miasta. Realizował politykę nie niemiecką a Zakonu Krzyżackiego, która była sprzeczna z interesami księcia pomorskiego ( Polski jako takiej nie było - okres rozbicia dzielnicowego). Warto uhonorować tego, który założył miasto i dał mu przywileje. Koniecznie trzeba uhonorować innych dobrodziei miasta i znanych obywateli wraz z Balkiem -dla dobra Elbląga
"I wskazuje na wypowiedzenie się w tej kwestii wszystkich elblążan". Elbążanie mają się wypowiedzieć czy już się wypowiedzieli?
Toć to krzyżak "zakładał" Elbląg, a PiS-owi chyba nie po drodze z tą narodowością?
Herman powinien tam stać -kto inaczej myśli jest z grupy inaczej kochających