Zima w tym roku była dla nas łaskawa. Wprawdzie przed nami jeszcze kilka tygodni, w których aura może spłatać figla, jednak pogoda za oknem wskazuje raczej na to, że z dnia na dzień słupek rtęci będzie rósł, a nie spadał. Niestety wraz z cieplejszymi i dłuższymi dniami na elbląskich ulicach zaczyna być widoczne to, co pozostawiło w mieście kilkanaście dni śniegu i mrozu. I nie chodzi tylko o wyrwy i dziury w jezdni. Na ulicach kurzy się bowiem jak w żwirowni, bo nikt jeszcze nie posprzątał tu piachu po zimie.
Tumany kurzu i pyłu unoszą się nad elbląskimi ulicami. Przechodnie i kierowcy zmuszeni są do ich wdychania. Nie jest to obojętne dla zdrowia, nie mówiąc o tym, że brudzą się odzież i auta. Przez otwarte okna kurz wpada także do mieszkań. Problem widać choćby na jednej z głównych arterii naszego miasta - Al. Grunwaldzkiej na całej jej długości. Przejeżdżające samochody i tramwaje ciągną za sobą welon gryzącego pyłu.
Niestety Miasto nie potrafi jeszcze wskazać, kiedy w Elblągu rozpocznie się wiosenne sprzątanie miejskich arterii. I na razie ciągle realizuje plan zimowego utrzymania jezdni i chodników. Na to pozwala umowa, która wskazuje, że za utrzymanie wskazanych ciągów, przez cały 2013 rok, jak również do 30 kwietnia 2014 roku, odpowiedzialne było i jest konsorcjum dwóch firm: Warmińsko-Mazurskie Przedsiębiorstwo Drogowe Sp. z o.o. i PUDiZ Sp. z o.o. - od 1 października 2012 r. ze Skanska S.A., która wstąpiła we wszystkie prawa i obowiązki Konsorcjum - Zimowym utrzymaniem objęto wszystkie jezdnie dróg powiatowych i wojewódzkich oraz 139 999,00 m2 chodników w pasach drogowych dróg powiatowych i wojewódzkich. Powyższe jezdnie i chodniki podzielono wg. kolejności odśnieżania i standardów utrzymania w zależności od znaczenia komunikacyjnego i nasilenia ruchu drogowego w mieście - informuje Monika Borzdyńska. rzecznik prasowy UM w Elblągu.
Na zakres zimowego utrzymania dróg w 2013 r. składał się m.in wywóz śniegu w ilości maksymalnie do 1000 m³ w ciągu jednego sezonu zimowego, pozimowe oczyszczanie chodników, placów i ścieżek rowerowych oraz pełnienie całodobowego dyżuru zimowego. Pozostałe chodniki miejskie w pasach drogowych dróg wojewódzkich i powiatowych utrzymywane są przez właścicieli nieruchomości położonych bezpośrednio przy granicy ich posesji, zgodnie z ustawą z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Umowa z Konsorcjum, które zajmuje się w chwili obecnej utrzymaniem jezdni i chodników w Elblągu, wygasa z dniem 30 kwietnia br. Miasto kilkanaście dni temu rozpisało kolejny przetarg, który wyłoni firmę lub firmy, które zajmą się zimowym i letnim utrzymaniem dróg w mieście.
Ile zaoszczędziliśmy na zimie?
Z danych elbląskiego Magistratu wynika, że w sezonie 2013 zimowe oczyszczanie ulic kosztowało - na dzień 31 grudnia 2013r. - 3 777 034,75 zł. Czy można więc mówić o tym, że oszczędności zostały poczynione? Teoretycznie tak, tym bardziej jeśli spojrzymy na plan wydatków założony na zimę 2013 r., który ogółem wynosił dokładnie 4 102 389,00 zł.
Jak się jednak okazuje, plan ten w trakcie roku był aktualizowany i został zmniejszony o kwotę około 305 tys. zł, która została przeznaczona na zabezpieczenie innych nieprzewidzianych wydatków bieżących: podparcia tymczasowego w osiach obiektu mostowego – wiaduktu i dzierżawę rusztowań oraz przekazanie środków na opłacenie faktury za opracowanie dokumentacji strategii rozwoju Elbląskiego Obszaru Funkcjonalnego
Zaś plan na 2014 r. na utrzymanie zimowe ogółem wynosi 3 633 185,00 zł (w tym do zapłaty są jeszcze faktury za grudzień 2013 r.).
W zeszłym roku pozimowe sprzątanie ulic wraz z malowaniem i odświeżaniem oznakowania poziomego, rozpoczęło się w Elblągu 15 kwietnia. Zdaje się więc, że na czyszczenie dróg i chodników w mieście przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
Za Nowaczyka to chociaż odkurzali ulice - a nie jak teraz swoją klatkę schodową.
Spod tramwaju zawsze się kurzy.
W Elblągu były szczotko samochody-GDZIE SĄ.Były w MPO i czyściły jezdnie .
Niech PUP wyśle armię bezrobotnych na ulicę i chodniki w ramach prac interwencyjnych i po kłopocie :)
Słabo widać te oszczędności. Przy zakładanych wydatkach 4,1 mln wydano ponad 3,7 mln!!! A mamy najcieplejszą i najłagodniejszą zimę.m Listopad był najcieplejszy od 100 lat (mimo,że to jesień to często było biało), luty praktycznie bez mrozu...Chyba, że Magistrat miał szczegółowe dane o obecnie panującej zimie...
Miasto nie potrafi!?Zagonić pensjonariuszy z Halickiej!!!Do takich robót są stworzeni przez swoją bezmyślność i głupotę!!!
Zawsze się kurzyło w dni słoneczne i suche. Właśnie 7mką jeżdziłam z przystanku przy Elzamie kilka lat,więc nic nowego. No ale temat jest, kiedyś polewano wodą, a teraz niedługo deszcz spadnie i po problemie.
pewnie ze trzeba jechac rowerem sie nie da niech zatrudnia ludzi do pracy na prace interwecyjne ja bym poszedl tez bo juz 2 lata bez robotny jestem
na piasku droga hamowania się wydłuża, ale spoko, zawsze można kogoś potrącić i wtedy miasto się obudzi i nagle szybko sprzątną ten syf z ulic...
oszczędności w takiej lekkiej zimie, a raczej jej braku są ogromne. te pieniądze trzeba mądrze wydać na porządną naprawę elbląskich dróg. na pierwszy ogień zlikwidowanie progu na Pułkownika Dąbka przy skrzyżowaniu z Brzozową