Wiadukt nad linią PKP, w ciągu drogi nr 22 Elbląg – Malbork, jest uszkodzony i może zagrażać bezpieczeństwu. Ekspertyzy wskazały, że nie nadaje się do remontu. Zapadła już decyzja o jego wyburzeniu. W przyszłym roku, kierowców poruszających się ulicą Warszawską w kierunku wylotowym z miasta, czekają utrudnienia.
Wiadukt nad torami kolejowymi w ciągu drogi krajowej nr 22 powstał w 1982 roku. Po jego otwarciu, zmieniono nieco przebieg trasy „22”, omijając tym samym jednopoziomowy przejazd kolejowy. Ten po wyłączeniu z ruchu został zlikwidowany.
Po ponad 30 latach, zastosowane podczas budowy wiaduktu materiały, nie spełniają już aktualnych wymogów dotyczących ich trwałości. W ubiegłym roku podczas sprawdzania stanu obiektu wykryto, że wiadukt jest poważnie uszkodzony.
- Po sezonie zimowym 2012/2013 stwierdzono znaczne uszkodzenie dwóch słupów filarów umieszczonych pod dylatacjami. Zastosowane rozwiązania konstrukcyjne uniemożliwiają kompleksową naprawę tych słupów. W jednym z nich uszkodzenie spowodowało obniżenie nośności słupa – informuje Karol Głębocki, rzecznik prasowy olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Aby poprawić bezpieczeństwo użytkowników ruchu, w 2013 roku oczep nad tym słupem został tymczasowo podparty. Niestety jest to tylko działanie doraźne. Jak podkreśla Karol Głębocki, pozostałe elementy obiektu są również w złym stanie technicznym. Ponadto żelbetowa płyta pomostu ma za małą grubość, co spowodowało w podobnym obiekcie w innym Oddziale GDDKiA awarię polegającą na przebiciu tej płyty.
GDDKiA uznała, że najbardziej racjonalnym wyjściem, będzie rozbiórka starego i budowa nowego wiaduktu nad linią PKP. Obecnie zadanie jest na etapie projektowania. W lipcu 2013 r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Olsztynie ogłosiła przetarg na wykonanie projektu budowlanego i wykonawczego na rozbiórkę starego i budowę nowego wiaduktu w ciągu drogi krajowej nr 22. Pod koniec października ubiegłego roku doszło do podpisania umowy z firmą Europrojekt Gdańsk S.A. Wartość umowy na opracowanie projektów to prawie 112 tys. zł. Dokumentacja powinna być gotowa do końca kwietnia tego roku.
- Rozpoczęcie przebudowy wiaduktu planowane jest na 2015 r. a zakończenie nastąpi prawdopodobnie w 2016 roku – mówi Karol Głębocki, rzecznik GDDKiA Oddział w Olsztynie.
W przyszłym roku kierowców czekają więc utrudnienia w rejonie budowy wiaduktu. GDDKiA przewiduje objazd tymczasowy, który będzie odbywał się po starym przebiegu drogi krajowej nr 22 obok omawianego wiaduktu. Na czas robót ruch zostanie skierowany na nieistniejący, stary przejazd kolejowy, w pobliżu skrzyżowania z drogą powiatową w stronę Raczek Elbląskich.
- Utrudnieniem dla uczestników ruchu będzie ograniczenie prędkości przejazdu tym odcinkiem oraz kolejowy przejazd w poziomie jezdni kategorii B, tzn. zamykany automatycznie półrogatkami – informuje rzecznik olsztyńskiego oddziału GDDKiA.
Przypomnijmy, że użytkownicy drogi nr 22 już raz musieli zmagać się ze sporymi utrudnieniami w tym rejonie. W 2010 r. podczas rozbudowy węzła drogowego Raczki na drodze S7 i przebudowy odcinka ul. Warszawskiej, kierowcy byli zmuszeni stać w olbrzymich korkach, gdy w miejscu tym wprowadzono ruch wahadłowy. Inwestycja Trwające tygodniami utrudnienia wywołały oburzenie i protesty mieszkańców.
Podobnych scenariuszy podczas rozbiórki i budowy nowego wiaduktu, raczej nie ma się co spodziewać. Linia kolejowa Elbląg – Tolkmicko – Frombork – Braniewo jest użytkowania sporadycznie. Głównie korzystają z niej pociągi towarowe, a ruch pasażerski odbywa się tylko w sezonie letnim. Rogatki na przejeździe kolejowym zamykane i otwieranie będą więc z małą częstotliwością.
Przewidywany koszt całej inwestycji, łącznie z robotami towarzyszącymi (dostosowanie starego przebiegu do objazdu, koszt wykonania i rozbiórki przejazdu kolejowego itp.) oszacowano na 15 mln zł. Nowy wiadukt o nośności klasy A, będzie miał taki sam przebieg jak stary, lecz zostanie poszerzony o jednostronny chodnik dla pieszych i rowerzystów.
Ares
A to ciekawe :-)
Moja propozycja - rozbiórkę prowadzić tak, ażeby można było wykorzystać jego część do budowy ewentualnego wiaduktu na zatorze. Tym samym minimalizujemy koszty budowy połączenia z Zatorzem. Zatorzanie - nie ma za co:)
Znając życie to panowie mądrzy rozbiorą ten wiadukt i jednocześnie zabiorą się za remont wiaduktu w ciągu ulicy Nowodworskiej. Będzie jak zawsze. obaczycie. Popamiętacie moje słowa. 3 lata miną nim powstaną nowe ;)
Zarówno rzeczony wiadukt w ciągu drogi nr 22 jak i ten uszkodzony w ciągu ul. Nowodworskiej są zbędne jeśli uwzględnimy ruch kolejowy na linii, nad którą przebiegają. Pieniądze lepiej wydać na wiadukt lub tunel na zatorze.
Bardzo dobra decyzja, jeszcze odbudować lub wyremontować wiadukt na Nowodworskiej i będzie OK. Tutaj akurat dobrze, że zarządza tym GDDKiA, bo o tym zatorzu już nie mogę słuchać. Miasto nie ma pieniędzy na fanaberie jakiejś dzielniczki.
A ile to lat minęło od generalnego remontu? Pamiętam jak był zamknięty i jeździło się dołem. 10 stuknęła już chyba.
A ja się pytam. Po co tak długi wiadukt jest w tym miejscu? Wystarczy krótki wiadukt w tym miejscu tak by przejechał pociąg i obok przejazd awaryjny dla samochodów.
Jask olsztyn się za cos bierze,to nie wiadomo,czy powstanie...
Trochę ściema z tym brakiem możliwości naprawy. Znowu 3 lata problemów z wyjazdem z Elbląga. Co do propozycji alternatywnego mostu na zatorze to jak widać ciemnogrodek nie wie co to jest GDDKiA i czym się zajmuje :D Ech eksperci od wszystkiego, szczególnie po jednej flaszce :D:D:D
dlatego że jeżdżą po nim auta 40t+ ot i cała tajemnica