oj Bożenko Bożenko nic sie nie zmieniłaś.... Człowiek się łudził że pójdziesz wśród ludzi, nabierzesz trochę kultury a tu nic... dalej to samo - tylko TY JEDYNA najlepiej wszystko robisz, na wszystkim sie najlepiej znasz, tylko zapomniałaś że nie pracowałaś jako jednoosobowa firma ale na "twoje" pomysły zasuwało 50 ludzi dookoła!!! Pamięć ludzka jak widać krótka i pozostało tylko zanucić "...jedyne co mam to złudzenia..."
moze w koncu bilety na festiwale- przykladowo "czy to jest kochanie" bedą w normalnej cenie a pieniadze sponsorów spowodują właśnie przystępne ceny, a nie beda przeznaczone żeby napchać kase elblaskiej elycie i odstawić bankiet w elbląskiej firmie cateringowej jednego z braci za fakturkę na okragła sumkę, a połowę miejsc siedzących zapełnić włąsnie elytą, nazwiska sobie oszczędze ale kto choć trochę otarł sie o światowid wie o co chodzi
WIES Z KTOREJ WYLAZLA P,DYREKTOR -TO WOJSKO,SZKODA ZE GEN,SOBOLEWSKIEGO NIE ZAPROSI NA IMPREZE.(JAKA SZKODA)ACH BY SIE PO WSPOMINALO-TO BY JEJ SIE ZMARSZCZKI WYPROSTOWALY. ZAPOMNIALA JAK BYLA MASZYNISTKA.(WOJSKO ZAWSZE DODAJE WIATRU W PLECY)
Te kiepskie imprezy Darka Bociana kosztowały nie 20 tysięcy za imprezę tylko za całe wakacje. Czyli na imprezę zostawało ok 1000 zł. Miały to być popołudnia muzyczne i za te pieniądze były. Gdybym tak jak Pani Naczelnik miał na imprezę 55 tysięcy to pewnie zrobiłbym coś lepszego. Za to na pewno nie sposobami i metodami jakimi Pani zdobywała swoją pozycję czyli niszcząc wszystko i wszystkich ,którzy nie szli z Panią. Nie starczało mi na bankiety i zabawy z Vipami i faktycznie niekiedy na moich imprezach bawili się żule i bezdomni, którym Pani najpewniej powiedziałaby "spieprzaj dziadu". Ale dla tych ludzi też można i trzeba coś robić. Na pierwsze imprezy na Bulwarze w 92 roku przychodziły tłumy. A Pani wtedy sprzedawała bilety na wodoloty firmy Halex. Do kultury potrzeba kultury.
Ktoś poniżej wspomniał gen. Sobolewskiego - to był gigant przefarbowania!!! Trzeba było widzieć jak za tzw. realnego PRL-u, w Elblągu, jeszcze jako pułkownik kłaniał się bardzo uniżenie wszystkim partyjnym VIP-om, salutował, czapkował, a wobec aparatczyków z KW wręcz kładł się na posadzkę, coś w stylu "całuję uniżenie towarzysza sekretarza stopy". Po 90. roku okazało się, że ten człowiek, już jako generał w stolicy stanął na czele jakiejś tam organizacji quasi-związkowej, która miała skupiać oficerów ...... "nękanych przez peerelowskie władze!!!" To była niezła groteska-humoreska! Ale później potraktowano go z należnymi mu "zasługami".
nie rozumiem uwag w strone pani Bozeny. Gdyby nie ona to w tym biednym Elblągu nic by się nie dzialo i wszyscy powinni skladac wielkie poklony p. Bozenie ze tak wypromowala malutki Elbląg o którym przedtem malo kto slyszal.
Dziekujemy pani Bozeno za projekt z rosja i litwa szczegolnie :)
Jakie by imprezy Bociana nie były, to nie uprawnia to do wycierania sobie jego nazwiskiem gęby. Kto mówi, że w Elblągu jest miejsce tylko na kulturę ąę z wyżerką dla Satanowskiego? Człowiek rozumny nie zniszczy takiej inicjatywy, atakować ja będzie tylko ten, kto ma małe rozeznanie.
Są ludzie, którzy kulturę robią od zawsze, a są i tacy z przyszpieszonego awansu, przerzuceni z jednego na drugi, trudny odcinek. Odpowiedź pana Darka B. jest trafiona - kasa biletowa to maksimum na co mozna tej pani pozwolić.
Kompromitujące są te "opinie" zarówno pod adresem p. Sielewicz i p. Bociana. Wydaje się, że oni oboje mają określone - niepodważalne zasługi dla kultury naszego miasta - tej przez małe "k" i tej przez duże "K". Chamstwem tylko i wyłącznie można zaś nazwać przypominanie jakiś epizodów z życiorysu i upublicznianie ich w sensie negatywnym. Prezydent Regan zaczynał od parkingowego, statysty na planie, był bezrobotnym itd. i co z tego ? Wspólnie z dwoma Wielkimi Polakami i Gorbaczowem obalił komunizm. Ale opinia o tym generale jest na wskroś prawdziwa - kapralski etat powinien być dla niego szczytem kariery zawodowej.
oj Bożenko Bożenko nic sie nie zmieniłaś.... Człowiek się łudził że pójdziesz wśród ludzi, nabierzesz trochę kultury a tu nic... dalej to samo - tylko TY JEDYNA najlepiej wszystko robisz, na wszystkim sie najlepiej znasz, tylko zapomniałaś że nie pracowałaś jako jednoosobowa firma ale na "twoje" pomysły zasuwało 50 ludzi dookoła!!! Pamięć ludzka jak widać krótka i pozostało tylko zanucić "...jedyne co mam to złudzenia..."
moze w koncu bilety na festiwale- przykladowo "czy to jest kochanie" bedą w normalnej cenie a pieniadze sponsorów spowodują właśnie przystępne ceny, a nie beda przeznaczone żeby napchać kase elblaskiej elycie i odstawić bankiet w elbląskiej firmie cateringowej jednego z braci za fakturkę na okragła sumkę, a połowę miejsc siedzących zapełnić włąsnie elytą, nazwiska sobie oszczędze ale kto choć trochę otarł sie o światowid wie o co chodzi
WIES Z KTOREJ WYLAZLA P,DYREKTOR -TO WOJSKO,SZKODA ZE GEN,SOBOLEWSKIEGO NIE ZAPROSI NA IMPREZE.(JAKA SZKODA)ACH BY SIE PO WSPOMINALO-TO BY JEJ SIE ZMARSZCZKI WYPROSTOWALY. ZAPOMNIALA JAK BYLA MASZYNISTKA.(WOJSKO ZAWSZE DODAJE WIATRU W PLECY)
Te kiepskie imprezy Darka Bociana kosztowały nie 20 tysięcy za imprezę tylko za całe wakacje. Czyli na imprezę zostawało ok 1000 zł. Miały to być popołudnia muzyczne i za te pieniądze były. Gdybym tak jak Pani Naczelnik miał na imprezę 55 tysięcy to pewnie zrobiłbym coś lepszego. Za to na pewno nie sposobami i metodami jakimi Pani zdobywała swoją pozycję czyli niszcząc wszystko i wszystkich ,którzy nie szli z Panią. Nie starczało mi na bankiety i zabawy z Vipami i faktycznie niekiedy na moich imprezach bawili się żule i bezdomni, którym Pani najpewniej powiedziałaby "spieprzaj dziadu". Ale dla tych ludzi też można i trzeba coś robić. Na pierwsze imprezy na Bulwarze w 92 roku przychodziły tłumy. A Pani wtedy sprzedawała bilety na wodoloty firmy Halex. Do kultury potrzeba kultury.
Ktoś poniżej wspomniał gen. Sobolewskiego - to był gigant przefarbowania!!! Trzeba było widzieć jak za tzw. realnego PRL-u, w Elblągu, jeszcze jako pułkownik kłaniał się bardzo uniżenie wszystkim partyjnym VIP-om, salutował, czapkował, a wobec aparatczyków z KW wręcz kładł się na posadzkę, coś w stylu "całuję uniżenie towarzysza sekretarza stopy". Po 90. roku okazało się, że ten człowiek, już jako generał w stolicy stanął na czele jakiejś tam organizacji quasi-związkowej, która miała skupiać oficerów ...... "nękanych przez peerelowskie władze!!!" To była niezła groteska-humoreska! Ale później potraktowano go z należnymi mu "zasługami".
nie rozumiem uwag w strone pani Bozeny. Gdyby nie ona to w tym biednym Elblągu nic by się nie dzialo i wszyscy powinni skladac wielkie poklony p. Bozenie ze tak wypromowala malutki Elbląg o którym przedtem malo kto slyszal. Dziekujemy pani Bozeno za projekt z rosja i litwa szczegolnie :)
Bocian nie oszukuj sam siebie - jestes tworca chały i to kiczowatej chały.
po co przychodzic na te imprezy jak tam tylko amatorszczyzna i same cieniasy
Jakie by imprezy Bociana nie były, to nie uprawnia to do wycierania sobie jego nazwiskiem gęby. Kto mówi, że w Elblągu jest miejsce tylko na kulturę ąę z wyżerką dla Satanowskiego? Człowiek rozumny nie zniszczy takiej inicjatywy, atakować ja będzie tylko ten, kto ma małe rozeznanie. Są ludzie, którzy kulturę robią od zawsze, a są i tacy z przyszpieszonego awansu, przerzuceni z jednego na drugi, trudny odcinek. Odpowiedź pana Darka B. jest trafiona - kasa biletowa to maksimum na co mozna tej pani pozwolić.
Kompromitujące są te "opinie" zarówno pod adresem p. Sielewicz i p. Bociana. Wydaje się, że oni oboje mają określone - niepodważalne zasługi dla kultury naszego miasta - tej przez małe "k" i tej przez duże "K". Chamstwem tylko i wyłącznie można zaś nazwać przypominanie jakiś epizodów z życiorysu i upublicznianie ich w sensie negatywnym. Prezydent Regan zaczynał od parkingowego, statysty na planie, był bezrobotnym itd. i co z tego ? Wspólnie z dwoma Wielkimi Polakami i Gorbaczowem obalił komunizm. Ale opinia o tym generale jest na wskroś prawdziwa - kapralski etat powinien być dla niego szczytem kariery zawodowej.