Tradycyjny, dziadowski lans nakrętki. Kolejne trzy miesiące `25 roku spędza na rozdawaniu dziadowskich nagród. Nakrętka nie rozumie, nie czuje, samorządu i traktuje go jako ogniwo realizacji "linii partii" i realizacji swoich planów polityczno - zawodowych. Nakrętka robi sobie, za kasę samorządu, kampanię do parlamentu, bo tam zamierza uciec po leniuchowaniu w UM. Pełna gęba sloganów sprzed roku okazała się tylko miejscem suszenia uzębienia nakrętki.
Koszykówka..... bez Trenerek Kołackich.... słabo....
Tradycyjny, dziadowski lans nakrętki. Kolejne trzy miesiące `25 roku spędza na rozdawaniu dziadowskich nagród. Nakrętka nie rozumie, nie czuje, samorządu i traktuje go jako ogniwo realizacji "linii partii" i realizacji swoich planów polityczno - zawodowych. Nakrętka robi sobie, za kasę samorządu, kampanię do parlamentu, bo tam zamierza uciec po leniuchowaniu w UM. Pełna gęba sloganów sprzed roku okazała się tylko miejscem suszenia uzębienia nakrętki.