Przerażające nie jest zachowanie urzędników (bo Ci zareagowali prawidłowo) ale tej Pani która sprawę nagłośniła. Zamiast zgłosić sprawę do urzędu to robi aferę w internecie. Tak się załatwia dziś sprawy? Oczekiwanie że służby miejskie będą prowadziły ciągły monitoring każdego elementu infrastruktury jest naprawdę żałosne. Czy naprawdę chcemy płacić dodatkowe podatki na to żeby służby miejskie jeździły po mieście i sprawdzały czy słupy się nie bujają?
~MaRS de Bill - Prezydenci Gdańska, Adamowicz szczególnie, jeżdżą do pracy komunikacją miejską i pieszo pokonują kilka wybranych przystanków by zobaczyć ulice miasta. Oni także zobligowali swoich urzędników do podobnych zachowań i podróży do pracy. Mieszkańcy informują UM o defektach i jest natychmiastowa reakcja. W Elblągu takiej reakcji nie ma - komentarze i reakcje obywateli świadczą o paniskach w UM i RM którzy żyją w innym świecie niż mieszkańcy.Stąd posługiwanie się mediami. Są departamenty UM zajmujące się dziedzinami życia w mieście ale niestety tylko zza biurka - gdy Michaś nie zleci działania, to nikt w UM palcem nie kiwnie - taka wschodnia monarchia nagiego suszyzęba.
Pijani i rowerzyści opierają się o niego i przez lata utracił stabilność. A było mówione, że wiadukt stawiano na szybko i byle jak. Byle Wróblewski mógł go otworzyć w trakcie kampanii. Wiadukt to nie tylko kawałek zakręconego mostu. To cała infrastruktura w jego pobliżu.
Odnośnie przejść dla pieszych - światła sygnalizacyjne przy przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu Hetmańskiej i 1-go Maja proszą się o UMYCIE.Są tak zabrudzone,że ledwie widoczne.Gdyby nie sygnalizacja dźwiękowa trudno byłoby przejść przez tę ulicę.
To samo jest po drugiej stronie ulicy. Ciekawe czy tam też naprawią ?
Przerażające nie jest zachowanie urzędników (bo Ci zareagowali prawidłowo) ale tej Pani która sprawę nagłośniła. Zamiast zgłosić sprawę do urzędu to robi aferę w internecie. Tak się załatwia dziś sprawy? Oczekiwanie że służby miejskie będą prowadziły ciągły monitoring każdego elementu infrastruktury jest naprawdę żałosne. Czy naprawdę chcemy płacić dodatkowe podatki na to żeby służby miejskie jeździły po mieście i sprawdzały czy słupy się nie bujają?
~MaRS de Bill - Prezydenci Gdańska, Adamowicz szczególnie, jeżdżą do pracy komunikacją miejską i pieszo pokonują kilka wybranych przystanków by zobaczyć ulice miasta. Oni także zobligowali swoich urzędników do podobnych zachowań i podróży do pracy. Mieszkańcy informują UM o defektach i jest natychmiastowa reakcja. W Elblągu takiej reakcji nie ma - komentarze i reakcje obywateli świadczą o paniskach w UM i RM którzy żyją w innym świecie niż mieszkańcy.Stąd posługiwanie się mediami. Są departamenty UM zajmujące się dziedzinami życia w mieście ale niestety tylko zza biurka - gdy Michaś nie zleci działania, to nikt w UM palcem nie kiwnie - taka wschodnia monarchia nagiego suszyzęba.
Pijani i rowerzyści opierają się o niego i przez lata utracił stabilność. A było mówione, że wiadukt stawiano na szybko i byle jak. Byle Wróblewski mógł go otworzyć w trakcie kampanii. Wiadukt to nie tylko kawałek zakręconego mostu. To cała infrastruktura w jego pobliżu.
Odnośnie przejść dla pieszych - światła sygnalizacyjne przy przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu Hetmańskiej i 1-go Maja proszą się o UMYCIE.Są tak zabrudzone,że ledwie widoczne.Gdyby nie sygnalizacja dźwiękowa trudno byłoby przejść przez tę ulicę.
~asd - bardzo podoba mi się to "byle Wróblewski". Co do opierających się pijaków o słupki - masz na myśli też harleyowców?