Bardzo często jedynym przyjacielem biednego emeryta jest czworonóg. Nie dość, że emeryci często mają ciężko bo nie starcza pieniędzy na leki to jeszcze dobić ich podatkiem od jedynej istoty na której mogą polegać , to nieludzkie !
Sam mam psa i po nich sprzątam plus do chodzą wszystkie szczepienia szczepienie przeciwko wściekliźnie itp. dla właścicieli psów obowiązkowe a dla kotów już nie więc niech się wezmą za to
Podatek mógłby być zniesiony, gdy służby sprzątające poinformują Prezydenta, że w ciągu np. ostatnich trzech miesięcy nie zauważono psich odchodów na tawnikach, czy innych chodnikach, a Straż Miejska poinformuje, że zanikło szczekanie psów w blokach.
co za zawiść - sami nie powalczą o zniesienie własnych podatków, tylko będą bredzić aby inni też mieli - ludzie myślcie i nie zachowujcie się "jak pies ogrodnika"
Zwolnić psy od podatku to tak samo jakby kazać WOŚP pana Owsiaka płacić za zorganizowanie Finału
Ale ruszyli krzykacze zza klawiatury. A jak na razie to idzie z psem a posprzątać to nie łaska odchodów.
Bardzo często jedynym przyjacielem biednego emeryta jest czworonóg. Nie dość, że emeryci często mają ciężko bo nie starcza pieniędzy na leki to jeszcze dobić ich podatkiem od jedynej istoty na której mogą polegać , to nieludzkie !
Sam mam psa i po nich sprzątam plus do chodzą wszystkie szczepienia szczepienie przeciwko wściekliźnie itp. dla właścicieli psów obowiązkowe a dla kotów już nie więc niech się wezmą za to
Pies to nie przedmiot, to nie mieszkanie czy auto. Dla cwaniaków typu "Janos" przydałoby się wprowadzić podatek od bachora.
dać im 800plus na każdego psa, dla niektórych psy są ważniejsze nić dzieci
POWINNI PŁACIĆ WIĘCEJ , ZA TE ZASRANE ARKI TRAWNIKI itp. KTO BĘDZIE TO SPRZĄTAŁ ???
Podatek mógłby być zniesiony, gdy służby sprzątające poinformują Prezydenta, że w ciągu np. ostatnich trzech miesięcy nie zauważono psich odchodów na tawnikach, czy innych chodnikach, a Straż Miejska poinformuje, że zanikło szczekanie psów w blokach.
co za zawiść - sami nie powalczą o zniesienie własnych podatków, tylko będą bredzić aby inni też mieli - ludzie myślcie i nie zachowujcie się "jak pies ogrodnika"
Kot zakopie dochody a pies zostawi na chodniku albo trawniku . Może niech wypowiedzą się ludzie z MPO albo innych firm dbających o czysto .