Tak, to co wygrało, to ta sama klika. Była okazja do zmian, nawet jeśli z pisowcami, to było można coś naprawić. Teraz jak w Krakowie, klika zmienia sobie mordę co dwie kadencje, a władza ciągle taka sama i ciągle niszczy miasto i nie tylko miasto.
A niech go szlag jasny trafi! Na odchodne podnisl jeszcze ceny wejscia na obiekty sportowe. Czekamy takze na zwrot pieniedzy zmarnowanych na ankiete propagandowa w sprawie portu. Pieniadze powinien oddac z wlasnej kieszeni. Miaja rok od ankiety i nadal portu nie ma. Oszukali elblazan.
Nie ma najmniejszego sensu rozliczanie Wróblewskiego z wykonania obietnic wyborczych, bo te obietnice nijak się mają do potrzeb i możliwości 130 tys. miasta. Żadnych reform spółek miejskich, UM, uregulowania spraw energii cieplnej, komunikacji, inwestorów. Zmiany kumpli na miejskich stołkach to widoczne i namacalne "osiągnięcie" tej, słusznie minionej, kadencji. Można administrować z dnia na dzień, ale można zarządzać perspektywicznie.
to była czysta mafijna władza, kto podpadł u nich, to załatwiali też rodzinę.
Tak, to co wygrało, to ta sama klika. Była okazja do zmian, nawet jeśli z pisowcami, to było można coś naprawić. Teraz jak w Krakowie, klika zmienia sobie mordę co dwie kadencje, a władza ciągle taka sama i ciągle niszczy miasto i nie tylko miasto.
Najgorszy prezydent w historii Elbląga
A niech go szlag jasny trafi! Na odchodne podnisl jeszcze ceny wejscia na obiekty sportowe. Czekamy takze na zwrot pieniedzy zmarnowanych na ankiete propagandowa w sprawie portu. Pieniadze powinien oddac z wlasnej kieszeni. Miaja rok od ankiety i nadal portu nie ma. Oszukali elblazan.
Tak to wy glosowaliscie kiedys i obecnie za tymi za tym i obecnym prezydentem. To wy chcieliscie wice i taką radę miejska. Do kogo pretensje pustaki.
Nie ma najmniejszego sensu rozliczanie Wróblewskiego z wykonania obietnic wyborczych, bo te obietnice nijak się mają do potrzeb i możliwości 130 tys. miasta. Żadnych reform spółek miejskich, UM, uregulowania spraw energii cieplnej, komunikacji, inwestorów. Zmiany kumpli na miejskich stołkach to widoczne i namacalne "osiągnięcie" tej, słusznie minionej, kadencji. Można administrować z dnia na dzień, ale można zarządzać perspektywicznie.