Rani - masz rację. Ogólnie gliny mają tak niską opinię i zero zaufania, że się z nimi nie współpracuje (i pomyśleć, że kiedyś uważałem inaczej ale sami gliniarze mnie z tego błędu skutecznie "wyleczyli"). Tutaj nawet nie podają o co chodzi (choć i to potrafią zakłamać), to tym bardziej tylko ostatnia menda konfidencka by im doniosła.
Rani - masz rację. Ogólnie gliny mają tak niską opinię i zero zaufania, że się z nimi nie współpracuje (i pomyśleć, że kiedyś uważałem inaczej ale sami gliniarze mnie z tego błędu skutecznie "wyleczyli"). Tutaj nawet nie podają o co chodzi (choć i to potrafią zakłamać), to tym bardziej tylko ostatnia menda konfidencka by im doniosła.